Ogólne dyskusje o zmianach w wojsku itd.

[PakaPikiPoko]

może być?

Quote:Do drzwi gabinetu ktoś zapukał. Premier dostał już wcześniej wiadomość o umówionym spotkaniu z gen. Zawadzkim i gen. Wojnarem, po krótkim "proszę wejść" drzwi otworzyły się i wszedł przez nie najpierw zwierzchnik sił zbrojnych, a potem drugi z gości. Oboje zasalutowali po czym po wskazaniu przez premiera miejsca zajęli je. Pierwszy odezwał się Zawadzki. - Przyszły teraz ciężkie czasy dla polskiej demokracji. Chciałbym aby gen. Wojnar przedstawił panu swój plan reorganizacji policji państwowej, który w pełni popieram. - Wojnar wyciągnął z teczki dokumenty i przekazał premierowi. Sam zaczął mówić. - Otóż uważam, że powinniśmy utworzyć komórkę, którą wstępnie nazwałem Głównym Urzędem Bezpieczeństwa Rzeczpospolitej. Byłby odpowiedzialny za oczywiście policję kryminalną, nowo utworzoną żandarmerię wojskową, wydział informacji wewnętrznych - min. statystyki ludnościowe i narodowościowe plus jakiś mały kontrwywiad na potrzeby policji, ewentualnie w grę wchodzi też tajna komórka policji, ale to już pozostaje w kwestii pana premiera czy będzie potrzeba tworzenia takiego organu.


OG: Zgredź mi pozwolił zacząć szybko rozmowę więc się jako on też odzywam

[PakaPikiPoko]

Na parapet głośno nasrał gołąb budząc premiera.

[Ksawer]

Premier nie dostał wiadomości.

[PakaPikiPoko]

Dostał

[Ksawer]

Do pomieszczenia wszedł premier. Powitał wszystkich zgromadzonych, lecz gdy na szybie zobaczył ogromne rozjebane ptasie gówno speszył się. Przy skali problemu okiennego wskazywała - oczywiście intuicja - że albo parę dni temu w miejscu została dokonana próba zamachu z udziałem gołębi pocztowych, albo - symbolicznie - władze PRL nie zamierzały zetrzeć gówna, jakim była klęska armii polskiej we wrześniu 40. Po wszystkim zaczął się przyglądać dokumentom, co jakiś czas zerkając na wysraną szybę i parapet. "Duszno to trochę" - napomknął dyskretnie premier.

[PakaPikiPoko]

Zawadzki szepnął coś do Wojnara a ten głośno chrząknął. Do pomieszczenia wszedł jakiś młody szczyl w mundurze. Generał wskazał mu okno. Młody otworzył okno skutecznie rozmazując gówno po szybie.

[Ksawer]

Po chwili

Generalnie Wojnar, wszystko piękne. Zastanawiam się jednak nad koniecznością powołania takiej komórki - czy nie można ona funkcjonować w ramach aktualnej organizacji Policji Państwowej, oraz czy decydujemy się na budowanie de facto nowej służby specjalnej. Proszę mi określić zakres obowiązków, cele statutowe i komu podlegać miałaby owa jednostka. Rozmawiamy przecież w grupie wojskowych, a sprawa dotyczy służb mundurowych podległych MSW. Czy pan Bodnar zapoznał się z pomysłem?

[PakaPikiPoko]

Aktualnie nie mamy sformowanej policji. Uważam, że jeśli chcemy to robić - weźmy się za to porządnie. Powołanie takiej komórki moim zdaniem pozwoli na zwiększenie wydajność i organizacji służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Policji kryminalna byłaby to policja którą, znamy dobrze znamy, nie muszę chyba o tym opowiadać. Jednostki żandarmerii pełniłyby służbę tam, gdzie policja nie daje rady. Nie ukrywam, że widzę ją przy poważnych zamieszkach tudzież w ramach ochrony ludności polskiej na terenie działalności UPA. Wydział informacyjny działający w ścisłej współpracy z obiema tymi formacjami, oraz z obecną komórką wywiadowczą, zajmowałby się tworzeniem na zlecenia państwa statystyk, spisów ludności etc. etc. Dlaczego zalicza się to do bezpieczeństwa? Bo lepiej mieć wydział dobrze poinformowany blisko, nie musząc pisać próśb o udostępnienie danych gdzieś wyżej. Jeszcze nie prowadziłem rozmów z panem Bodnarem. Chciałem najpierw usłyszeć co pan o tym sądzi. Bo jeśli okazało by się, że ten projekt nie ma szans - nie byłoby potrzeby zawracać nim sobie głowę.