Usta słodsze od malin
Member
Józef Kochanowski
Protegowany:
Protegowany (2):
Poglądy: Status quo ante wulfum
Przynależność: RTN
Posts: 98
|
RE: Józef Michał Dunin Kochanowski
Wersja dla uniwersum bez Radziwiłłów.
Quote:
Józef Michał Dunin Kochanowski (30 XII AD 1892)
Pochodzenie i majątek:
Kochanowscy herbu Korwin są bardzo starą rodziną ich wielka sława jest efektem działalności wielu wybitnych szlachciców w tym szczególnie trzech. Piotra Kochanowskiego (1485-1547) który pomnożył znacznie majątek rodu, jego syna Jana Kochanowskiego (1530-1584) będącego wielkim poetą, oraz dziadka Józefa, czyli Antoniego Kochanowskiego (1828-1922) wybitnego geologa założyciela Syberyjskiego Towarzystwa Geologicznego im. króla Dominik Hieronim Radziwiłła dzięki któremu ród zaczął czerpać zyski z wydobywania złóż i kierowania magnackimi kopalniami za pomocą autorskich metod zarządzania. Wielką wagę dla pozycji rodu miał również fakt, że nie było pokolenia Kochanowskich od Piotra Kochanowskiego (1485-1547), które nie sprawowałoby urzędów i nie reprezentowałoby szlachty radomskiej w województwie sandomierskim, a województwa sandomierskiego przed królem. Józef na trzecie imię ma Dunin, co podkreśla pochodzenie jego matki od jeszcze bardziej starego i szanowanego rodu szlachty sandomierskiej Duninów wywodzących się od słynnego komes Piotr Włostowic służącego Bolesławowi Krzywoustemu. Józef jako dziedzic rodu otrzymał ponad 150 hektarowy majątek z dworkiem w Czarnolesie, po 1/5 udziałów w spółkach Syberyjskich zajmujących się kierowaniem kopalniami, poszukiwaniem surowców, oraz zakładaniem kopalń, a nawet handlem wydobytymi złożami, które przynoszą całkiem przyzwoite zyski. Jednocześnie jest honorowym prezesem założonego przez dziadka Towarzystwa Geologicznego, co daje mu znaczne wpływy w tym środowisku.
Życie:
Józef wychował się w rodzinnym dworze. Ojciec często wyjeżdżał w sprawie spółek syberyjskich, lub poselskich, więc był wychowywany głównie przez matkę Urszulę Kochanowską z domu Dunin. Ze względu na częste gorączki matka nie pozwoliła posłać go do szkoły, jednak ojciec zdecydował się zapewnić mu porządne wykształcenie zatrudniając najlepszych guwernerów z całej Korony, oraz licznych nauczycieli języków zgodnie ze zdaniem ojca, że tylko Francuz może nauczyć francuskiego i analogicznie w wypadku innych języków. Dzięki nim Józef opanował dziewięć różnych języków (łacinie, polskim, litewskim, rosyjskim, chińskim, angielskim, francuskim, włoskim i hiszpańskim), zna się na florze i faunie, oraz na skałach. Musiał również opanować ważne teksty dotyczące myśli politycznej i w mniejszym stopniu prawnej.
Będąc nastolatkiem postanowił zostać księdzem. Jednak ze względu na bycie pierworodnym synem rodzice przekonali go do porzucenia powołania i w rok po pogrzebie dziadka w 1923 roku ożenił się z Zofią Popiel herbu Sulima (obecnie w ciąży). Nie zmieniło to jednak jego gorliwej wiary. Wielokrotnie udawał się na pielgrzymki, pościł, godzinami się modlił i nosił włosiennicę. Wraz z wstąpieniem na tron Kazimierza cała rodzina przeszła do opozycji, ale nie uciekała się do radykalizmu wiedząc o czerwonym zagrożeniu. W obliczu chaosu i pożogi ojciec Józefa (Jan) został zamordowany przez nieznanych sprawców. Po tej tragedii Józef otrzymał łaskę stygmatów. Na początku myślał o wybraniu wraz z żoną życia eremitów, ale list kardynała Ksawerego Delfina Branickiego przekonał go, że musi walczyć o Ojczyznę i Kościół, a na dodatek ma obowiązki wobec wspólników i rodu. Zdecydował się więc pojechać na Daleką Północ zobaczyć jak funkcjonują spółki syberyjskie w których posiada udziały. W czasie podróży wstąpił do Bractwa Przyjaciół Domu Radziwiłłów oraz wstąpił do Powszechnego Ruszenia - Konfederacji Horodelskiej (potocznie zwanej Rzeźnią dla Czerwonych i Zielonych) dowodzonego przez głowę rodu Potockich i Wojewodę Ruskiego w jednej osobie. Dzięki dzielności i męstwie, oraz celnemu oku szybko awansował do stanowiska Pierwszego Oficera Przybocznego.
Charakteryzuje go niechęć do noszenia koszul. Często chodzi z gołymi piersiami. Odznacza się również niespotykanym już szacunkiem dla duchownych zarówno katolickich rzymskich i unickich, jak i do prawosławnych. Jeden z popów służących jako kapelan widząc jakie świadectwo wiary prezentuje swoim zachowaniem i słowem przeszedł do Kościoła Unickiego, co urosło do rangi mitu, o którym mówiono w całej RTN.
