Polityka plemienna

[AmaD]

Główna sala Pałacyku w Berii. Otoczka spotkania przygotowana zgodnie z poszanowaniem kultur Buriatów i Jakutów.

Witajcie wodzowie.

<J. B. E. L. d. B. kłania się zaproszonym i gestem ręki wskazuje, aby się rozgościli.>

Jestem przedsiębiorcą, prowadzącym liczne interesy na granicy Syberii i Nowej Żmudzi. Posiadam liczne kontakty z lokalnymi ludami, także mieszkańcami Buriacji i Jakucji.

Chciałbym porozmawiać o możliwości współpracy z Waszymi plemionami. Zapewniłbym Wam ochronę przed innymi magnatami i walczył o Wasze prawa w Warszawie. Rozwinęlibyśmy wymianę handlową. Wy byście z kolei dostarczali mi informacji nt. Waszych krain i okolic, a ponadto pomagali z konkurencją.

Co o tym sądzicie?

[Szmer]

Jakut
O, panie Lachu, bez walki byśmy nie zrzucili zwierzchnictwa różnych panów. Tu trzeba wojsk.

[AmaD]

Przedstawcie proszę swoją sytuację. Komu i kto podlega?

A Buriaci? Wy też macie podobne problemy?

[Szmer]

Wygląda tak, że i ci, i ci podzieleni są na po ok. 10 plemion, a każde z nich płaci haracz innemu magnatowi (niektórzy mają po 2, 3 takich "wasali").

[AmaD]

Jak silni są ci magnaci? Czy związani są oni jakimś sojuszami między sobą?

[Szmer]

Różnie - trochę słabsi, trochę silniejsi od Ląsząpsa. Żadnych sojuszy na teraz nie mają, ale gdyby ktoś próbował naruszyć ich wpływy, to kto wie.

[AmaD]

Ciężko, muszę pomyśleć, ale coś raczej podziałam.

[AmaD]

Chciałbym Buriatom i Jakutom przekazać, że ciągle o nich pamiętam i do końca roku przedstawię plan działań.

Chciałbym Tatarom przekazać, że mój człowiek w Warszawie działa na rzecz ugody. Z tym, że chciałbym poznać żądania Tatarów i ewentualnie to na co mogliby się zgodzić. Pomogłoby to w działaniu na ich rzecz w Polsce.

[Szmer]

Tatarzy dziękują ślicznie za pomoc, Ogar ma rację - są na etapie zwycięskiej euforii.

[AmaD]

Staram się przemówić im do rozsądku. Teraz dadzą się ponieść euforii i prędzej przy później nadzieją się na karabiny Wojska, tyle że nie w liczbie kilku tysięcy ale kilkudziesięciu tysięcy. Wtedy zaś Wojsko zrobi z nich krwawą miazgę i nic nie wyjdzie z obecnych sukcesów.