Poll: Kogo widziałbyś jako GM-a?
This poll is closed.
Czerwony 26.32% 5 26.32%
Dalewin 15.79% 3 15.79%
Roland 10.53% 2 10.53%
Tjord (Emiyashiro) 47.37% 9 47.37%
Total 19 votes 100%
* You voted for this item. [Show Results]

Post Reply 
 
Thread Rating:
Szmer-narzekacz&szantażysta
Szmer Offline
Duch Dziejów
*******

ja
że kto!? [-1,5]

Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:

Posts: 7,858
Post: #1
Szmer-narzekacz&szantażysta
Zamysł ten trochę we mnie dojrzewał. Już od dłuższego czasu, kiedy zasiadałem do kompa z myślą, by wejść na Ante, jakieś głosy mówiły mi do ucha różne rzeczy Tongue Do rzeczy.
W moim stylu przejrzenie forum i poodpowiadanie w tematach, żeby gra nie stanęła od razu, to dwie-trzy godziny dziennie. Zaznaczając, że posty bardziej przeglądam niż czytam, a odpowiedzi daję dość telegraficzne. Chyba najwięcej z tego czasu to myślenie, co odpisać. Lata (można już tak powiedzieć Big Grin) wprawy sprawiają, że wiele rzeczy już robię mechanicznie i np. wiem, u kogo zwłaszcza mogę się spodziewać listy 20 pytań, na które koniecznie muszę odpowiedzieć, bo gracz decyzji nie podejmie Tongue A już najlepiej, kiedy pytania są zadawane na zapas i dotyczą pobocznych kwestii, bo informacje "kiedyś tam" graczowi mogą się przydać Tongue
...no dobrze, wybaczcie złośliwość, ale sami widzicie, jakie staje się często moje nastawienie. Bo GM-ka coraz bardziej przypomina pańszczyźnianą orkę. Zwłaszcza, że żeby naprawdę coś ruszyć w grze, napisać eventy, wymyślić jakieś nowe wydarzenia, to trzeba godzin co najmniej trzech dziennie, a najlepiej więcej. Niby każdy (prawie) jest w stanie znaleźć w swoim planie dnia tę parę godzin, ale, na Gustawa VI Adolfa (ktoś tu jeszcze zrozumie moją aluzyjkę? Big Grin), żeby codziennie i obowiązkowo? Przez kolejne miesiące? To już musiałbym sobie przyznać pensję. Bo praca dla przyjemności bez przyjemności to już tylko praca (z cyklu: "aforyzm z puszki"), za którą należy się płaca.
Możecie powiedzieć, że po prostu stosuję czasożerną strategię GM-ki, chcę robić "wszystko sam" (eventy, odpowiedzi wam w tematach itd.). Ale wprowadziliśmy ostatnio trochę inne rozwiązania i i tak większość z was w dużej mierze gra po staremu. Ja was nawet rozumiem, dla mnie (osobiście) z biegiem czasu idea Antemurale jest coraz bardziej grą RPG, nie strategiczną. Relacje gracz-MG nie powinny się ograniczać do suchego "- <event>. Hm? - OK, wrzucaj" i excela. Na starych edycjach było więcej rozmowy z graczem, nawet rozgrywaliśmy różne sytuacje wywiadowcze czy dyplomatyczne na GG/forum. Na Ante VI jakoś nie czuję bliższego związku (khm... ;>) z żadnym graczem, nie ma myśli "ciekawe, co znowu skombinuje Albin Siwak", tylko raczej "o żesz, znowu walnie 3 eventy i 8 pytań". A wracając do organizacji GM-ki: inaczej nie umiem. Stałem się trudno reformowalny.
Wiele osób pamięta, że mi się często zdarza narzekanie i nawet już występowałem z podobnymi problemami. Poza tym, Ante VI wystartowałem i prowadziłem właściwie sam, ze skutkiem... no, chyba zadowalającym, jako że gra się ciągnie. I skoro sam zacząłem, zakładając, że sobie jakoś poradzę, to powinienem ciągnąć itd. Cóż, chyba będę musiał się ostatecznie pożegnać z ideą gry całkowicie autorskiej, z wizją w miarę spójną i oryginalną. Nie chodzi o wymysły typu "inaczej poszła II w.ś., jest Polska demokratyczna i kapitalistyczna" (pomysł z Ante II, zaczerpnięty z pewnej książki, teraz już totalnie oklepany przez kilka gier), "zaczynamy w 1918/1991/2005 i zróbmy jeszcze raz to samo", tylko coś z niespodziewanym, "szmerowatym" ( Tongue ) pomysłem. A w każdym razie rzeczywistość w postaci Ante się coraz bardziej z taką wizją gry autorskiej rozmija.
A teraz już przechodząc naprawdę do sedna, będę GM-ował na obecnych zasadach do 3 września. W tym czasie chcę znaleźć osobę, która przynajmniej znacząco mnie odciąży. A najchętniej to bym sobie zrobił we wrześniu zasłużone (tak uważam :>) wakacje od Ante. Na pewno nie może to być osoba, której się po paru dniach spali monitor albo nie będzie zaglądać na Ante. Jeżeli nie znajdę nikogo, to (i to ma zabrzmieć złowieszczo) pomyślę. W sensie, co dalej z Ante.
(This post was last modified: 08-29-2011 19:31 by Szmer.)
08-28-2011 19:55
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Darne Offline
Naczelnik
****

