Post Reply 
 
Thread Rating:
Konferencja w Bukareszcie
Szmer Offline
Duch Dziejów
*******

ja
że kto!? [-1,5]

Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:

Posts: 7,858
Post: #1
Konferencja w Bukareszcie
OG: tu zależy od tego, co chcesz odgrywać. Od razu rendez-vous z Komarkiem czy wcześniej coś jeszcze? Tongue
01-28-2012 14:38
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Czerwony Offline
Chichot historii
*****

Piotr Riemkinow
zapomniany siewca chaosu [3]

Protegowany: Adomas Razaitis
Protegowany (2):
Poglądy: radykalne endeckie
Przynależność:

Posts: 4,482
Post: #2
RE: Konferencja w Bukareszcie
OG: do opisu części oficjalnej starczy chyba event, chyba że któryś z pozostałych gości ma do mnie interes.

Ja będąc graczem mogę być każdym. Moje oczekiwania sprowadzają się do względnego realizmu rozgrywki - pozwalającego antycypować wydarzenia i dokonującego rozstrzygnięć na bazie oceny faktów a nie takich kryteriów jak "szarża na motocyklach świetnie wyglądałaby w filmie". Nie musi być superrealistycznie, byle bym nie był zaskakiwany zagrywkami z dupy i pozbawionymi najmniejszego sensu w realnym świecie. - Czerwony
01-28-2012 14:48
Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Szmer Offline
Duch Dziejów
*******

ja
że kto!? [-1,5]

Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:

Posts: 7,858
Post: #3
RE: Konferencja w Bukareszcie
OG: zastanowię się, czy nie Karol II albo Mussolini, ale na razie jedźmy z Komarkiem.
W jednej z salek bukareszteńskiego Pałacu Królewskiego spotykają się Komarenko i Zarucki. Obaj panowie często musieli się zajmować sobą nawzajem, ale widzą się po raz pierwszy. Komarenko siada na wspaniałym fotelu przy oknie, tak, żeby promienie słońca oświetlały generała, czy, jak mawia się czasem w Piotrogrodzie, "tego pawiana". Rzuca tajemnicze spojrzenie znad czarnych wąsów i wyjmuje bajerancką cygarnicę.
Życzy pan sobie cygaro?
01-28-2012 15:22
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Czerwony Offline
Chichot historii
*****

Piotr Riemkinow
zapomniany siewca chaosu [3]

Protegowany: Adomas Razaitis
Protegowany (2):
Poglądy: radykalne endeckie
Przynależność:

Posts: 4,482
Post: #4
RE: Konferencja w Bukareszcie
Dziękuję, posiadam własne. <Z wewnętrznej kieszeni wojskowej marynarki Zarucki wyciąga srebrne etui i po chwili raczy się wonnym dymem>

Służba wojskowa nie nauczyła mnie dyplomatycznego krążenia i owijania w bawełnę, przejdę zatem od razu do rzeczy. Sytuacja w Polsce nie rozwija się najlepiej. Z Duchem Dziejów nie sposób wygrać, komuniści posiedli tajemnicę niewidzialności, zaś Piotrogród wcale nam nie ułatwia walki z nimi... Ale na pytanie, czy potrzebujemy bratniej słowiańskiej pomocy z całym przekonaniem odpowiem: dziękuję, szkoda waszego kłopotu. Póki co jeszcze się trzymamy. Jeśli Komintern zechce zrobić u nas Polską Republikę Rad to tylko po moim trupie, co panu i pańskim podwładnym niewątpliwie odpowiada. <Zaciąga się, w myślach dopowiadając: "a poza tym, sukinsynu, jak raz do nas wejdziecie to po dobroci nie opuścicie">

Ja będąc graczem mogę być każdym. Moje oczekiwania sprowadzają się do względnego realizmu rozgrywki - pozwalającego antycypować wydarzenia i dokonującego rozstrzygnięć na bazie oceny faktów a nie takich kryteriów jak "szarża na motocyklach świetnie wyglądałaby w filmie". Nie musi być superrealistycznie, byle bym nie był zaskakiwany zagrywkami z dupy i pozbawionymi najmniejszego sensu w realnym świecie. - Czerwony
01-28-2012 15:33
Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Szmer Offline
Duch Dziejów
*******

ja
że kto!? [-1,5]

Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:

