Eventy do "Rządowej"

[Tvar]

wszyscy o tym zapomną za miesiąc czy dwa, myślisz że w ogóle ktoś pamięta o tym że on był w SR?

[AmaD]

Oj, nie wiem. Nie będzie to autentyczne, szczególnie, że Warszawski jest członkiem Rządu. Ponadto, da lewicy argument do krytyki SR.

[AmaD]

Quote:"Pakiet pracowniczy" zaakceptowany przez stronę robotniczą

Na spotkaniu z przedstawicielami strony robotniczej (m.in.: Kołodkowski, Kaczyniak i Puszczyk) Pierwszy Minister Longchamps de Berier przedstawił projekty ustaw, składające się na tzw. "pakiet pracowniczy". W skład projektu, wchodzą trzy akty prawne, wprowadzające m.in.: 9-godzinowy dzień pracy, dodatkowe wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych i porze nocnej, płacę minimalną na godnym i sprawiedliwym poziomie oraz 20-dniowy urlop wypoczynkowy dla każdego pracownika.

Przedstawiciele robotników bardzo pozytywnie odnieśli się do przedstawionych propozycji, zauważając, że niektóre z nich wychodzą nawet poza postanowienia tzw. "porozumienia majowego". Strona robotnicza zauważyła jednak, że wciąż brak jest projektu, dotyczącego bezpieczeństwa i higieny pracy, na co Rząd zobowiązał się przedstawić stosowne propozycje na przestrzeni najbliższych tygodni.

Hm?

[wulf]

może być

Aha, może by w rządowej trochę propagandy też po uprawiać? Jakiś "wiernych" którzy sie po naszej stronie wypowiedzą etc?

[Tvar]

Może na początek:

[AmaD]

@ Wulf:

Event o wypowiedziach socjalistów (np.: Moraczewskiego) czeka tylko na akceptację Szmera. Bez GMa, to ja za dużo nie zdziałam.

@ Tvar:

Plakat fajny Wrzucaj na koszt Rządu do propagandy

[Tjord]

Mógłbyś to Szmer zamieścić w jakiejś bulwarówce? Z drugiej strony proponuję panom współministrom, by gazetę co to opublikuje wesprzeć finansowo ile wlezie i uczynić z hasła "Rewolucjoniści i Nacjonaliści chcą nas wmieszać w wojnę - tylko król gwarantuje pokój i neutralność" główną linię propagandową. Bądź co bądź, bolszewiki IRL wygrały tylko dlatego, ze jako jedyne obiecywały zawarcie pokoju

Quote:Obywatelu! Zastanawiałeś się pewnie już, jak wielu z nas "dlaczego socjaliści, dotychczas siedzący sobie wygodnie w łamach sejmowych, z dnia na dzień postanowili wywołać rewolucję"? Co bardziej poinformowani dumali "może poseł Rokossowski miał jednak coś na sumieniu, i ze strachu przed dekonspiracją wywołał powstanie?"
A jednak nie!
Nasza gazeta jako jedyna dotarła do sensacyjnych, tajnych materiałów z ministerstwa spraw wojskowych oraz! Otóż, jak wynika z meldunków naszych służb, a także raportów naszego reportera z Kudaku, lwia część rewolucjonistów to... klientela króla Szwedzkiego!
Nasz dzielny reporter, Marek S. donosi, iż w ciągu ostatnich czterech miesięcy kieszenie najważniejszych przywódców socjalistów powiększyły się o czterdzieści milionów złotych. CZTERDZIEŚCI MILIONÓW ZŁOTYCH kosztowało rządy państw Układu Haskiego kupienie elit lewicowych. Na 40 milionów panowie Rokossowski, Lenin, Piłsudski i reszta ferajny wycenili sobie nasz kraj. Brawo, interes stulecia!
Jakby tego jeszcze było mało, szerokim strumieniem z północy i zachodu płynie strumień broni i amunicji, na którym słaba straż graniczna nie może położyć tamy. Rewolucjonisto! - spójrz na swój karabin, czy przypadkiem nie ma on wygawerowane "Tillverkad i Sverige" - czyli "Złożono w Szwecji".
Reporter Marek informuje także, iż według "bardzo poważnych figur" w obozie rewolucjonistów kończone są już tajne prace nad projektem traktatu zobowiązującego Armie Czerwoną do przyjścia z pomocą słabnącym siłom Norymbergi po zwycięstwie rewolucji! Czyż nie układa się to w rozsądną całość? Skoro wojskowa klika uparcie trwa w neutralności, trzeba inaczej wciągnąć Rzeczpospolitą do wojny! Rewolucja, bracie!
Co gorsza, Układ Haski nie jest jedyną strona mieszająca w naszym państwie. Tajemnicą Poliszynela jest, że bandy nacjonalistów pod wodzą Roberta Rogowskiego od dłuższego czasu wspierane były przez Węgrów, również dążących do pozyskania sojusznika w walce z Niemcami i Szwecją.
Kto nas ocali przed wojną? No kto?

