Komentarze dot. działalności PPS

[Kat]

Cieszy mnie fakt, że manifest PPS wywołał u Pana wzruszenie. Mnie natomiast o takową reakcję przyprawiają przykładowo Myśli Nowoczesnego Polaka - jak widać, każdy w młodości popełniał jakieś błędy.

Co się zaś tyczy postulatów, które w manifeście zostały zawarte, to oczywiście, przy utrzymaniu obecnego systemu, są one trudne do realizacji. Głównie ze względu na to, iż publiczne pieniądze w lwiej części uciekają do prywatnych portfeli członków OLN, nie wspominając już o czarnej dziurze, jaką jest budżet Polskich Sił Zbrojnych.
Jednocześnie pragnę zapewnić, iż z nieukrywaną radością poprę każdą ustawę pańskiej autorstwa, która poprawi sytuację ekonomiczną gospodarstw domowych, do czego będę również namawiać kolegów z partii.

[Julius]

Panie generale, naturalnie ma Pan prawo do swoich poglądów i niechęci wobec komunistów. Proszę jednak zwrócić uwagę na trudną sytuację geopolityczną, w której obecnie znajduje się Polska. Po jednej stronie mamy Komintern, po drugiej - narodowy bolszewizm. Dwa silne bloki mające ambicje ekspansywne. Jawna agresja w dzisiejszej sytuacji wobec którejś z tych stron naraża nas na wykorzystanie tego przez drugą stronę (nie ma bowiem sensu udawać, iż Rosja z przyjemnością zwasalizowałaby sobie nas na nowo). Dlatego też przyda się tutaj odrobina wyczucia i pragmatyzmu, tak aby Polska mogła skutecznie lawirować pomiędzy dwiema stronami i wyciągać z tego jak największe korzyści. Wypada jednak zapytać również i Pana Sokołowicza: jak Pan dokładniej wyobraża sobie ułożenie stosunków dyplomatycznych z państwami Kominternu, skoro nie jest żadną tajemnicą, iż nastawienie Niemiec oraz pozostałych państw komunistycznych jest wobec Polski - oględnie mówiąc - chłodny? Jak można zresztą dowiedzieć się z ich gazet, jesteśmy semi-feudalnym burżuazyjnym żmijowiskiem, toteż jakiekolwiek układanie się z nami musiałoby im, jako marksistom, uwłaczać.

Po drugie: chciałbym zauważyć, że porównanie młodzieńczego zapatrzenia w socjalizm do młodizeńczego zapatrzenia w myśl dmowską subkomunikuje z Pańskiej strony, iż to pierwsze jest również ogromnym błędem. To dość odważna postawa jak na szefa partii socjalistycznej ;-). A mówiąc już bez żartów: cieszy mnie Pańska otwartość na pomysły rządu. Pozwala mi to myśleć o Panu jako o merytorycznej i wartościowej opozycji, zdolnej do dialogu ponad ideologicznymi podziałami.

[Kat]

Odnosząc się najprzód do drugiej części pańskiej wypowiedzi, pozwolę sobie z przymrużeniem oka stwierdzić, iż przytoczone przeze mnie dzieło Dmowskiego nie zawiera takiego wilka strasznego, jak go malują. Szczególnie, jeśli chodzi o chłodny stosunek do Kościoła, będący wypadkową poglądów Dmowskiego, które jak powszechnie wiadomo, zmienił dopiero około dwudziestu lat temu, kiedy to stwierdził, iż jednak wygodniej mu będzie, polityczną drogą podążać pod rękę z Kościołem.

Co się zaś tyczy poprawienia stosunków wzajemnych z państwami Kominternu, to oczywiście dostrzegam obecne problemy, które sytuują nas na zupełnie odmiennych, przeciwnych biegunach równowagi na scenie międzynarodowej, niemniej jednak uważam, iż prowadząc mądrą politykę, możemy wyłom w naszych relacjach, który powoduje takie a nie inne traktowanie Polski, załatać. Nie dowiemy się jednak, czy to możliwe, dopóki ktoś nie podejmie próby takowego działania.
Wychodzę zatem z założenia, że każdy z krajów europejskich działa na pragmatycznych podstawach, robiąc to, co dla niego jest najkorzystniejsze. Przy założeniu natomiast, że Komintern, czy inne kraje, kierują się wyłącznie przekonaniami ideologicznym swoich włodarzy, jakakolwiek dysputa jest bezcelowa.

[Nerkare]

Wy udajecie, że chcecie zająć się sprawami kraju i robotników. Tak naprawdę chodzi wam o pieniądze. W dodatku jesteście zwykłą sektą, ja dobrze wiem, że spotykacie się na tajnych rytuałach, nie wykluczam, że składacie tam ofiary ze zwierząt, albo ludzi. Wasi członkowie muszą się wyzbyć na rzecz waszej organizacji swoich majątków. PPS to nie żadna partia robotnicza, ale grupa wyzyskiwaczy chcąca dobrać się do żłobu i nakraść jak najwięcej pieniędzy.

[Kat]

I proszę jeszcze dodać, że tańczymy wokół ubitej własnoręcznie kozy, po czym przelewamy jej krew i wnosimy peany na cześć nordyckich bogów.

[Nerkare]

Z tą kozą to nie wiem, ale pogaństwo to jest w lewackim stylu. Niewątpliwie oszukujecie robotników i mam nadzieję, że się poznają na was.

[Kat]

Z całą pewnością się poznają. Jak tylko zobaczą nas, wykonujących rzeczone rytuały związane z ofiarą z ludzi i zwierząt, a już z całą pewnością wtedy, gdy ujrzą jak przerabiamy dzieci na macę.

[Nerkare]

Bardziej prawdopodobne jest, że robotnicy tego nie ujrzą i swoich ciężko zarobionych pieniędzy także, albowiem je im zabierzecie, a o to wam chodzi. Jesteście w rzeczywistości wyzyskiwaczami, którzy popierają Komintern.

[Kat]

Ależ tam Komintern, toć to małego kalibru argument, jak dla Pana. Sugerowałbym trzymać się lepiej arsenału związanego z kozami, macą i składaniem ofiar.

[Nerkare]

Prof. Antonowski:

Tak obserwując działalność tej lewicowej organizacji stwierdzam, że należy zbadać ich słowiańskość. Nie jest wykluczone, że ci ludzie nie są Słowianami stąd taki u nich popęd do lewicowych, antysłowiańskich idei. Co gorsza oni przekazują to swoim dzieciom. No ale zawsze istnieje możliwość sterylizacji.