WIEL * PRO / SC, gdzie WIEL = szacowna wielkość państwa, PRO = procent gruntów rolnych we współczesnej Polsce (60%, ale traktowane, jak 0,6), a SC = Skala Cywilizacyjna? Można by jeszcze wszystko przemnożyć przez INNE, gdzie INNE = inne czynniki (np.: większy mróz, brak zniszczeń/duże zniszczenia, itp.). Wtedy w łatwy i prosty sposób otrzymalibyśmy informację ile hektarów możemy przeznaczyć na zasiew.

Poza tym, zmieniłbym to:

Quote:- rolnicy - obowiązkowo tylu, ilu potrzeba do opieki nad uprawami: jedna osoba na dwa hektary.

Albo bym odwrócił proporcje albo dał 1 osoba = 1 hektar.

(05-01-2012 16:51)AmaD Wrote:  Poza tym, zmieniłbym to:

Quote:- rolnicy - obowiązkowo tylu, ilu potrzeba do opieki nad uprawami: jedna osoba na dwa hektary.

Albo bym odwrócił proporcje albo dał 1 osoba = 1 hektar.

Ja bym dał jakieś progi w Skali Cywilizacyjnej, gdzie zmieniałaby się liczba osób potrzebnych do opieki nad hektarem. Od powiedzmy 3 na hektar dla najbardziej prymitywnych (sierpy, praca ręczna), potem 2-1 (kosy, proste maszyny z końmi jako siłą pociągową), aż na koniec 0,75-0,5 (wiem jak to brzmi) przy zaawansowanej mechanizacji.

mam atlas z 1969 roku z informacjami o produkcji w rolnictwie i średnich plonach zbóz w latach 61-65. Np. dla Kieleczczyzny było to ok 16-18 kwintali z hektara, zaś wartość produkcji roślinnej i zwierzęcej w łódzkiem to było 10 tys zł roślinnej i 8 tys. zwierzęcej.

Także uwzględniając mechanizację rolnictwa, i nagły spadek możliwości wykorzystania maszyn to przy rolnictwie bez parku maszynowego najbardziej wydajne będą regiony na południe od łodzi, z Krakowem, Rzeszowem, Lublinem, Siedlcami gdzie odsetek mechanicznego zbioru jest najmniejszy.

No, widzę, że AmaD i Woland zaczęli myśleć w tym samym kierunku, co ja. Tak więc zakładając 3 rolników na hektar przy poziomie 30-20, 2 przy 20-10 i 1 przy 9-1 chyba dojdziemy do ładu

Za chwilę zmodyfikuję mechanikę.

Quote:- rolnicy - obowiązkowo tylu, ilu potrzeba do opieki nad uprawami: trzech rolników na hektar przy poziomie cywilizacyjnym 30-20, dwóch przy 20-10 i jeden przy 9-1.

To przy poziomie cywilizacyjnym 20 tych rolników ilu ma być?

Swoją drogą, czy obecnie za bardzo nie uzależniamy produkcji żywności od liczby ludności?

Trzech Poprawione w mechanice. Ja myślę, że tak właśnie jest dobrze, bo dzięki temu ogromna większość ludzi musi zapieprzać ręcznie na polu, a to jest właśnie typowe dla nisko rozwiniętych cywilizacji. Dopiero większy poziom techniki pozwala na większe nadwyżki, skok zaludnienia i urbanizacji itd.

Według mnie wzór powinien być inny

Poziom Cywilizacyjny x wielkość kraju : ale liczona po ilosci miast i wsi mnozone przez jakis współczynnik - to o wiele łatwiej oszacować.
Ponadto koszt zasiewów w sprzecie zrobic rosnący - czyli za pierwsze 1000h koszt X , za kolejny 1000 2X itd..

Ale wiecie - nie przesadzajmy z tym komplikowaniem sobie życia Bo się potem okaże, że większość z państwa czekać będzie klęska głodu

Quote:Poziom Cywilizacyjny x wielkość kraju : ale liczona po ilosci miast i wsi mnozone przez jakis współczynnik - to o wiele łatwiej oszacować.

To zaproponuj jakiś wzór, bo w tym zdaniu to ja się gubię.
Zresztą wicie - w sumie teraz, z tą nową wersją ograniczenia ludnościowego, na terytorialne można jakby mniej patrzeć. To pierwsze staje się poważniejszym problemem.

Pomiar powierzchni danego terenu mozna bez problamu i wiekszych pomyłek oszacowac na geoportalu.
Mi wyszło ze OP ma okoo 3450km2 http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/

Znacznie łatwiej było by gdyby granice były wyznaczane pomiedzy miastami...