Komentarze do prasy

[Czerwony]

Nazwa tego nie-rządu wzięta z nazwy marionetkowych władz niemieckiego Ober-Ost w czasie I wojny światowej mówi wszystko o tym, do czego nawiązują ci tzw. Białorusini i z jakich wzorców czerpią.

[poulenc]

OG:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Białoruski_...1915-1918)
Serio?

[Czerwony]

og: no, i?

[Czerwony]

Quote:W ogóle wydaje się że LPN zaczyna występować jako najbardziej odpowiedzialna siła polityczna w Polsce.

Podziwiam, jak subtelnie "Gazeta Polska" pokazuje, którą siłę polityczną popiera.

[PakaPikiPoko]

Przynajmniej pokazujemy, że nie musimy kłócić się z każdym koalicjantem i dążymy do ustabilizowania RP.

[Czerwony]

W zasadzie to piszecie, bo jak naprawdę to wygląda i ja i gen. Zawadzki dobrze wiemy.

[Waszmi]

Sanacja nie będzie dokładać cegiełki do budowania niezgody w rządzie.

Być może i reprezentanci sanacji nie będą budować niezgody w tym pacynkowym Rządzie, to i tak nic nie pomoże, ale z wypocin w Gazecie Polskiej jasno można wyczytać, iż sanacja będzie siać tę niezgodę wewnątrz naszego kraju.
Skandalicznym dla mnie jest przesłanie mówiące o niedokładaniu się Polski do kultur mniejszości narodowych. Jest to myślenie bardzo krzywdzące gdyż właśnie te mniejszości narodowe wcielone w dużej mierze do Polski wbrew własnej woli tak samo jak my Polacy łożą daniny na to państwo a jeżeli jeszcze tego nie robią to jestem przekonany, że nowy aparat państwowy szybko ich do tego zmusi. Zatem jeżeli dojdzie do takiej właśnie sytuacji to wręcz oczywistym staje się fakt, iż państwo polskie winno wspierać uczciwych obywateli gospodarując cześć tych składek również na ich potrzeby. Nie może być tak aby jeden obywatel był gorzej traktowany od innych.
Polska Partia Robotnicza z całą stanowczością potępia takie rozumowanie.

[Zgredźmin]

LPN uważa że państwo Polskie przede wszystkim dbać o kulturę Polską i język Polski, szczególnie w okresie kiedy państwo Polskie ponownie przechodzi okres odbudowy struktur państwowych i społecznych. Owszem zgadzam się że Obywatele którzy należą do grup mniejszości narodowych i etnicznych płacą podatki tak samo jako Polacy, dlatego też mają dostęp do tych samych praw które mają Polacy. Mają dostęp do szpitali, szkół, uczelni, dróg, kolei i innych dobrodziejstw do których mają Polacy, tworzenie oddzielnego aparatu dla mniejszości narodowych jest w tej chwili niepotrzebnym obciążaniem państwa które i tak ma do wypełnienia wobec swoich mieszkańców wiele innych obowiązków.

Z drugiej strony utworzenie państw Ukrainy i Białorusi na wschód od granicy Polskiej rozwiązałoby problem tego kto ma dbać o kulturę Białorusinów i Ukraińców, bo zobowiązania te z pewnością przejęłyby ich państwa narodowe.

[Waszmi]

Szanowny Obywatelu oczywiście rozumiem Obywatela zmartwienie związane z nakładami jakie poniesie Polska odbudowując swoją państwowość ale nowe państwo gospodarując na terenach nie-polskich etnicznie ma obowiązek w pełni uwzględniać aspekty kulturowe zamieszkujących je ludności. Takie podejście pozwoli w przyszłości uniknąć nam niepotrzebnych konfliktów wewnątrzpaństwowych. W tym też przypadku najgorszym dla kraju scenariuszem będzie ten, w którym warunki życia dla tej mniejszości będą lepsze w ich narodowym państwie niż u nas (oczywiście najprędzej wywołają to zaniedbania rządzących). Wtedy też wzrośnie ryzyko potencjalnego konfliktu, do którego rozwiązania może dojść w bardzo brutalny sposób.
Moją propozycją jest to aby obecny Rząd rozpoczął rozmowy z pretendującymi do niepodległości elitom politycznym Ukraińców i Białorusinów. Może dobrym rozwiązaniem byłoby utworzenie w pełni równoprawnej federacji w myśl naszej wspólnej historii.
Nie ukrywam, że rozmowy takie mogą okazać się trudne szczególnie przy ewentualnej niechęci wobec siebie tych stron - niestety w szczególności Ukrainy, ale próbować warto.
Alternatywą byłoby powołanie w ramach federacji Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej i Białoruskiej republiki Ludowej. Razem osiągniemy zapewne więcej niż osobno.

[Czerwony]

O programie LPN

Wysokie miejsce, jakie w priorytetach LPN zajmuje rozliczenie zbrodniarzy komunistycznych cieszy, ale jednocześnie dziwi w kontekście aktywności partii w wewnątrzrządowej grupie ds. dekomunizacji. Otóż aktywności tej nie ma. W ogóle, zero, nul. Premier mówi sobie, że rozliczeń nie będzie, a LPN się na to milcząco zgadza. Zapewne w imię owej ugodowości, o której zapewnia na łamach "Gazety Polskiej".