Posts: 7,858
Post: #5
RE: Konferencja w Bukareszcie
Komarenko
Podziwiam pański upór. Jednak jedna kwestia jest kluczowa i wymaga postawienia zupełnie jasno - a pan tego na rozmowach wielostronnych nie zrobił. Czy potwierdza pan udział Polski w nadchodzącej wojnie i dotrzymanie zobowiązań sojuszniczych?
01-28-2012 15:43
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Czerwony Offline
Chichot historii
*****

Piotr Riemkinow
zapomniany siewca chaosu [3]

Protegowany: Adomas Razaitis
Protegowany (2):
Poglądy: radykalne endeckie
Przynależność:

Posts: 4,482
Post: #6
RE: Konferencja w Bukareszcie
Polska w zasadzie już bierze udział w wojnie. Dotrzymamy wszelkich zobowiązań Paktu Antykominternowskiego... Na tyle, na ile będziemy w stanie. Przy obecnej sytuacji rosyjsko-polski marsz na Berlin i Paryż jest nie do zrealizowania, zresztą i przy całkowitym spokoju w Polsce miałbym obiekcje co do tego planu. No, ale sojusz to sojusz, wy każecie skakać a my pytamy "jak wysoko". O ile nie mamy kuli u nogi w postaci komunistycznej rewolucji.

Ja będąc graczem mogę być każdym. Moje oczekiwania sprowadzają się do względnego realizmu rozgrywki - pozwalającego antycypować wydarzenia i dokonującego rozstrzygnięć na bazie oceny faktów a nie takich kryteriów jak "szarża na motocyklach świetnie wyglądałaby w filmie". Nie musi być superrealistycznie, byle bym nie był zaskakiwany zagrywkami z dupy i pozbawionymi najmniejszego sensu w realnym świecie. - Czerwony
01-28-2012 15:51
Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Szmer Offline
Duch Dziejów
*******

ja
że kto!? [-1,5]

Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:

Posts: 7,858
Post: #7
RE: Konferencja w Bukareszcie
Komarenko
Mhm, mhm. Dobrze. Wie pan, sądzę, że gdyby ten motłoch zmobilizować do wojska, to by zaraz się zrobiło spokojniej. Proszę to potraktować jako radę, panie generale.
01-28-2012 16:16
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Czerwony Offline
Chichot historii
*****

Piotr Riemkinow
zapomniany siewca chaosu [3]

Protegowany: Adomas Razaitis
Protegowany (2):
Poglądy: radykalne endeckie
Przynależność:

Posts: 4,482
Post: #8
RE: Konferencja w Bukareszcie
Z całym szacunkiem, zdaję sobie z tego sprawę. Gdybyśmy mieli środki na zwiększenie wydatków obronnych, dawno byśmy to zrobili, ale rozumie pan <mówi z mieszaniną ironii i goryczy> wojny celne raczej nie zwiększają przychodów budżetowych.

Ja będąc graczem mogę być każdym. Moje oczekiwania sprowadzają się do względnego realizmu rozgrywki - pozwalającego antycypować wydarzenia i dokonującego rozstrzygnięć na bazie oceny faktów a nie takich kryteriów jak "szarża na motocyklach świetnie wyglądałaby w filmie". Nie musi być superrealistycznie, byle bym nie był zaskakiwany zagrywkami z dupy i pozbawionymi najmniejszego sensu w realnym świecie. - Czerwony
01-28-2012 16:25
Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Szmer Offline
Duch Dziejów
*******

ja
że kto!? [-1,5]

Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:

Posts: 7,858
Post: #9
RE: Konferencja w Bukareszcie
OG: taka mieszanina nazywa się "gorzką ironią" Big Grin
BTW, przenoszę na twoje tajne, tak jak chciałeś.

