Nowe Ante - konieczność czy mokre sny weteranów

[poulenc]

Powrót starego forum Ante ożywiło szereg wspomnień związanych z tą grą Nawet nie wiem jak długo nie ma na scenie żadnego pbfa około politycznego(ale wysokiej jakości, nie jakiś wirtualnysejm.pl czy coś w tym stylu) a od ostatniego Antemurale minął rok chyba. Prędzej czy później ten temat by się pojawił bo jest jakaś aktywizacja na fanpage'u czy w shoucie i pewnie ktoś już o reaktywacji pomyślał(a nie było tam Islandii?). Najlepiej zrobimy jeśli jeszcze raz, po pewnym okresie przedyskutujemy przyszłość gier pbf i samego Ante.


Wstępnie rzucam pomysł ponownego rozegrania jakiejś edycji (coś oldfagowego vide od I-V, IV albo 0) od nowa.

[Zgredźmin]

Powrót do Zawisia :3 albo do Ante 0

[poulenc]

Quote:płk. Artur Czarnota - Prezydent Rzeczypospolitej Chełmskiej

Wszystko przemawia za Ante 0!

[PakaPikiPoko]

Ja toże ostatnio szukałem jakiegoś PBFa i z sentymentu wlazłem na rozwalone forum ante. Następnego dnia Szmer je naprawił :3 i poprzeglądałem sobie głównie Ante Zero i VI. Chętnie bym z wami kolejny raz pograł.

[poulenc]

Są tylko dwa zasadnicze problemy:

-muszą być chętni
-musimy zdecydować w którą edycję chcemy grać i zmodyfikować ją tak by gra była świeża (żeby nie znudziła nam się po tygodniu, bo przecież to już było)

[Czerwony]

PPP: często wracałem do for 6 i 7 edycji

Czy Szmer tu jest? Tzn. wiem że wypowiadał się w szałcie, ale czy jest w sposób istotny statystycznie

[Szmer]

Szmer jest. I coś czuje, że wplącze się w jakieś nowe Ante, choć właściwie powinien poświęcić te wakacje na coś innego

Mnie obecnie najbardziej podnieca Ante VI, natomiast nie bardzo rozumiem zachwyty wokół Zero. Może dlatego, że jego GM-owanie było dla mnie stosunkowo najgorszą mordęgą - może z kolei wydaje mi się tak dlatego, że było ostatnie, bo taka szóstka też nieźle dawała popalić Pomysł z restartem zamiast nowego scenariusza i mi przyszedł do głowy. Tylko podobno kiedyś to się nie sprawdzało na innych gierkach. "Kiedyś", tzn. widzę jak przez mgłę wypowiedzi z 2008 roku.

Myślę, że w przypadku jakiejś nowej gry, zwłaszcza jeśli sam miałbym się w swej głupocie zaangażować na prowadzącego, konieczne będzie wprowadzenie sztywnej mechaniki punktów wpływu. To znaczy: 1. nie ma akcji bez punktów wpływu, które otrzymuje się regularnie, 2. te akcje są podawane GM-owi do wiadomości w odpowiednim temacie, 3. obowiązki GM-a to właściwie odpowiadanie w tym temacie (+na pytania doprecyzowujące jakieś aspekty świata) i eventowanie.

Można by wykorzystać pewne koncepcje mechaniczne, które powstały na potrzeby Gry Sił, czyli Goering-Ante. Nie pamiętam, na ile wiadomości o tym projekcie wyciekły do opinii publicznej :] A patrząc szerzej, można by zrobić tak, żeby eventy graczy były nieodróżnialne od eventów GM-ów. Każdy mógłby je wrzucać, tylko istniałaby moderacja administracji. Ta koncepcja powraca z mojej strony od pierwszej edycji: mniej roboty dla mnie, więcej niepewności dla was. Nawet wyobrażam sobie, jak by to można rozwiązać technicznie.

A teraz idę się uczyć

[PakaPikiPoko]

Czerwony: Da, do szóstki też zaglądałem.

[poulenc]

Ante 0 na prawdę było dość fajne, największym problemem było to, że w zasadzie to była Dynia w skali mikro i trzeba było zajmować się gospodarką. Można by ten scenariusz dostosować do gry bardziej nastawionej na anteiczność. Ew. spróbować jeszcze raz VI ale wtedy to była jakaś nawałnica graczy i tego raczej się nie powtórzy. A i Szmer, co do twoich obowiązków to może po prostu będziesz jako gracz a ktoś inny będzie prowadził z twoim namaszczeniem.

[Szmer]

Zerówkę oddam bez oporów, do fabuły szóstki mam większy sentyment.