Uniwersum z bocznymi liniami Radziwiłłów:
Quote:
Józef Michał Dunin Kochanowski (30 XII AD 1892)
Pochodzenie i majątek:
Kochanowscy herbu Korwin są bardzo starą rodziną ich wielka sława jest efektem działalności wielu wybitnych szlachciców w tym szczególnie trzech. Piotra Kochanowskiego (1485-1547) który pomnożył znacznie majątek rodu, jego syna Jana Kochanowskiego (1530-1584) będącego wielkim poetą, oraz dziadka Józefa, czyli Antoniego Kochanowskiego (1828-1922) wybitnego geologa założyciela Syberyjskiego Towarzystwa Geologicznego im. króla Dominik Hieronim Radziwiłła dzięki któremu ród zaczął czerpać zyski z wydobywania złóż i kierowania magnackimi kopalniami za pomocą autorskich metod zarządzania. Wielką wagę dla pozycji rodu miał również fakt, że nie było pokolenia Kochanowskich od Piotra Kochanowskiego (1485-1547), które nie sprawowałoby urzędów i nie reprezentowałoby szlachty radomskiej w województwie sandomierskim, a województwa sandomierskiego przed królem. Józef na trzecie imię ma Dunin, co podkreśla pochodzenie jego matki od jeszcze bardziej starego i szanowanego rodu szlachty sandomierskiej Duninów wywodzących się od słynnego komes Piotr Włostowic służącego Bolesławowi Krzywoustemu. Józef jako dziedzic rodu otrzymał ponad 150 hektarowy majątek z dworkiem w Czarnolesie, po 1/5 udziałów w spółkach Syberyjskich zajmujących się kierowaniem kopalniami, poszukiwaniem surowców, oraz zakładaniem kopalń, a nawet handlem wydobytymi złożami, które przynoszą całkiem przyzwoite zyski. Jednocześnie jest honorowym prezesem założonego przez dziadka Towarzystwa Geologicznego, co daje mu znaczne wpływy w tym środowisku.
Życie:
Józef wychował się w rodzinnym dworze. Ojciec często wyjeżdżał w sprawie spółek syberyjskich, lub poselskich, więc był wychowywany głównie przez matkę Urszulę Kochanowską z domu Dunin. Ze względu na częste gorączki matka nie pozwoliła posłać go do szkoły, jednak ojciec zdecydował się zapewnić mu porządne wykształcenie zatrudniając najlepszych guwernerów z całej Korony, oraz licznych nauczycieli języków zgodnie ze zdaniem ojca, że tylko Francuz może nauczyć francuskiego i analogicznie w wypadku innych języków. Dzięki nim Józef opanował dziewięć różnych języków (łacinie, polskim, litewskim, rosyjskim, chińskim, angielskim, francuskim, włoskim i hiszpańskim), zna się na florze i faunie, oraz na skałach. Musiał również opanować ważne teksty dotyczące myśli politycznej i w mniejszym stopniu prawnej.
Będąc nastolatkiem postanowił zostać księdzem. Jednak ze względu na bycie pierworodnym synem rodzice przekonali go do porzucenia powołania i w rok po pogrzebie dziadka w 1923 roku ożenił się z Zofią Popiel herbu Sulima (obecnie w ciąży). Nie zmieniło to jednak jego gorliwej wiary. Wielokrotnie udawał się na pielgrzymki, pościł, godzinami się modlił i nosił włosiennicę. Wraz z wstąpieniem na tron Kazimierza cała rodzina przeszła do opozycji, ale nie uciekała się do radykalizmu wiedząc o czerwonym zagrożeniu. W obliczu chaosu i pożogi ojciec Józefa (Jan) został zamordowany przez nieznanych sprawców. Po tej tragedii Józef otrzymał łaskę stygmatów. Na początku myślał o wybraniu wraz z żoną życia eremitów, ale list kardynała Ksawerego Delfina Branickiego przekonał go, że musi walczyć o Ojczyznę i Kościół, a na dodatek ma obowiązki wobec wspólników i rodu. Zdecydował się więc pojechać na Daleką Północ zobaczyć jak funkcjonują spółki syberyjskie w których posiada udziały. W czasie podróży wstąpił do Organizacji Monarchistów Polskich (objął funkcję szefa straży Ośrodka Myśli Politycznej, czyli "wewnątrzpartyjnej inkwizycji") oraz wstąpił do Powszechnego Ruszenia - Konfederacji Horodelskiej (potocznie zwanej Rzeźnią dla Czerwonych i Zielonych) dowodzonego przez głowę rodu Potockich i Wojewodę Ruskiego w jednej osobie. Dzięki dzielności i męstwie, oraz celnemu oku szybko awansował do stanowiska Pierwszego Oficera Przybocznego.
Charakteryzuje go niechęć do noszenia koszul. Często chodzi z gołymi piersiami. Odznacza się również niespotykanym już szacunkiem dla duchownych zarówno katolickich rzymskich i unickich, jak i do prawosławnych. Jeden z popów służących jako kapelan widząc jakie świadectwo wiary prezentuje swoim zachowaniem i słowem przeszedł do Kościoła Unickiego, co urosło do rangi mitu, o którym mówiono w całej RTN.
|
|