Propagánda

[bodek]

A taki mój temat-brudnopis.

[bodek]

Towarzyszu Matecznik, proszę wygłaszać:

Quote:          Obywatele! Heroiczne dzieło budowy socjalizmu w Polsce natrafiło właśnie na pierwszą przeszkodę. Wszyscy wiedzieliśmy, że proces mający tak głębokie znaczenie historyczne i polityczne jak budowa nowego społeczeństwa nie może się obejść bez pewnych problemów, zahamowań, ziaren piasku psujących działanie rozpędzonej komunistycznej maszyny. Ich pojawienie się nie oznacza, że dzieło budowy socjalizmu zostało przerwane bądź uniemożliwione; przeciwnie, trudności te są testem naszej jedności i jednomyślności.

          Mowa oczywiście o niedawnych wydarzeniach dziejących się w Poznaniu. Na ich temat narosło wiele mitów i fałszywych plotek; a sytuacji nie pomaga fakt, iż wielu przeciwników ludowego ustroju pragnie wykorzystać te wydarzenia jako świadectwo niedoskonałości, nieefektywności socjalizmu. Nic bardziej mylnego! Powtarzam: rozpoczynając wielkie dzieło budowy komunizmu, wiedzieliśmy, że nie obejdzie się łatwo i bezboleśnie. Wróg klasowy czyha, podobnie jak czyha zgniły Zachód, ostatkiem sił opierający się historycznej konieczności wprowadzenia ustroju ludowego. Mimo wszystko rzesze społeczeństwa często poddały się zachodniej kapitalistycznej propagandzie, przedstawiającej zdarzenia poznańskie jako skowyt ciemiężonego społeczeństwa. Te okropne i szkodliwe błędy trzeba natychmiast naprostować.

          Na początek należy jednoznacznie powiedzieć, na czym te zdarzenia polegały. W skrócie rzecz ujmując, na ulice wyszli pracownicy jednej fabryki – Zakładów Przemysłu Metalowego im. Józefa Stalina, silnie wspomagani przez rozlicznych szpiegów oraz przedstawicieli wroga klasowego. Wstępne szacunki mówią o kilku tysiącach protestujących – liczbie śmiesznej wobec ilości protestujących, jaka wystąpiła na ulice choćby podczas Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej. Jest to jednak mimo wszystko ilość znaczna, której nie wolno władzom ludowym ignorować. W związku z tym zostały już podjęte działania naprawcze.

          Na początek ustalono sprawców. Okazało się, że Zakłady Przemysłu Metalowego były silnie inwigilowane przez zachodniego wroga klasowego. Zachodni i londyńscy szpiedzy próbowali pracownikom wmówić, że żyje im się źle i że ustrój komunistyczny chce ich zniewolić, mimo, iż każdy zdrowy na umyśle wie, że jest inaczej! Skandaliczna zbrodnia i prowokacja sił burżuazyjnych przeciwko nowemu ustrojowi socjalistycznemu niestety skończyła się sukcesem, o czym świadczy fakt wygłaszania przeze mnie tego przemówienia. Liczbę szpiegów oszacowano wstępnie na 400, choć w toku śledztwa może się okazać, że będzie ich znacznie więcej.

          Wobec tych rewelacji trudno określać protestujących robotników jako winnych. Owszem, dali się oni zwieść burżuazyjnej propagandzie, jednak należy pamiętać o tym, że socjalizm w Polsce wciąż jest młody. Posunę się dalej: poznańskie zamieszki są bezpośrednią konsekwencją popełnienia przez nas, komunistów, kardynalnego błędu. Przy budowie systemu komunistycznego nie doceniliśmy londyńskiego burżuazyjnego wroga klasowego, zakładaliśmy, że po latach wojny i zbrodni zostawi on Polskę w spokoju, by odbudowała swoją potęgę i dobrobyt. Przeliczyliśmy się jednak. Burżuazja jest bezwzględna i zrobi wszystko, byle tylko zwieść lud z bujnych pastwisk socjalizmu. Tym samym należy poprawić nasze błędy i podwoić wysiłki na rzecz walki z kapitalizmem.

          Szkody wyrządzone przez rozruchy poznańskie zostaną naprawione. Za daleko zaszliśmy, by teraz się zatrzymać. Wyciągniemy wnioski i nie dopuścimy, by takie zdarzenie miało miejsce kiedykolwiek w przyszłości!

Pójdzie do Polskiego Radia raczej.

[kopia Szmera]

Ładne, towarzyszu, z przyjemnością wygłoszę