Dialog z administracją

[Szmer]

Zróbcie sobie na jawnym temat ze składem RKL.

[Dalewin]

Pooszło.

[Dalewin]

Rozpocząć silną akcję propagandową na terenie władzy Longchampsa. Przede wszystkim kierowana do jego żołnierzy i do ludności cywilnej. Uzbroić ich jak tylko będzie taka możliwość. Wojskowym zaproponować możliwość osiedlania się na terenach ZRL (nadamy im mieszkania etc), obiecać, że będą mieli kilkumiesięczny przynajmniej odpoczynek od działań ofensywnych (chcę dojść do obu i irtyszu tak jak wspomniałem: http://img37.imageshack.us/img37/7830/sovietu2n.gif)

Ludności standardowo zaproponować to co oferuje socjalizm. Powołać jak najszybciej Komitety Ludowe (Rady Ludowe). Armia będzie wiązała jego siły. Natomiast musimy oprzeć się na propagandzie. On naprawdę nie wie co się w grze dzieje. Proponuje mi podpisywanie umów bez decyzji o walce. To jakaś choroba psychiczna już


Rozwieszać plakaty propagandowe. Najlepiej jakby udało się zorganizować spalenie części jego majątku przy aktywnym udziale jego pracowników.

[Szmer]

Napisz evencika o propagandzie i nastrojach do GM-owskiej.

[Dalewin]

Quote:Kiedy na zachodzie wrze wojna, i pokrętne układy próbują ustanowić względny spokój, na wschodzie zmiany są jeszcze większe. Po części niespokojne nastroje na tatarszczyźnie można zaliczyć do polityki wschodniej jednak największy problem tkwi w Syberii i Nowej Żmudzi. Tereny te de facto pozostały bez żadnej kontroli. Po ustąpieniu rządu RTN, władzę zwierzchnią sprawuje Król. Pytanie tylko czy Król ma tam jakąkolwiek władzę? Największym magnatem na tamtejszych terenach jest Jan Baptysta Emanuel Longchamps de Bérier. To on de facto sprawuje władzę i względną kontrolę nad wojskiem i ludnością. Jednak jak to się ma do prawa które nakazuje nacjonalizację majątków francuskich? Pochodzenie magnata nie jest przecież czysto-polskie. Budzi to poważne wątpliwości wśród mieszkańców, czy jest to odpowiednia osoba do kierowniczej roli.

Ludność Syberii jest najbliżej wpływów Związku Rad Ludowych. Armia wschodnia tego nowo-powstałego państwa, wciąż zbiera siły by podążyć na wschód. Znana już jest taktyka propagandy i agitacji przed każdym ruchem Czerwonoarmistów, tak też i w tej chwili. Otrzymujemy z tamtych terenów wyraźne oznaki niepokojów społecznych. Stojąca u bram Syberii Armia Czerwona w wielu uciśnionych chłopach pobudza nadzieję na włączenie ich do Związku Rad Ludowych.

Niepokoje te próbuje zdławić prywatna armia de Bérier jednak z jednej strony musi ona uspokajać rewolty na terenie Syberii, zaś z drugiej zbierać siły do zatrzymania Armii Czerwonej. W tych warunkach nawet w samej armii panuje ponury nastrój. Otrzymaliśmy list od jednego z żołnierzy na froncie wschodnim:

"Szanowni Redaktorzy,
Piszę z pogranicza walk. Nasza armia wciąż walczy, jednak nie widzimy głębszego sensu tej walki. Dopóki istniała Rzeczpospolita Trojga Narodów, walczyliśmy o państwo, o porządek. Teraz właściwie staliśmy się prywatną armią polityczną. Tu nie ma już walki o honor. Bijemy się nie wiadomo z kim i nie wiadomo o co. Brakuje nam często zapasów, a Syberyjska zima przenika aż do kości. Jest naprawdę ciężko. W naszych szeregach zaczyna panować defetyzm. Mamy nadzieję, że niedługo się to skończy"

O ile mieszkańcy Syberii przez długi czas żyli w politycznej nieświadomości co się dzieje na zachodzie i reszcie kraju, teraz, przez propagandę Kraju Rad, w ulotkach czytają o Wielkiej Wojnie, o Rewolucji Robotniczo-Chłopskiej.

Jak długo ludność która zaczęła ponosić całkowity ciężar walki o odzyskanie jedności RTN wytrzyma? Tutaj musimy już liczyć tylko na czas.