Komarenko
W chwili wybuchu wojny tak czy inaczej nie będzie wyboru.
*przez chwilę milczy, przyglądając się zegarowi na komodzie*
Może mi pan powiedzieć więcej o pańskiej ocenie tego, co się teraz u was dzieje, i o tym, co pan zamierza.
01-28-2012 16:45
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Czerwony Offline
Chichot historii
*****

Piotr Riemkinow
zapomniany siewca chaosu [3]

Protegowany: Adomas Razaitis
Protegowany (2):
Poglądy: radykalne endeckie
Przynależność:

Posts: 4,482
Post: #10
RE: Konferencja w Bukareszcie
<Zarucki również przez chwilę milczy, po czym wyjmując z ust cygaro opiera je o brzeg ozdobnej popielniczki>

Zacznę może od oceny własnego środowiska, albo przynajmniej środowiska z którym do niedawna się utożsamiałem. Gdy parę tygodni temu odwiedził nas minister Popow, zgodziliśmy się na wejście do rządu "Słowiańskich Orłów". O ile dla premiera Chorążewicza była to niezbędna koncesja dla utrzymania władzy, ja w ruchu korporacjonistycznym, narodowo-bolszewickim jak się u was mówi, widziałem - do pewnego stopnia widzę nadal - realny sposób na rozwiązanie wielu problemów, przed jakimi stają współczesne gospodarki i społeczeństwa. Gdyby pułkownik Ignatowicz zechciał trochę poczekać, sam zaoferowałbym mu wejście do rządu, ale "Orły" od razu przystąpiły do nieuzasadnionych ataków i mój entuzjazm, rozumie pan, nieco osłabł. Mimo to wciąż wierzyłem w możliwość porozumienia.

Wtedy zaczęło się coś dziwnego. Po pierwsze, do negocjacji przystąpili także Orlikowski i ten pomagier Warnowicza od much, mrówek, robaków i reszty pełzającego ścierwa, Antonowski. Sądzę, że informację o spotkaniu otrzymali od was, ale nie umawiałem się na negocjowanie z kimkolwiek poza "Orłami" zaś Ignatowicz stwierdził, że za tych panów nie odpowiada. Chociaż udało nam się w końcu namówić ich, nie używając przymusu bezpośredniego, by się mówiąc kolokwialnie odpieprzyli, Ignatowicz przeciągał negocjacje i nie bardzo było wiadome, czego chce. Odpowiedź "Orłów" na nasze oferty trwała średnio 2-3 dni i nie wyrażali oni specjalnego entuzjazmu do rozmów. Doszło nawet do tego, że mój generał musiał wam tłumaczyć w Mińsku, że te opóźnienia to nie z naszej winy.

W międzyczasie zaś Ignatowicz, nie bez waszej pomocy, został szefem OLN. Nie wiem, panie Komarenko, czy wszystko to jest waszą grą i te negocjacje od początku miały być zmyłką, ale brałem i biorę taki scenariusz pod uwagę. Wszelako niech będzie mi wolno coś zauważyć... <Zarucki ponownie bierze cygaro, porządnie się zaciągając> Gdy patrzę na pana, widzę wielkiego patryjotę. Chce pan dla Rosji i Rosjan jak najlepiej i nie cofnie się pan przed niczym na drodze do tego celu. Jako Polak nie myślę o panu zbyt ciepło, ale rozumiem pańskie pobudki, bo sam o swoim narodzie myślę podobnie.

Ignatowicz zaś chce władzy. Wcześniej naprawdę wierzyłem w ten jego panslawizm, korporacjonizm, ale teraz jestem pewien że to tylko środki do osiągnięcia celu. Nie wiem, czy gdy podawaliście mu na srebrnej tacy stołek oboźnego zależało wam na jego kumaniu się z opozycją. Jeśli tak to cóż, za obecny bur... Bałagan możecie mieć pretensje tylko do siebie. Jeśli nie, to Ignatowicz by zdobyć władzę gotów jest sprzymierzyć się z samym diabłem tak, jak sprzymierzył się z wami. Z czerwonym, berlińskim diabłem. <Wypuszcza kłąb dymu i mierzy Komarenkę stalowym wzrokiem>

Ja będąc graczem mogę być każdym. Moje oczekiwania sprowadzają się do względnego realizmu rozgrywki - pozwalającego antycypować wydarzenia i dokonującego rozstrzygnięć na bazie oceny faktów a nie takich kryteriów jak "szarża na motocyklach świetnie wyglądałaby w filmie". Nie musi być superrealistycznie, byle bym nie był zaskakiwany zagrywkami z dupy i pozbawionymi najmniejszego sensu w realnym świecie. - Czerwony
(This post was last modified: 01-28-2012 17:23 by Czerwony.)
01-28-2012 17:14
Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Post Reply 





User(s) browsing this thread: 1 Guest(s)