(03-08-2012 11:18)wulf Wrote:  1 do 3 też zaakceptowałeś - było "można pomyśleć". To pomyślołech. Chcecie uwag, to konstruktywnie. Jo wam nie pisza, że ustawa jest felerna, tylko pisza co bym poprawił. Weźcie się nauczcie kultury pracy i współpracy moża, a nie tylko psioczenia.

Spoko, ja jakieś uwagi postaram się zgłosić. Z tym, że Ksawer już chciał dekrety posyłać do Prezydenta bez dyskusji nad nimi, bez możliwości zgłoszenia żadnych uwag.

http://antemurale.pl/showthread.php?tid=1535&page=4

1) Definicje.

Nie za bardzo je rozumiem. Imho można je interpretować bardzo szeroko i np.: uznać, że wycieczka Brytyjczyków w Krakowie jest mniejszością narodową albo bardzo wąską i np.: uznać, że ci przodkowie danej mniejszości to muszą być przodkowie obecnych, konkretnych członków mniejszości. Poszukałbym zatem bardziej zwięzłych i logicznych definicji. Mnie one nie przekonują.

2) Art. 2 ust. 1.

Nie ogarniam. Takie rozwiązanie jest niespotykane. Np.: irl masz zasadę, że obywatela polskiego, który posiada również obywatelstwo innego kraju, traktuje się jako obywatela polskiego. Tutaj przydałoby się też jakieś ujednolicenie.

3) Art. 2 ust 2 i 3.

Znów dziwactwo. Jestem np.: Ukraińcem i idę do urzędu i żądam, aby mnie potraktowano jako członka mniejszości, ale nie muszę tego wykazywać?

4) Art. 3.

Nigdy w życiu. Płacenie podatku na rzecz Rzeczypospolitej Polskiej czy nauczanie języka polskiego w polskiej szkole mogłoby zostać potraktowane jako działania asymilacyjnej stosowane wbrew woli członków mniejszości.

5) Art. 4.

Popraw numerację, potem będą dodatkowe uwagi

6) Art. 6.

O tym nie było mowy. Mowa była o:

Quote:wygospodarowanie środków na propagandę współpracy między narodami Rzeczypospolitej w duchu poszanowania tradycji wielokulturowej, wzajemnego szacunku do odrębności, przy jednoczesnym wspólnym wysiłku ogólnopaństwowym

Tego się trzymajmy, a nie wspierania odrębności kulturowych.

------

Można by się zastanowić nad dwoma projektami:

1) wspierania ruchu spółdzielczego na wsi - małe, jednostkowe gospodarstwa rolne nie wytrzymają na wolnym rynku,

2) odszkodowanie za "reformę rolną" dla ziemiaństwa, skoro i tak im ziem nie zwracamy.

1. Co do definicji - one są brane z istniejących regulacji. Nie ma sensu wymyślać czegoś nowego
2. Znowu - to jest rozwiązanie stosowane i u nas. Nie ma nic do obywatelstwa poza tym. To czy ktoś jest Ukraińcem, Żydem czy Ślązakiem nie wpływa na obywatelstwo...
3. Tak, właśnie tak. Bo niby jak udowodnić narodowość? Narodowość to jest kwestia "czucia" a nie udowodnienia. Udowodnij mi, że jesteś Polakiem. Jak Ci się uda - odstąpię od pomysłu
4. Płacenie podatków i nauczanie polskiego nie jest działaniem asymilacyjnym i tyle. Ale np. stosowanie przymusu składania przysięgi z formułą trynitarną może być odebrane jako próba asymilacji Tatarów. Trochę dobrej woli, a nie idiotycznego brnięcia w kazuistykę.


Odszkodowania za reformę rolną? Ok, majątek skonfiskowany komunistom, możemy oddać obszarnikom :-) Komuniści zabrali, to niech teraz oddaj :-) przy okazji pozbawimy komuchów racji bytu

A spółdzielczość - ja jestem za, byle na sensownych warunkach.

Jutro postaram się odpisać, ale nie mogę obiecać, w których godzinach.

Quote:DEKRET
o mniejszościach narodowych i etnicznych

Art. 1.
1. Mniejszością narodową, w rozumieniu ustawy, jest grupa obywateli polskich, która spełnia łącznie następujące warunki:
1) jest mniej liczebna od pozostałej części ludności Rzeczypospolitej Polskiej;
2) w sposób istotny odróżnia się od pozostałych obywateli językiem, kulturą lub tradycją;
3) dąży do zachowania swojego języka, kultury lub tradycji;
4) ma świadomość własnej historycznej wspólnoty narodowej i jest ukierunkowana na jej wyrażanie i ochronę;
5) jej przodkowie zamieszkiwali obecne terytorium Rzeczypospolitej Polskiej od co najmniej 100 lat;
6) utożsamia się z narodem zorganizowanym we własnym państwie.
2. Mniejszością etniczną, w rozumieniu ustawy, jest grupa obywateli polskich, która spełnia łącznie następujące warunki:
1) jest mniej liczebna od pozostałej części ludności Rzeczypospolitej Polskiej;
2) w sposób istotny odróżnia się od pozostałych obywateli językiem, kulturą lub tradycją;
3) dąży do zachowania swojego języka, kultury lub tradycji;
4) ma świadomość własnej historycznej wspólnoty etnicznej i jest ukierunkowana na jej wyrażanie i ochronę;
5) jej przodkowie zamieszkiwali obecne terytorium Rzeczypospolitej Polskiej od co najmniej 100 lat;
6) nie utożsamia się z narodem zorganizowanym we własnym państwie.