Korespondent na Wschód
Kazimierz Ujdaz

[Szmer]

W takiej formie to raczej do TL

[Dalewin]

Hmmmm

Quote:Kiedy na zachodzie wrze wojna, i pokrętne układy próbują ustanowić względny spokój, na wschodzie zmiany są jeszcze większe. Po części niespokojne nastroje na tatarszczyźnie można zaliczyć do polityki wschodniej jednak największy problem tkwi w Syberii i Nowej Żmudzi. Tereny te de facto pozostały bez żadnej kontroli. Po ustąpieniu rządu RTN, władzę zwierzchnią sprawuje Król. Pytanie tylko czy Król ma tam jakąkolwiek władzę? Największym magnatem na tamtejszych terenach jest Jan Baptysta Emanuel Longchamps de Bérier. To on de facto sprawuje władzę i względną kontrolę nad wojskiem i ludnością.

Gdy popatrzymy na mapę, ludność Syberii jest najbliżej wpływów Związku Rad Ludowych. Armia wschodnia tego nowo-powstałego państwa, wciąż zbiera siły by podążyć na wschód. Znana już jest taktyka propagandy i agitacji przed każdym ruchem Czerwonoarmistów, tak też i w tej chwili. Otrzymujemy z tamtych terenów wyraźne oznaki niepokojów społecznych.


Niepokoje te próbuje zdławić prywatna armia de Bérier jednak z jednej strony musi ona uspokajać rewolty na terenie Syberii, zaś z drugiej zbierać siły do zatrzymania Armii Czerwonej. W tych warunkach nawet w samej armii panuje ponury nastrój. Otrzymaliśmy list od jednego z żołnierzy na froncie wschodnim:

"Szanowni Redaktorzy,
Piszę z pogranicza walk. Nasza armia wciąż walczy, jednak nie widzimy głębszego sensu tej walki. Dopóki istniała Rzeczpospolita Trojga Narodów, walczyliśmy o państwo, o porządek. Teraz właściwie staliśmy się prywatną armią polityczną. Tu nie ma już walki o honor. Bijemy się nie wiadomo z kim i nie wiadomo o co. Brakuje nam często zapasów, a Syberyjska zima przenika aż do kości. Jest naprawdę ciężko. W naszych szeregach zaczyna panować defetyzm. Mamy nadzieję, że niedługo się to skończy"

O ile mieszkańcy Syberii przez długi czas żyli w politycznej nieświadomości co się dzieje na zachodzie i reszcie kraju, teraz, przez propagandę Kraju Rad, w ulotkach czytają o Wielkiej Wojnie, o Rewolucji Robotniczo-Chłopskiej. Ta aktywna "walka o dusze" prowadzona przez Socjalistów, ma na celu wzburzyć ludność by wystąpiła przeciwko władzom tamtych terenów. Mieszkańcy Syberii cierpią głód, z uwagi na trwające operacje wojskowe, oraz zablokowanie dostaw z żyznych terenów Ukrainy. Mimo, iż sytuacja po stronie ZRL też nie jest ciekawa, propaganda socjalistyczna opiera się na hasłach rewolucji i walki o lepsze jutro. Jest to mamiące ludność hasło, jednak bardzo aktualne. Najbiedniejsi kuszeni "chlebem, ubraniem, domem", coraz bardziej skłaniają się ku "Czerwonemu Terrorowi" jak nazywają socjalistów przedstawiciele władz RTN. Jednak część robotników, która otrzymała przez ostatnie dekrety Rządu RTN, poprawę warunków pracy, nie zawsze jest chętna do wspierania rewolucji, i tkwi uśpiona na swoich stanowiskach. To stanowi poważny problem w ofensywie ZRL, i najpewniej daje duże gwarancje stabilizacji, jeżeli tylko na swych posterunkach pozostanie wojsko, także agitowane przez socjalistów.



Korespondent na Wschód
Kazimierz Ujdaz

Usunąłem część "haseł" dodałem więcej opisu ; d

Ew. podpowiedz co usunąć a co dodać.

[Dalewin]

Podbijam temat z eventem co mam zmienić,

A także pytam:

W związku z aktualną mapą. Widzę, że niedobitki Rzeczypospolitej jeszcze istnieją. Jakby zapatrywali się na włączenie ich do ZRL (bądź włączenie tamtejszego wojska do Armii Czerwonej, no ale to równa się z powolnym upadkiem), jako gwaranta stabilizacji regionu? Uniknęliby walki z nami i mogliby pomóc w walce z Hetmanatem.

