Rozmowy dżentelmenów

[Tvar]

co do umowy, o której wcześniej rozprawialiśmy.
Chciałbym by mości Pan użyczył mi kawałka terenu gdzieś z dala od gapiów na specjalne szkolenia, mógłbym wtedy się dołożyć do Pana ochrony tego terenu, dajmy na to z 50 tys. złp. kwartalnie?
Dodatkowo potrzebowałbym by Pan posiadający zdolnych naukowców i rzemieślników przygotował kilka urządzeń dla nazwijmy to tajnych dyplomatów. Chodziłoby o skrzętnie ukrytą broń w zwykłych przedmiotach, może jeszcze sposób ukrycia urządzenia do fotografii. Czy jakbym poświęcił na te sprawy 300 tys. złp. mógłby mi Pan pomóc w tym temacie?

[AmaD]

OG: Jutro to ogarnę, ok?/OG

[Tvar]

OG: ok
Aha, jeszcze chciałbym by na terenie na specjalne szkolenia stanęło kilka budynków treningowych, załóżmy za 50 tys. złp.

[AmaD]

Quote:Współpraca "PPBiA" S.A. z Feliksem Pilawą - II połowa 1924 roku

wynagrodzenie inżynierów i naukowców: 0,2 mln złp
ochrona (30 żołnierzy): 0,1 mln złp
opłata za korzystania z terenu: 0,25 mln złp

Pasowałyby Ci takie warunki na II połowę 1924 roku? W skali roku wypadałoby to pomnożyć przez 2.

Jeżeli tak, to wydzielę Ci jakiś teren, poślę kilku inżynierów i naukowców oraz żołnierzy. Tylko muszę mieć dokładną wiedzę co Ty tam robisz I ewentualnie jak zrobisz tak jakiś biznes chciałbym mieć w tym swój udział

[Tvar]

ile Ty tam sobie prowizji policzyłeś? ;]
Drogi ten teren
czy teren z zabudowaniem jakimś chociaż?

co bym robił? szpiegów szkolił przede wszystkim.

[AmaD]

Chyba nie Będziesz musiał sobie postawić budynki

[AmaD]

E, Tvarożku, co się tak wykłócasz z Wulfem o w sumie błahą sprawę? Przecież oczywistym jest dlaczego Wulf tak, a nie inaczej postąpił. Głupio by było wywalić Hejtmana na zbity pysk, trzeba było znaleźć rozwiązanie, które umożliwiało mu odejście w chwale. Gdzie Ty tam znalazłeś jakieś kupczenie?

[Tvar]

A nie wiem, tak jakoś się przyczepiłem, po prostu jakoś mi się wydaje że on próbuje grać na dwa fronty na raz i wcale nie łagodzi tych konfliktów szlachta-wojsko. Nie do końca wiem na czym stoimy z nim, uniósł się też jakoś nietypowo.

[AmaD]

Wulf, który uniósł się nietypowo? Przecież wiesz, że Wulf też lubi stawiać na swoim

A to, że on gra na dwa fronty, to raczej bardzo prawdopodobne Z tym, że jak nie wejdziemy do rządu, to nie będziemy mieli wpływu na decyzje rządu. Zatem lepiej być w rządzie i poniekąd kontrolować także działania Wulfa, niż obok i dawać sobie dmuchać w kaszę

Takie moje zdanie

[Tvar]

lubi, lubi, ale się przejął aż za bardzo ;]

Ja myślę że (nie podejmuję decyzji za Ciebie) dla mnie nawet lepiej by było jakbym był w opozycji niż w rządzie, mniejsza nienawiść mas rewolucyjnych, a z bycia w rządzie widać że i tak zbyt dużej przychylności wojska nie zyskujemy.