Dalewin
Anas platyrhynchos
Igor Niszony
mało znany [2]
Protegowany:
Protegowany (2):
Poglądy: Celebrystyczne
Przynależność:
Posts: 1,690
|
RE: Kultura, nauka, życie codzienne
Quote: Jeden dzień z życia Marii Sokołow.
Godzina 4:30. Nasza bohaterka wstaje, by przyszykować się do pracy, a następnie wyprawić dzieci do szkoły. Maria swoją pracę zaczyna o godzinie szóstej. Przez pierwsze 20 minut, poranna toaleta, potem szybkie przebranie się ze szlafroka w najnowsze ubrania, zakupione z podwyżki jaką Maria otrzymała od kierownika. Maria pracuje w Kazańskim zakładzie przetwarzającym żywność (puszkowanie). Uzyskiwała najlepsze wyniki przez trzy miesiące.
Przed wyjściem Maria budzi dzieci, by wstały do szkoły, a także szykuje dla nich jedzenie. Szkołę otwarto niedawno. Znajduje się po drugiej stronie miasta, ale dzieci podwożone są zaprzęgami. Sasza uczęszcza do drugiej klasy. Jak narazie uczy się podstaw czytania czy matematyki, bowiem prawdziwy rok szkolny dla niego jak i wszystkich dzieci zacznie się 1 września. Małą Antosią, zajmuje się babcia, która przychodzi gdy tylko wróci z nocnej zmiany.
Maria o godzinie 5:22 wsiada do tramwaju i podjeżdża do zakładu pracy. Na szczęście droga nie jest męcząca. Zakład pracy znajduje się zaledwie pięć kilometrów od domu Marii. Taki jest luksus pracy i mieszkania w mieście. Na miejscu Maria jest około 5:40. Wystarczy, by szybko przebrać się, podbić kartę i ustawić się na stanowisku pracy. Jeszcze tylko małe poprawki, sprzątnięcie tego co zostało po poprzedniej zmianie i potem już jest z górki. Maria zawsze stara się wykonać pracę szybko ale i z najwyższą jakością. Zawsze pamięta by sprawdzić szczelność opakowań, a także czy maszyny pracują z odpowiednią dawką oleju. Kiedyś w zakładzie jedna z pracownic zapomniała odpowiednio naoliwić maszyny, i zakład stanął na tydzień. Nikt nie otrzymał przez ten czas wynagrodzenia, nawet gdy pomagali przy naprawie, a czasem i ręcznie pakowali jedzenie. Teraz jest inaczej. Maria nie tylko dostaje większe wynagrodzenie, ale też w sytuacji gdy jedna z maszyn się popsuła, kierownik nie odebrał im wynagrodzenia. Wszyscy pracujący zgodnie ustalili, że pobiorą tylko ćwierć stawki za dni w których fabryka nie działała. Wszyscy wiedzą, że pracując w gospodarce socjalistycznej, pobierają wynagrodzenie od tych którzy produkcja dalej działała. Dlatego wszyscy zgodnie pracowali więcej . Maria nie tylko spłaciła zobowiązanie wobec innych robotników, ale i mogła kupić sobie nową, wymarzoną bluzkę.
Po dwóch godzinach pracy, następuje 10 minutowa przerwa śniadaniowa. Żeby produkcja nie ustawała, pracownicy podzielili się na trzy grupy. Maria jest w grupie która rozpoczyna przerwę o godzinie 8:20. To też zysk jaki dała rewolucja socjalistyczna.
Maria zawsze je śniadanie w domu, toteż w pracy poświęca ten czas, na zadbanie o czystość stanowiska, czy pomoc koleżankom. Następna przerwa, jest o godzinie 12. Wtedy wszyscy mają 20 minut na zjedzenie obiadu. Wszyscy korzystają ze stołówki. Jedzenie nie jest może takie jak robi to mama Marii, ale kucharki starają się mocno by takie przypominało. Ostatnie dwie godziny pracy to już sama przyjemność. Praca idzie łatwiej, a i czas płynie szybciej. Najedzeni, pracownicy pracują wydajniej, a i myśl, że jeszcze tylko trochę i można udać się do domu, do dzieci, jest pocieszająca.
Maria z pracy wychodzi o godzinie 14:30. Zawsze te pół godziny poświęca, na pozostawienie stanowiska w jak najlepszym porządku dla następnej zmiany, a także po odejściu od niego, odpowiednio składa ubranie, bądź czyści gdy się zaplamiło. Maria podjeżdża tramwajem do swojej mamy, by odebrać małą Antosie. Jeszcze tylko kilka słów zamienionych z matką, kilka plotek, i Maria udaje się wraz z córką na spacer po ulicach Kazania. O tej porze roku, miasto wygląda bardzo ładnie. Kwitnące drzewa i świeże, rześkie powietrze utrzymujące się przez cały dzień, aż zachęca do spacerów. Gdy Maria wraca do domu, Sasza już tam jest. Zawsze czeka na mamę, i dopiero gdy ona wróci wychodzi na dwór. Maria szykuje podwieczorek dla męża, który pracuje na półtorej etatu. Dziś akurat wychodzi z pracy o szesnastej. W domu będzie na siedemnastą.
Na podwieczorek kanapki i szklanka herbaty. Mąż Marii, Anton, je obiad tak jak ona, w pracy. Ale podwieczorek zawsze zjadają chętnie. Tym bardziej ,że jest to okazja do wymiany kilku słów o pracy, czy snucie planów na przyszłość. Anton działa w partii. Szykuje się do wyborów. Chce zostać posłem na sejm. Maria aktywnie go w tym wspiera. W soboty organizują zawsze spotkania z lokalnymi działaczami, a także koleżankami i kolegami z pracy. Dyskutują o poprawie ich losu, często przekazują swoje spostrzeżenia do Komisarzy Ludowych.
Po podwieczorku, Maria i Anton lubią zawsze poczytać. Maria woli czytać romanse, mąż zawsze czyta gazety, czasem przypomina sobie dzieła tow. Lenina, czy Marksa. Wieczorem Maria zawsze spotyka się z koleżankami. Przy szklance herbaty, dyskutują, plotkują, rozmawiają o dzieciach, o tym jak je wychowywać w duchu socjalizmu, i jak powinna wyglądać ich przyszłość.
Gdy za oknami robi się już ciemno, Maria szykuje do spania dzieci, oczywiście najpierw przygotowując kolację, a następnie ścieląc łóżka i czytając bajki na dobranoc. Po wypełnieniu obowiązków matki, Maria może w spokoju położyć się spać, by wypocząć przed kolejnym dniem pracy. Noc, to już raczej inna część historii...
[GG] 4704497
E-Mail: dalewinante@gmail.com
Zapraszam do kontaktu
(This post was last modified: 08-27-2011 11:54 by Dalewin.)
|
|