Komentarz

[roland]

Jeśliby kto chciał coś powiedzieć czy też o cuś zapytać.

[Dalewin]

Quote:List do..Sulimy
W jakich warunkach pracują w Pana fabryce robotnicy? Czy są jakieś elementarne zasady bezpieczeństwa? Jaka jest średnia stawka dniowa? Czy pracownicy mają możliwość nocowania w okolicach fabryki?

Dziękuje za odpowiedź.
Igor Popow

PS. Proszę pisać na adres "Krucza 4/6, Warszawa" do jednej z siedzib Partii.

[roland]

[quote]
Szanowny Panie Popow!

Nie posiadam na własność żadnej fabryki, a jedynie większościowe udziały w jednej spółce i mniejszościowe w trzech innych.
O Towarzystwie Żeglugowym "Sarmacja" pisał nie będę, bowiem to nie fabryka, co zaś tyczy się PPF "Akwawit" w Lesznie, któremu w istocie przewodzę, odpowiedź brzmi następująco. Warunki w mojej fabryce są dobre, robotnicy są zadowoleni, niewielu się zwalnia, wielu zaś pyta o pracę. Swoim pracownikom udzielamy noclegu na osiedlu pracowniczym. Podczas pracy każdemu przysługuje przerwa obiadowa, kiedy też może skorzystać z darmowego posiłku w stołówce fabrycznej.

Co do zasad bezpieczeństwa - i owszem. Pracownicy zobligowani są do częstego mycia rąk, jeśli przebywają w okolicach środków chemicznych, ponadto nie wolno im środków dotykać - bowiem to niebezpieczne. Te i wiele innych zasad to nasza podstawa działania. Wszak robotnik bezpieczny, najedzony i zdrowy to najlepszy robotnik.

Co się tyczy średniej stawki - niestety tego typu informacji nie posiadam. Sądzę jednak, że pozwala ona na godne życie.

Z uszanowaniem
pieczęć

[roland]

zaedytowałem ostatniego posta w "wieści"

[bodek]

Romuald Murawlew

Przede wszystkim, to, że niewielu robotników się zwalnia, zaś wielu pyta o pracę, nie jest według mnie żadnym dowodem, że warunki są dobre. Zazwyczaj jest to zaledwie sygnał, że pracy na rynku jest za mało, a nikt nie chce jej stracić.

Jak może pan nie znać średniej stawki w swoim własnym przedsiębiorstwie? Pan wybaczy, ale to jest absurd. Nie wyobrażam sobie bycia kierownikiem fabryki nie wiedząc, ile moi pracownicy zarabiają.

Czy wyraziłby pan zgodę, gdyby pana robotnicy chcieli się uzwiązkowić?

[roland]

Nie jestem kierownikiem fabryki drogi Panie. Nie byłem i nie będę.

Sądzę, że zgodziłbym się na związek pracowników, jednak musiałbym dokładnie poznać jego cel jak i cel samego tworzenia związku.

[poulenc]

Magdalena Toporska Wrote:

Do Sz. P. Sulimy
Chciałabym pogratulować panu w im. Fundacji Charytatywnej im. Marii Skłodowskiej postawy oraz zaangażowania w pomoc biednym i potrzebującym, i mimo wątpliwości co do Pana intencji, chcemy przekazać panu gorące słowa otuchy i wsparcia, co do dalszych akcji jak ta ze stołówkami. Mamy nadzieje, że chęć niesienia pomocy i samarytańskiej postawy zwycięży nad własnymi zachciankami.