Rozmowa z ambasadorem Rosji

[Nerkare]

Rozmowa nieoficjalna.
Witam serdecznie.

[Szmer]

Fiodor Władimirowicz Szaszłykow
Witam, Wasza Ekscelencjo Ministrze.

[Nerkare]

Witam Panie Ambasadorze Szaszłykow, cieszę się, że możemy porozmawiać.

Nalewa wódki ambasadorowi i sobie

Przejdźmy do konkretów. Chodzi o tę umowę co wynegocjował Orlikowski. Przy okazji wiem, że dobrze sobie radzicie z problemem bezrobocia i w sumie moglibyśmy się od was uczyć. Chciałbym jednak, żeby polskie przedsiębiorstwa miały pewną swobodę działania, ale w granicach waszego prawa pracy.
No i kolejna kwestia, obawiamy się wojny z Kominternem, czy w razie czego możemy liczyć na wasze wsparcie?

[Szmer]

Szaszłykow
*obracając kielonek w dłoniach*
Według parafowanych układów polskie przedsiębiorstwa podlegają WRUPG, a Polska i Rosja udzielą sobie pomocy wojskowej na każde żądanie. Strona rosyjska nie rozumie, dlaczego stanowisko, które w rozmowach piotrogrodzkich zaprezentował Władysław Orlikowski, jest teraz przez stronę polską kwestionowane.

[Nerkare]

Pan Orlikowski mówiąc szczerze zadziałał ciut samowolnie, oczywiście ja nie kwestionuję porozumień. Przy okazji zastanawiam się, czy nie moglibyście przerzucić potajemnie do nas do Polski jakichś sił wojskowych tak dla prewencji?

Proszę mi powiedzieć jak mogę pomóc w rozwijaniu idei panslawizmu? Czyż silna Rosja i wielka Polska nie powinny wspólnie dominować w całej Europie?

[Szmer]

Szaszłykow
Jesteśmy oczywiście za realizacją idei Wielkiej Słowiańszczyzny, w której pod opieką Matki Rosji wszystkie narody będą się rozwijać harmonijnie. Do tego oczywiście potrzeba zniszczenia germańsko-madziarskiego czerwonego imperium.
Co do tych oddziałów prewencyjnych, byłaby WE łaskawa uściślić.

[Nerkare]

Otóż ostatnio mamy problem z agenturą Kominternu i różnymi rozruchami. No i nagle może się zdarzyć, że ktoś nas zaatakuje. Myślałem o tym, żeby były to oddziały utajnione, czyli w cywilu jako mieszkańcy, ale gotowi w każdej chwili do walki i ochrony przed Kominternem oraz ich sługusami. W razie ataku można by dokonać aktów sabotażu i niespodziewanego odwetu. No i rzecz jasna w razie ewentualnego zamachu stanu ze strony sługusów Kominternu moglibyście pomóc wesprzeć słuszną władzę obalając niesłuszny rząd kominternowski.

Nalewa wódki

[Szmer]

Szaszłykow
*wypiwszy jednego kielonka na tym poprzestaje*
Cóż, jest to pomysł do rozważenia.

[Nerkare]

W takim razie pozostawiam to wam pod rozwagę. Nie można dopuścić do tego, aby Komintern rósł w siłę. Moje ośmieszanie przeciwników z czasem przestanie wystarczyć i trzeba będzie przedsięwziąć inne działania. W końcu obaj wiemy jak podstępni są ci germańcy.

[Szmer]

Szaszłykow
Ma pan rację. Czy to wszystko?