Robert Kajser
mało znany [2]

Protegowany: Michał Rogowski
Protegowany (2):
Poglądy: Konserwatyzm
Przynależność: bezpartyjny

Posts: 614
Post: #2
RE: Szmer-narzekacz&szantażysta
Panowie, to jak? Zrzutka na kochanego gma?

8419751 - numer gg
08-28-2011 19:58
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Dalewin Offline
Anas platyrhynchos
*****

Igor Niszony
mało znany [2]

Protegowany:
Protegowany (2):
Poglądy: Celebrystyczne
Przynależność:

Posts: 1,690
Post: #3
RE: Szmer-narzekacz&szantażysta
Z miłą chęcią bym się zajął GMką, ale problem jest w tym, że A) kto utrzyma ZRL jako główną siłę opozycyjną?

B) Nie każdy mnie lubi

C)Kto utrzyma ZRL jako główną siłę opozycyjną?

[GG] 4704497
E-Mail: dalewinante@gmail.com

Zapraszam do kontaktu
(This post was last modified: 08-28-2011 20:02 by Dalewin.)
08-28-2011 20:02
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Czerwony Offline
Chichot historii
*****

Piotr Riemkinow
zapomniany siewca chaosu [3]

Protegowany: Adomas Razaitis
Protegowany (2):
Poglądy: radykalne endeckie
Przynależność:

Posts: 4,482
Post: #4
RE: Szmer-narzekacz&szantażysta
Ale o co chodzi? Tongue Tzn. większość rozumiem, ale tego o grze autorskiej niezbyt. Miałeś jednak ten scenariusz? Tongue

Ja powiem pół żartem pół serio, że twoją szansą na zdobycie w miarę (ech, ta skromność) aktywnego GM-a jest rozwalenie demokratów. Wtedy albo się zgłoszę do tej niewdzięcznej roboty albo odejdę z gry, tym razem na dobre. Zależy jak satysfakcjonująco dla mnie i w jakim stylu to zrobisz. Bo póki demokraci istnieją to ja nie chcę rezygnować a równoczesne granie i GM-owanie nie wchodzi przecież w grę. A co, też sobie poszantażuję Wink

A na razie pytanie wyjaśniające: skoro 3 eventy i 8 pytań to źle, to 3 eventy i 0 pytań to już lepiej czy ideałem jest 0 eventów i pytań? Big Grin

Ja będąc graczem mogę być każdym. Moje oczekiwania sprowadzają się do względnego realizmu rozgrywki - pozwalającego antycypować wydarzenia i dokonującego rozstrzygnięć na bazie oceny faktów a nie takich kryteriów jak "szarża na motocyklach świetnie wyglądałaby w filmie". Nie musi być superrealistycznie, byle bym nie był zaskakiwany zagrywkami z dupy i pozbawionymi najmniejszego sensu w realnym świecie. - Czerwony
(This post was last modified: 08-28-2011 20:11 by Czerwony.)
08-28-2011 20:04
Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Tvar Offline
Capo di Tutti Capi
*****

