Eventy

[AmaD]

Quote:Fala strajków w ZRL

Ludność Związku Rad Ludowych ma dość agresywnej polityki zagranicznej władz ZRL. Robotnicy domagają się zwiększenia nakładów na opiekę zdrowotną i oświatę, uważając, że Armia Czerwona pochłania zbyt dużo funduszy, a same prawa wydawane przez Radę Komisarzy Ludowych nie mają żadnego faktycznego znaczenia. Z powyższych powodów ludność ZRL zdecydowała się nie czekać biernie na kolejne krwawe żniwo wojen prowadzonych dla partykularnych interesów Rokossowskiego i jego kliku i zorganizowała szereg strajków w najważniejszych miastach Związku.

Z doniesień naszych informatorów wynika, że Armia Czerwona brutalnie stłumiła wystąpienia robotników, mordując setki protestujących. Armia Czerwona nie poprzestała na strzelaniu do strajkujących - po stłumieniu rozruchów jej żołnierze zaczęli wyłapywać rodziny robotników. Do dziś nie było kontaktu z rodzinami robotników.

Hm, może zacząć by nieco kłamliwą propagandę? Takie strajki można by chyba zasponsorować, aby faktycznie miały miejsce, a resztę o działaniach Armii Czerwonej dopisać. I tak nie udowodnią światu, że było inaczej, gdyż muszą mieć zamknięte granice, aby rewolucja przetrwała.

[Szmer]

Bez przesady. W zamian możesz napisać inny event, który i mnie się przyda. "Problemy państwa ludowego". Napisz o tym, że:
-na ulicach panuje chaos, ze względu na powszechność posiadania broni - rozboje i rabunki są na porządku dziennym, na wsi grasują bandy;
-lokalne komitety często interpretują zalecenia centrali po swojemu, socjaliści i republikanie kłócą się, dochodzi do burd i awantur;
-lobby socjalistyczne w Komitecie Bezpieczeństwa Państwowego nie zawsze słucha się komisarza SWew Niezawina, kryjąc swoich, knując na boku itd.;
-w miastach brakuje żywności;
-chłopi nie chcą się przenosić zgodnie z zarządzeniem o "eksploatacji najżyźniejszych terenów".
Nie pisz o nastrojach stricte opozycyjnych (może jakaś wzmianka o szlacheckich spiskach czy buntach świętojózefowców). Chodzi przede wszystkim o chaos.
Jeżeli będzie to sensownie napisane, to może nawet 100 tys. dostaniesz.

[Tvar]

ten event Szmera nawet nam się przyda, potem damy serię plakatów propagandowych nawołujących do dezercji i powrotu chronienia swoich rodzin, potem event o masowej dezercji, a potem event o wkroczeniu sił pokojowych ;]
Ja niestety teraz niczego nie napiszę bo mam kaca i z rana użyłem wolności w postaci palonej.

[wulf]

Dla amerykańskiej gazety takie coś?:

Quote:Nasz reporter udał się do Związku Rad Ludowych by zobaczyć jak wygląda komunizm w praktyce. Obraz nie był zbyt korzystny. Wręcz przeciwnie - przeraża i szokuje.

Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy gdy wyląduje się w ZRL to chaos na ulicach. Samochody jeżdżą jak chcą - przepisy ruchu drogowego nie istnieją. Wypadek, potrącenie - to dzieje się co chwila. Podobnie co chwila widać, jak ktoś kogoś atakuje, rabuje. Wyjście z domu po zmroku to akt najwyższej odwagi. Rozboje to codzienność. Podobnie strzelaniny i groźby z użyciem broni. Broń palna jest bowiem powszechnie dostępna, kultura jej posiadania nie istnieje. Wielu ludzi ma broń, jednak większość nie powinna. Bo zwyczajnie nie wie co z nią robić, nie ma również pojęcia o sile niszczącej. Dlatego często błahy spór może skończyć się jatką. Dlatego ludzie boją się niektórych dzielnic i wieczorów. Tak jest nie tylko w miastach. Na wsiach jest nawet gorzej - ludzie organizują się w bandy, które w poszukiwaniu jedzenia i często schronienia również uciekają w przemoc. W dzień i w nocy dokonują "zajęć" i "zatrzymań" tzw. wrogów klasowych. Akcje "rozkułaczania" często sprowadzają się do rabowania, niszczenia i gwałcenia. Co gorsza akcja przesiedleńca chłopów w ramach "racjonalizacji" polityki eksploatacji najżyźniejszych terenów przynosi przeciwny do zamierzonego efekt. Wielu chłopów nie chce się przenosić, woli siedzieć na "swoim". To powoduje, że władze wielokroć muszą ich karać i wymuszać posłuch. To powoduje kolejne konflikty, których nikt nie potrafi zażegnać.

