Dialog z GMostwem

[Wisznu]

Nie przesadzaj. W II Rzeczypospolitej ludzie byli bardzo dobrze zorganizowani. Z półtora tysiąca osób powinno być.

[Szmer]

Ale ty nawet nie masz wszystkich nazistów i okolic. Część jest w innych partiach prawicowych.

[Wisznu]

To nic nie zmienia. Teraz jest dość duża swoboda. Ruch Narodowo-Radykalny Falanga na zjazdach miał po 3 tysiące osób, a na takie zjazdy jeździ mniejszość członków. ONR ABC miał pewnie z tysiąc, bo Związek Jaszczurczy to było już prawie 10 tysięcy, więc szacunki ruchu na pół tysiąca są raczej niekorzystne. Zadruga miała według Wikipedii 300 osób mimo jej neopogaństwa i kolektywizmu, oraz skomplikowanej doktrynie. W warunkach wolności z segmentami 1,5 tysiąca powinienem mieć.

[Szmer]

Ale masz tysiąc. Więcej możesz mieć jeszcze kiedyś
Odtąd oficjalnie przejmuje cię Czerwony.

[Wisznu]

8. Przejrzałem kodeks karny i nie widzę zakazu sterylizacji. Mówi się o czynności narządu, ale nie układu. Związanie jajników nie wpływa na pracę narządu, ale na czynność całego układu. Tutaj będę potrzebował prawnej analizy (Chodzi mi o Rozdział XXXV KK art. 236). Inne nie pasują do sytuacji poza art. 242 gdyż każda operacja czy zabieg naraża życie i tutaj też będę musiał mieć ekspertyzę prawną.

4. Potrzebne są mi dwa statki i dwóch ginekologów z dwoma pielęgniarkami. Chcę z Władysławowa i z Gdyni wypływać na wody eksterytorialne, by tam dokonywać aborcji. Przestępstwa dokonane tam nie podlegają pod Polską jurysdykcję z tego co wiem. Tutaj również potrzebuję jakiejś prawnej podkładki, by było jasne że mam powody sądzić, że moje działanie jest legalne.

[Wisznu]

Wraz z tymi dwoma sprawami proszę o informację na temat list wyborczych. One są już ustalone, czy jeszcze mogą się zmieniać?

[Czerwony]

Twój prawnik twierdzi, że sterylizacja jest nielegalna na gruncie art. 236. Z kolei art. 242 nie miałby zastosowania chyba, że zostałby popełniony błąd w sztuce.

Na takie statki gdzie mógłbyś przeprowadzać aborcję w medycznym znaczeniu tego słowa (a nie wytrząsanie dziecka z brzucha) póki co cię nie stać.

Listy mogą się zmieniać.

[Wisznu]

Będę potrzebował Falandysza! I odważnego lekarza. Najlepiej jakby był sprowadzony (lekarz) zza granicy. Mój Falandysz przekonałby, że jest dziura w prawie, a jakby co weszłaby w to ambasada. Dokładniejsze załatwienie sprawy jutro.

Trzeba uaktywnić mojego człowieka w USA i w Niemczech, oraz Szwecji, by wyszukał sponsorów wśród Polonusów i od tamtejszych eugeników i na statek będę miał środki.

Pięknie. W takim razie pytam się innych członków Kapituły czy warto sprawdzić deklarację AmaDa z jego gazety i powiedzieć, że możemy iść z ich list.

[Czerwony]

Falandysza znaleźć niełatwo. Ale twój prawnik ma zadatki. Sugeruje, że póki co można by wykorzystać terytoria mandatowe Ligi Narodów. Na urządzenie jednej salki na lądzie masz wystarczające środki Pozostaje kwestia lekarza, który by się tego podjął.

Zagraniczne wici zostały zaktywizowane. Raczej konserwatywna Polonia nie chce cię finansować... Ale odzew ze strony lobby eugenicznego jest, i to spory. Przy okazji związany z tym przemysł medyczny chciałby w przyszłości mieć wyłączność na dostawy tego typu sprzętu do Polski.

Listy wyborcze nie są partyjne, tylko okręgowe. Startują z nich kandydaci zaakceptowani przez zgromadzenie wyborcze w danym okręgu.

[Wisznu]

Zapomniałem. No trudno straciłem temat. Chciałem AmaDowi udowodnić hipokryzję. Trudno. Będę musiał to łagodniej zrobić.

Skoro droższe metody się nie sprawdzają zaprzęgnę do tego państwo. Będę informował sekretnie kobiety, że mogą pod pretekstem urojonego gwałtu domagać się aborcji. Przepraszam, że zniknąłem sprawy rodzinne.