F.B.A. Pilawa
pociąga za sznurki [6]

Protegowany: Adrian Warszawski
Protegowany (2): Brunon Pilawa
Poglądy: Wolnomyśliciel
Przynależność: Nowe Polesie

Posts: 1,143
Post: #5
RE: Szmer-narzekacz&szantażysta
Quote:wiem, u kogo zwłaszcza mogę się spodziewać listy 20 pytań, na które koniecznie muszę odpowiedzieć, bo gracz decyzji nie podejmie A już najlepiej, kiedy pytania są zadawane na zapas i dotyczą pobocznych kwestii, bo informacje "kiedyś tam" graczowi mogą się przydać
czuję się urażony Tongue

A co do sedna, daj mi miesiąc to mogę zostać GM-em pomocniczym (jeżeli taka będzie wola), ale tylko pomocniczym, nigdy się nie sprawdzałem jako jedyny.
08-28-2011 20:08
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
AmaD Offline
Wielki Książę Syberii
*****

Jan I
nie panuje nad sytuacją [6]

Protegowany: K. Lipski (MS WKS)
Protegowany (2): F. Lisowski (MSS WKS)
Poglądy: ancien régime
Przynależność: WKS

Posts: 3,629
Post: #6
RE: Szmer-narzekacz&szantażysta
Skoro sytuacja jest jaka jest... może Wulfa - po jego powrocie z urlopu - można by spróbować nakłonić do GMowania? Chociaż ja wolałbym, aby taki scenariusz nie został zrealizowany - Wulf mi jest potrzebny, poza tym nigdy nie grałem z nim dłużej po jednej stronie, zatem chciałbym się nacieszyć tym stanem rzeczy Big Grin

Wielki Książę Syberii Jan I.
(This post was last modified: 08-28-2011 20:13 by AmaD.)
08-28-2011 20:09
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Dalewin Offline
Anas platyrhynchos
*****

Igor Niszony
mało znany [2]

Protegowany:
Protegowany (2):
Poglądy: Celebrystyczne
Przynależność:

Posts: 1,690
Post: #7
RE: Szmer-narzekacz&szantażysta
Gdzie jest WISZNU?

[GG] 4704497
E-Mail: dalewinante@gmail.com

Zapraszam do kontaktu
08-28-2011 20:56
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Szmer Offline
Duch Dziejów
*******

ja
że kto!? [-1,5]

Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:

Posts: 7,858
Post: #8
RE: Szmer-narzekacz&szantażysta
Quote:Panowie, to jak? Zrzutka na kochanego gma?
Oczywiście nie o to mi chodziło Tongue Zresztą słyszałem od rolanda jakiś czas temu, że reklama zarabia bardzo ładnie i być może pokryje domenę (!). A gdybym chciał zarobić na Ante, zrobiłbym konto premium, płatne esemeskiem, +3 do fusa, +1 do wywiadu, dokładne czytanie tajnego przez GM-a Tongue
Quote:ale tego o grze autorskiej niezbyt. Miałeś jednak ten scenariusz? Tongue
Mam ogólne wyobrażenie, jak się potoczy wojna światowa, ale w sprawach polskich nie dałoby się wdrożyć scenariusza, nawet gdybym chciał.
Natomiast istnieje śliski temat "wizji Szmera". To, co dla mnie jest dbałością o jakąś spójność świata i zachowanie istoty rozgrywki, niektórzy uważają za narzucanie graczom moich prywatnych wymysłów. Spór chyba równie stary, jak Ante, przynajmniej odkąd się gdzieś po miesiącu GM-owania w 2008 r. rozbestwiłem i nabrałem wprawy w tym fachu ;>
Quote:A na razie pytanie wyjaśniające: skoro 3 eventy i 8 pytań to źle, to 3 eventy i 0 pytań to już lepiej czy ideałem jest 0 eventów i pytań? Big Grin
Mi się w ogóle ten system nie podoba, jak już mówiłem, bo zamiast roli twórcą światów i Mistrzem Gry zaczynam być nadzorcą, czy wszystko dobrze policzone i eventy nadają się do publikacji.
Podobał mi się system, kiedy gracze głównie pyskowali między sobą i opracowywali tajne plany, których realizacja wyglądała tak, że odpisywałem "pierwszy etap poszedł tak i tak, co dalej?". Albo rozmowy dyplomatyczne. Opisywało się wygląd pomieszczenia, minę rozmówcy, wymyślało chamskie odzywki "dwa państwa podzieliły się terytorium trzeciego, to chyba normalne, przyzna pan?" itd. Big Grin I dopiero ta właściwa rozgrywka była jakoś ubierana w eventy. Do tego różne smaczki. Ech, wspominam...
Co do konkretnych ofert, jak widzę, każdy stawia jakieś warunki Tongue Mi się wydaje, że dobry mógłby być system Czerwony+Tvar do pomocy. Ja bym sobie zrobił wakacje od września (już nie wspominam o tym, że będę musiał się wziąć za sprawy okołomaturalne), a kiedy zatęsknię do Ante, to bym sobie pograł. Nad metodą zafundowania demokratom odpowiedniego końca pomyślę jeszcze.
08-28-2011 21:34
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Czerwony Offline
Chichot historii
*****