W miastach istnieją różne "komitety", które realizować mają zalecenia władz centralnych. Struktury socjalistyczne jednak wielokrotnie skonfliktowane są z republikańskimi. Komuniści między sobą również się spierają. Komitety anarchokomunistyczne sprzeciwiają się tworzeniu struktur parapaństwowych, komitety republikańskie uznają, że tylko w drodze socjaldemokratycznych reform możliwe jest budowanie społeczeństwa bez wyzysku. Dawni świętojózefowcy zaś apelują o przywrócenie ustroju opartego na demokracji parlamentarnej wyznaczonej konstytucją 12 maja. To powoduje kolejne awantury i bójki. Wczoraj zabity został Aram Kurujan, ormiański polityk związany z ruchem republikańskim - jako szef jednego z komitetów sprzeciwił on się morderstwu na jednym z zatrzymanych magnatów. Duże problemy wynikają z faktu frakcyjności władz tzw. "lobby socjalistyczne w Komitecie Bezpieczeństwa Państwowego nie zawsze słucha się komisarza Niezawina, wręcz kryje wpadki swoich, knując na boku jak tu tylko skompromitować szefa i ukrócić wpływy republikańskie.

Powszechnym problemem miast jest brak żywności. Na północy jest to problem tak znaczący, że ludzie zaczynają zjadać zwierzęta do tej pory "nietykalne" - koty, psy, szczury. Doniesienia o kanibalizmie należy w chwili obecnej uznać za przesadzone, jednak w najbliższym czasie, jeśli sytuacja się utrzyma, może faktycznie dojść do bestialstwa na niespotykaną skalę.

Problemem coraz większym jest również chaos komunikacyjny. Radio używane przez rewolucjonistów jest wielokrotnie zagłuszane przez różne siły, wprowadzana jest dezinformacja. Również prasa pogrążona jest w chaosie. Warto dodać, że w samym Kudaku w chwili obecnej dostępne jest 7 gazet o nazwie "Prawda". Każda z nich używa tej samej szpalty, tych samych czcionek. Ich wydźwięk jest jednak zupełnie różny. Problemem jest również brak sprawnie funkcjonującej kolei. Magnaci widząc zagrożenie rewolucją bowiem usuwali fragmenty torów które przechodziły przez ich włości. To powoduje, że w wielu miejscach pociągi nie mogą docierać. Ostra zima zaś utrudnia transport samochodowy.

ZRL pogrążona jest w całkowitym chaosie. Władze rewolucyjne nie potrafią realizować swoich postulatów, a różne ośrodki, które do tej pory w miarę jednolicie tworzyły front rewolucyjny tym razem zaczynają pogrążać się w konfliktach o to, jaki efekt winna przynieść rewolucja.

[Tvar]

Quote:Pierwsze prywatne Państwo?

W Nowym Gdańsku powstał Obywatelski Zarząd Nowego Polesia na czele której stanął... znany przedsiębiorca i magnat, znany ze swojego szlacheckiego pochodzenia, a także inwestycji finansowych, m.in. w lotnictwo. Stabilizację i kontrolę na terenie Nowego Polesia zapewnia I Samodzielna Brygada Strzelców Zimowych. Nowe Polesie to prowincja w północno-zachodniej części Ameryki, należące dotychczas do RTN. W czasach rozpadu Rzeczpospolitej OZNP uformowało się by zapewnić podstawową administrację i organizację w regionie, występując w interesie mieszkańców regionu.

[Szmer]

Trochę poprawiłem i wkleiłem. +150 tys. złp. dla was.
Tvar: trzeba zaznaczyć, że w Zarządzie są także lokalni magnaci. Dobrze byłoby też pogadać z Variatzkim.

[AmaD]

W historii było wiele państw prywatnych Poza tym, takie WKS dla przykładu nie ma nawet publicznej armii

[Szmer]

No tak, ale N. Polesie to nie jest jakaś zupełna głusza, tam są silne czynniki lokalne w miastach. Magnaci, przedsiębiorcy, traperzy...

[Tvar]

Szmer piszesz o jakichś niewiarygodnych ilościach ludzi, czy chcesz mi powiedzieć że ludzie jest tam więcej niż było irl (czyli jakieś 57 tys.)?

[Szmer]

Chodzi mi o to, że są tam ludzie, którzy nie podporządkują się ot tak gościowi z Korony, jest paru którzy mają milionowe majątki.
AmaD budował dłuższy czas swoją pozycję, ty masz trudniej.