[wulf]

Quote:Obywatelu! Zastanawiałeś się pewnie już, jak wielu z nas "dlaczego socjaliści, dotychczas siedzący sobie wygodnie w łamach sejmowych, z dnia na dzień postanowili wywołać rewolucję?" Co bardziej poinformowani dumali, że "może poseł Rokossowski miał jednak coś na sumieniu, i ze strachu przed dekonspiracją wywołał powstanie?". No bo przecież coś tam o zabójstwach chlapnął i trzeba to sprawdzić. A, że świadkiem nie chciał być - uciekł w powstanie.

A jednak nie! Prawda jest dużo bardziej zatrważająca!
Nasza gazeta jako jedyna dotarła do sensacyjnych, tajnych materiałów z ministerstwa spraw wojskowych oraz danych z innych państw. Otóż, jak wynika z meldunków naszych służb, a także raportów naszego reportera z Kudaku, lwia część rewolucjonistów to... klientela króla Szwedzkiego! To nie rewolucjoniści, a szwedzcy zdrajcy, którzy chcą zhołdować Rzeczypospolitą królowi śledzi.

Nasz dzielny reporter, Marek S. donosi, iż w ciągu ostatnich czterech miesięcy kieszenie najważniejszych przywódców socjalistów powiększyły się o czterdzieści milionów złotych. Taka góra pieniędzy dla biednych rewolucjonistów, dla proletariuszy? CZTERDZIEŚCI MILIONÓW ZŁOTYCH kosztowało rządy państw Układu Haskiego kupienie elit lewicowych, zdobycie rewolucjonistów. Na 40 milionów panowie Rokossowski, Lenin, Piłsudski i reszta ferajny wycenili sobie nasz kraj. Za tyle chcą przehandlować wielowiekowe dziedzictwo i tradycje. Brawo, interes stulecia! Oddać obcym kraj za bezdurno.

Jakby tego jeszcze było mało, szerokim strumieniem z północy i zachodu płynie broń i amunicja - słaba straż graniczna nie może położyć tamy na ten przemyt - jak bowiem walczyć z obcymi mocarstwami wspieranymi przez wewnętrznych zdrajców?!. Rewolucjonisto! - spójrz na swój karabin, czy przypadkiem nie ma on wygawerowane "Tillverkad i Sverige" - czyli "Złożono w Szwecji".

Reporter Marek informuje także, iż według "bardzo poważnych figur" w obozie rewolucjonistów kończone są już tajne prace nad projektem traktatu zobowiązującego Armie Czerwoną do przyjścia z pomocą słabnącym siłom Norymbergi po zwycięstwie rewolucji! Czyli mówiąc wprost - włączenia się do wojny i rzucenia wszystkich sił w konflikt, który Rzeczypospolitej nie dotyczy! Czyż nie układa się to w rozsądną całość? Skoro wojskowa klika uparcie trwa w neutralności, trzeba inaczej wciągnąć Rzeczpospolitą do wojny! Skoro wojsko nie zamierza za granicą wykrwawiać kolejnych pokoleń potrzebna jest.... rewolucja, bracie!

Co gorsza, Układ Haski nie jest jedyną strona mieszająca w naszym państwie. Tajemnicą Poliszynela jest, że bandy nacjonalistów pod wodzą Roberta Rogowskiego od dłuższego czasu wspierane były przez Węgrów, również dążących do pozyskania sojusznika w walce z Niemcami i Szwecją.

Kto nas ocali przed wojną? No kto? Król i władza, która chociaż nie jest idealna, to jednak nie chce wikłać Rzeczypospolitej w wojnę i nie chce by obywatele Rzeczypospolitej ginęli za Berlin, Budapeszt czy Sztokholm.

trochę dodałem i poprawiłem

[AmaD]

Akurat z Piłsudskim to bym mimo wszystko próbował się dogadać.

Poza tym, pasuje Tylko nie wiem, jak Rząd mógłby wspierać prywatną gazetę. To jest poniżej moich standardów Jak chcecie, może iść do Rządowej, która zapewne ma duży nakład, ewentualnie - może Głos Obywatelski (byśmy z Tvarem ewentualnie dopłacili do tego wydania)?

[Tjord]

Tu nie chodzi o ciągłe wsprarcie, ale sfinansowanie tego jednego numeru gazety by miał większy nakład i był niemal za darmo, by głupi chłop na Syberii co ledwo literki składa mógł się przekonać, że mu czerwona banda chce wojnę robić.