Piotr Riemkinow
zapomniany siewca chaosu [3]

Protegowany: Adomas Razaitis
Protegowany (2):
Poglądy: radykalne endeckie
Przynależność:

Posts: 4,482
Post: #9
RE: Szmer-narzekacz&szantażysta
Hm, możesz ty (lub kto inny) napisać coś więcej o tych planach? Np. ja w dużej mierze działam doraźnie i nie tworzę długofalowych planów bo sytuacja zmienia się szybko i w sposób nie do przewidzenia Tongue Interesuje mnie po prostu jak to wyglądało.

Ja będąc graczem mogę być każdym. Moje oczekiwania sprowadzają się do względnego realizmu rozgrywki - pozwalającego antycypować wydarzenia i dokonującego rozstrzygnięć na bazie oceny faktów a nie takich kryteriów jak "szarża na motocyklach świetnie wyglądałaby w filmie". Nie musi być superrealistycznie, byle bym nie był zaskakiwany zagrywkami z dupy i pozbawionymi najmniejszego sensu w realnym świecie. - Czerwony
08-28-2011 22:22
Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
AmaD Offline
Wielki Książę Syberii
*****

Jan I
nie panuje nad sytuacją [6]

Protegowany: K. Lipski (MS WKS)
Protegowany (2): F. Lisowski (MSS WKS)
Poglądy: ancien régime
Przynależność: WKS

Posts: 3,629
Post: #10
RE: Szmer-narzekacz&szantażysta
Quote:już nie wspominam o tym, że będę musiał się wziąć za sprawy okołomaturalne

Nie rozumiem. Zamierzasz się brać za sprawy okołomaturalne we wrześniu?! Big Grin

Wracając do tematu... to, że nie wszystko teraz wygląda jak powinno jest - moim zdaniem - spowodowane małą liczbą GMów i graczy. Mamy teraz nieco durną sytuację, że na jedno państwo przypada dwóch graczy (chyba jedynie w ZRL jest czterech), co sprawia, że na ich głowach spadają wszelkie kwestie z rządzeniem. Wtedy tworzenie dokładnych planów, odgrywanie scenek, itp., schodzi na drugi plan. Ja na początku się próbowałem bawić w odgrywanie scenek, ba, nawet zacząłem prowadzić dziennik na swoim tajnym forum, ale... motyla noga... jest tyle rzeczy do ogarnięcia, że na tą całą otoczkę nie ma się zwyczajnie czasu.

Wydaje mi się także, że z tym fantem nie da się tak łatwo poradzić. Ot, trzeba nad tym przejść do porządku dziennego. Show must go on, jak śpiewał boski Freddie Big Grin

Wielki Książę Syberii Jan I.
08-28-2011 23:04
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Post Reply 





User(s) browsing this thread: