Relacja z tajnej konferencji mińskiej

[Szmer]

Uznano zgodnie, że rozwój sytuacji w Europie, a zwłaszcza we Francji i w Polsce, wymaga jak najszybszego zaangażowania Kominternu w otwartą wojnę, zanim podstępnie nie zgarnie połowy kontynentu. Podobnie jak w I w.ś., otoczone państwa centralne będą musiały wymięknąć pod naporem ze wszystkich stron i blokadą morza.
Komarenko chciał rozpocząć wojnę 22 czerwca br., ale reszta, w tym gen. Robert Kajzer, wymogli na nim przesunięcie daty na 22 lipca. Tego dnia nad ranem Rosja, a solidarnie wraz z nią: Polska, Słowacja, Rumunia, Jugosławia i Włochy, mają oficjalnie wypowiedzieć wojnę komunistycznym rządom Francji i Hiszpanii. A potem "prewencyjnie", zanim słoneczko wstanie, łup na Komintern. Wielka Brytania - z tego, co mówią Rosjanie - obiecuje, że w czasie krótkim również wystąpi przeciwko Niemcom.
Wstępny plan strategiczny zakłada:
1. uderzenie wielkiej pięści polsko-rosyjskiej na Berlin, a po jego zdobyciu ustalenie frontu, najlepiej na Łabie;
2. w tym czasie pozostali sojusznicy z pomocą kilku rosyjskich armii mają zdusić Węgry, wyzwolić Czechy i wyrównać front z tamtymi;
3. dalej generalna ofensywa na Niemcy, z nastawieniem na jak najszybsze zdobycie przemysłowej Nadrenii.
Włochy przymierzają się, by przy okazji interweniować we Francji. Gdy będzie już po wszystkim, jak przewiduje Komarek, rozjechanie takiego gówienka jak Bułgaria będzie pestką.
W ciągu najbliższego miesiąca planuje się poszerzenie Paktu Antykominternowskiego i wyłonienie, w tajemnicy, głównodowodzącego. W tym celu Komarenko and company planują oficjalną, pompatyczną konferencję w Bukareszcie na początku czerwca.
Jeszcze z interesujących rzeczy: Rosjanie obiecują Polsce pół Pomorza i pół Śląska, a może i więcej, ale w kuluarach Kajzer dowiedział się coś, nieoficjalnie, o jakichś "powojennych korektach granicznych na wschodzie". O kwestii "niesubordynacji" Zaruckiego i króla Rumunii było w Mińsku zupełnie cichosza. Aha, i Komarek obiecuje kasę od siebie dla Polski na wojsko, jeżeli MSWojsk zajmie osoba budząca jego zaufanie.

[Czerwony]

<Zarucki po usłyszeniu relacji z Mińska>

No to gówno, że tak poetycko powiem, bo nie po to Konar wybronił wojsko przed komendą faszoli żebym je teraz oddawał ich ludziom. Mogą sobie geniusze strategii z Piotrogrodu iść w lipcu na Berlin i Paryż, ja do ich przegranej wojny na pewno nie przystąpię.

[Ksawer]

Zagrożę dymisją wobec kolejnej niepotrzebnej wojny!