Natomiast! (i tu podnoszę palec z wyraźnym zacięciem; ) )

W mojej głowie kłębi się wspaniały plan, który sam mi chyba podsuwasz. Moglibyśmy ententę wych*ać, jeżeli Szwedzi zebraliby wystarczająco dużą armię by ochronić tereny które ustaliliśmy z Ententą, że będą "dla NRP" (czy tam że pozwolą im przejść do Szwecji), a my tajnym układem udostępnilibyśmy je dla Szwedów.

Oczywiście propagandowo byśmy powiedzieli, że Szwecja "zdobyła" te tereny by zabezpieczyć swoje granice. Tym sposobem my bylibyśmy czyści, a gdy wojna się skończy, Szwedzi "oddaliby" nam te tereny, z tłumaczeniem bla bla, np. wyższą koniecznością, wysłaliby do nas jakieś "zadośćuczynienia" itd. Następnie podpisalibyśmy układ współpracy (Sojusz) i wspólnie uderzyli na Ententę i NRP.

Ah i tertio:
1. Czy ofensywa na Wschód by rozbić siły AmaDa wyruszyła, i czy jakieś postępy są, czy lepiej cofnąć wojska pod Ural i tam narazie trzymać je aż sprawa na zachodzie nabierze tempa?

[Czerwony]

I czy ostatnia mapka oznacza że Moskwę już mamy?

[Czerwony]

Quote:Zalecenia dla Sekcji Wywiadu i Działań Dywersyjnych KBP (nr. ewid. T/II/25/1)
w sprawie akcji na dawnych terenach Rzeczypospolitej Trojga Narodów. ŚCIŚLE TAJNE

1. Na obszarze pod kontrolą tzw. Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej, SWiDD ma oprzeć się na istniejących przed wojną strukturach KDR i SDLPP. Korzystając z wpływów tak w środowiskach robotniczych, jak burżuazyjnych, infiltrować powoływane przez reżym ONR korporacje. Zdobyte pozycje wykorzystywać do szpiegostwa zakładów naukowych i sabotażu gospodarczego. Udane akcje sabotażowe wykorzystywać propagandowo. Nawiązać kontakt ze środowiskami Niemców, z celem rozszerzenia siatki wywiadowczej na obszar dawnego Wolnego Związku Niemieckiego.

2. Na obszarze pod kontrolą tzw. Hetmanatu prowadzić akcję eliminacji prominentnych działaczy Związku Pracodawców i Pracowników im. Św. Józefa. Wyznaczone przez oficerów działających na miejscu cele traktować z wyjątkową brutalnością. Eliminacje przeprowadzać jako ostrzeżenie przed wiązaniem się ze ZPiP, nagłaśniać propagandowo. Podsycać nastroje antypolskie. Nawiązać kontakt ze spółdzielniami chłopów czynszowych i środowiskami litewskimi, w miarę możliwości tworząc szlaki przerzutu broni. Na razie jednak nie wykorzystywać tych wpływów do działań operacyjnych.

3. Na obszarze Tatarszczyzny nawiązać kontakt z narodowymi skrzydłami organizacji związanych w tzw. TRON. Zniechęcać działaczy tatarskich do TRON przedstawiając im radę jako wysługującą się Polakom i krajom Ententy. Prowadzić działalność w sposób tajny, nie ujawniać przynależności do KBP, nie wiązać się operacyjnie z siłami rewolucyjnymi by uniknąć dekonspiracji.

4. Na obszarze Syberii wykorzystać struktury edukacyjne KDR dla prowadzenia propagandy. W obszarach odległych od ścisłych skupisk ludności organizować chłopstwo pod hasłami uwłaszczenia. W osiedlach robotniczych głosić hasła współudziału w produkcji przemysłowej i dostępu klasy robotniczej do środków produkcji. Prowadzić przemyt broni z ZRL wykorzystując bezludne tereny na północy.

5. Na obszarze WKM poza kontrolą Związku Rad Ludowych organizować wystąpienia robotnicze osłabiające władzę lokalną w miastach i przygotowywać je na wkroczenie Armii Czerwonej. Na obszarach wiejskich wspierać chłopską partyzantkę w akcjach dywersyjnych przeciwko wojsku. W razie potrzeby dostarczać broni, amunicji i zaopatrzenia. Organizować cały czas transporty żywności dla miast. Żywność w miastach rozdawać używając struktur KDR i SDLPP, nie udostępniać pomocy ludności popierającej reżym.

Zatwierdził: Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych, Dymitr NIEZAWIN

Wklejam jeszcze tutaj, żeby mieć więcej pewności że Szmer przeczyta. A jakby jeszcze napisał ogólnie jaki jest odzew to może napisałbym eventy

I jeszcze jedno: mógłbym dostać moda na RKL? Poprzenosiłbym swoje dekrety gdzie trzeba.