Art. 2.
1. Każda osoba należąca do mniejszości ma prawo do swobodnej decyzji o traktowaniu jej jako osoby należącej bądź też nienależącej do mniejszości, a wybór taki nie pociąga za sobą jakichkolwiek niekorzystnych skutków.
2. [wykreślone]
3. [wykreślone]
4. Osoby należące do mniejszości mogą korzystać z praw i wolności przysługujących innym Obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej.

Art. 3.
1. Zabrania się stosowania środków mających na celu asymilację osób należących do mniejszości, jeżeli środki te są stosowane wbrew ich woli.
2. [wykreślony]
3. Zabrania się dyskryminacji wynikającej z przynależności do mniejszości.

Art. 4.
1. [wykreślony]
2. Imiona i nazwiska osób należących do mniejszości zapisane w alfabecie innym niż alfabet łaciński podlegają transliteracji i podlegają spolszczeniu.
3. Minister właściwy do spraw mniejszości narodowych określi, w drodze rozporządzenia, sposób transliteracji, o której mowa w ust. 2, uwzględniając zasady pisowni języka mniejszości.
4. Osoby należące do mniejszości mają w szczególności prawo do:
1) swobodnego posługiwania się językiem mniejszości w życiu prywatnym i publicznie;
2) rozpowszechniania i wymiany informacji w języku mniejszości;
3) zamieszczania w języku mniejszości informacji o charakterze prywatnym;
4) nauki języka mniejszości lub w języku mniejszości.
5. [wykreślone]
2. [wykreślone]
3. [wykreślone]
4. [wykreślone]
5. [wykreślone]

Art. 5.
[wykreślone]

Art. 6.
[wykreślone]

W ew. takim kształcie LPN mógłby przyjąć jakiś dekret o mniejszościach narodowych. W ogóle to nie wystarczy to co II RP podpisała po I WŚ w sprawie traktowania mniejszości?

(03-08-2012 23:22)Zgredźmin Wrote:  W ogóle to nie wystarczy to co II RP podpisała po I WŚ w sprawie traktowania mniejszości?

O, to jest myśl. Przeniesienie na grunt prawa polskiego zapisów tzw. małego traktatu wersalskiego (służę linkiem: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?i...9201100728 ) mogłoby stanowić optymalne rozwiązanie dla Rządu Jedności

Sorry, ale propozycja LPN dla mnie jest nie do zaakceptowania - jest to wręcz wyraz dążenia do asymilacji, nie zaś przyznanie mniejszościom praw. Co do małego traktatu wersalskiego - się pomyśli.

Bo nie wiem po co zabraniać przesiedleń (co nie musi się odbywać wg. radzieckiego sposobu a w sposób cywilizowany), nie wiem po co państwo ma dokładać do rozwoju świadomości narodowej mniejszości chcą utrzymać swoją tożsamość niech robią to na własną rękę, od biedy może wrócić to że mogą napisać wniosek do urzedu w swoim języku ale odpowiedź w nim już nie musi być bo nie powinno być obowiązku żeby polskie urzędy posługiwały się jakimś innym obcym językiem, tablice dwu językowe? to nie ta epoka. Nie wiem jakie to dążenie do asymiliacji, mogą mówić po swojemu, robić swoje szkoły za własną kasę itd. itd. po co mieszać do tego państwo? A przesiedlenia? Jesli powstanie państwo Ukraińskie i Białoruskie to czego nie sprowadzić z tamtych regionów Polaków a wysyłać na zwolnione miejsce Ukraińców i Białorusinów na podstawie np. umowy międzypaństwowej? W ogóle przekładanie ustaw z końca XX wieku na okres połowy XX wieku jest pomysłem chybionym.

SN popiera projekt LPN. Proponowałbym nawet wykreślenie z art. 3 punktu 1 z uwagi na jego dwuznaczność. Ochronę przed asymilacją w zupełności zapewniają gwarancje z art. 4 pkt. 4.

Quote:Bo nie wiem po co zabraniać przesiedleń (co nie musi się odbywać wg. radzieckiego sposobu a w sposób cywilizowany)

Cywilizowane przesiedlenie - to jest za zgoda przesiedlanych. Każde inne - to przesiedlenie radzieckie. Ja się zgadzam na przesiedlenia za zgodą zainteresowanych. A jak Ty czegoś nie umiesz przeczytać, to faktycznie najpierw trzeba dotacje na język polski dać chyba...