Dialog Hetmanatu z administracją

[Dalewin]

Ma sie to do Ks. moskiewskiego. Tam nie ma prawnego uwłaszczenia bo po wejściu wojsk ta ziemia jest niczyja.Takze ziemie po ZRL trzeba nadać odrebnym prawem.I do tego wymaga to sądów itd. Po prostu statystyka mówi,że ziemia ta leży teraz odłogiem.No ktoś tam co uzna sa swoje na potrzeby rodziny uprawia.Słowem-burdel

[Ogar]

(07-03-2013 22:10)Dalewin Wrote:  Ma sie to do Ks. moskiewskiego. Tam nie ma prawnego uwłaszczenia bo po wejściu wojsk ta ziemia jest niczyja.Takze ziemie po ZRL trzeba nadać odrebnym prawem.I do tego wymaga to sądów itd. Po prostu statystyka mówi,że ziemia ta leży teraz odłogiem.No ktoś tam co uzna sa swoje na potrzeby rodziny uprawia.Słowem-burdel

Napisze jeszcze raz: nic mnie nie obchodzi co się dzieje z tą ziemią. Czy ją mają kosmici, żydzi czy Kebaby. Czy lezy odłogiem czy uprawiają na niej ostrokrzew paragwajski czy wypasają zmutowane lwy. Ja się pytam ile % ziemi zostałoby uwłaszczone gdyby stosować wcześniejszą politykę uwłaszczenia- to się da stwierdzić niezależnie od tego co się dzieje z tą ziemią, bo istniały spisy królewszczyzn na obszarach gdzie rewolucja nigdy nie weszła. Chodzi o szacunki statystyczne co podkreśle jeszcze raz, bo mam wrażenie, że nie pisze po polsku.

[Dalewin]

30%

[Szmer]

Co do Stołypina, to jestem w stanie się zgodzić na jego przeżycie, bo fajna osobistość

[Ogar]

1) 30%? Tyle dało uwłaszczenie w Wlk. Ks. Litewskim, a Szmer pisał, że w Moskiewskim było ciut więcej królewszczyzn.

2)Czy w okresie "przedgry" jakiś magnat nie chciałby zawrzeć porozumienia z władzą na temat uwłaszczenia na analogicznych warunkach?

3) Chciałbym zaprosić przedstawicieli KK, Cerkwi innych wyznań jeśli były posiadaczami ziemskimi by porozmawiać z nimi na temat uwłaszczenia ziem. Wstępnie warunki jakoie zaproponowano magnatom.

[Dalewin]

Ojejciu, Panie Hetmanie, przecie mówiłem Panu o sytuacji Ks. Moskiewskiego! Wszystkie dostępne mapy mówią o tym, że na terenie Ks. Moskiewskiego przejciowo czy nie, były Rady Ludowe i ZRL. A jak nie było ZRL, to były Ochudczyzny. A jak nie Ochudczyzny to troszkę Tatarstanu. Nawet patrząc na historię świata IRL, to na terenach pogranicza Litewszczyzny i Rusi, to majątków dużych, Magnackich to nie było. Nikt nie okładał się o tereny które średnio co 70 lat były albo Ruskie, albo Polskie. Uwzględniając nawet spokojne czasy Ante VI w tym względzie, a biorąc pod uwagę, że front przesuwał się wzdłuż granic znanej nam Polski i Litwy, w głąb tej trzeciej siły, Moskiewszczyzny (Rusi), to tam jest jałowa i spalona ziemia!

Nie podaję informacji bo tak mi się chce, tylko dlatego, że po prostu tak wygląda, Panie Hetmanie. Przecie Moskwę trzeba było odbijać od komuchów. O Smoleńsk i Orzeł też były walki. A jak już ze Szmerem wspomnieliśmy, tam bili kogo popadnie. Robili rzeź. Tam nie ma z czego uwłaszczać. No jakże mam wytłumaczyć inaczej? Jak nie było ZRL to był Riemkinow. To są połacie bezwłasnej ziemi.

[Ogar]

Dalewin, Ty mówisz o stanie faktycznym a ja o prawnym. I na tej różnicy właśnie opiera się cały myk który chce przeprowadzić: korzystajać z tego, że posiadacze ziemscy mają teoretycznie wszystko, a praktyce papier za ułamek wartości kupię od nich ten papier i z pomocą karabinów na nowo podziele ziemię. A chłopi za to zapłacą w podatku i tak powstanie chocapic, znaczy uwłaszczenie ziemi legalne za odszkodowaniem. I chce to zrobić póki jest front, rewolucja itp. na zasadach jak poprzednio.

[Dalewin]

Toż to Ja przeca mówię. Tam nie ma papierów. Jest burdell. Co armia wzięła, to Twoje. Nie ma właścicieli, bo albo uciekli albo leżą gdzieś w głębokim dole. Po co rewolucja przyszła, to wzięła. Teraz to jest niczyje. Weźmy tak sobie, status ziem odzyskanych po II wojnie światowej. No niby w naszych granicach. Ale co z tym zrobić?

Wasz już pomysł. Macie wolną rękę. Jednak od razu mówię. Może Pana Kowalskiego lud ubił, ale dzieci mogły przeżyć...

[Ogar]

No tak, ale zakładam, że jacyś przeżyli i spieprzyli w lepsze miejsce, do tych kieruje zapytanie. Ja może podchodzę stereotypowe ale zakładam, że magnaci mieli majątek w całym RTN i Ci co siedzą na Syberii, NRP czy Hetamancie to i trochę w Moskiewskim mieli. NA tym chyba polega bycie magnatem, że ma sie wszystkiego w pytę i ma kase by uciec przed rewoltą. Ruska arystokracja w sporo gorszej sytuacji, jakoś zdołała przeżyć w nawet sporej ilości. A już na pewno organizacje kościelne przetrwały. Ale ok, uwzglednie

[Dalewin]

Obawiam się, że tych co mieli wystarczająco dużo rozumu i zostawili puste pałacyki, to wrócą dopiero, jak bedą pewni, że na tych ziemiach to tylko Hetman Stokłosa rządzi. Magnaci? Ci co zostali przy swoich majątkach, to napewno ich nie ujawnią dopóki nie będą pewni, że nie będą musieli ich prawnie uwłaszczać, że nikt nie będzie się do nich przygrywał, że to moje, bo kupiłem za bezcen itd.

Żeby wytłumaczyć. Masz 1 hektar pola z domem. Przychodzi Ci nowa władza i mówi, to jest nasze, a Ty spier. do lasu, bo Ci odrąbiemy łeb. Ty tam uciekasz. Potem przychodzi nowa władza mówi, dobra, oddamy Ci ziemię, ale jak oddasz 50% dla Tych co Ci przed chwilą Ją zabrali. Ty się zastanawiasz, bo w okolicy jest władza która mówi, że odda Ci wszystko co Ci zabrali. I nadal czekasz. Nie podejmujesz decyzji, bo i tak nic nie masz i tak, a kalkulujesz ile zyskasz.

Dyskusje między Hetmanatem a WKS nie są oczywiste. Nikt nie wie, czy nagle WKS nie napiździ na Was setek uzbrojonych w najlepsze karabiny żołnierzy. A WKS jest ostoją Magnacji. Dopóki sprawy nie będą jasne, to prawo uwłaszczenia jest martwe.