Miejsce na ekspertyzy

[Wisznu]

(...)

[Nerkare]

Ekspertyzy dostarczone z Wspólnoty Pokoju i Miłości

"Kiedy kobieta osiąga zdolność do podejmowania decyzji pod względem intelektualnym i psychicznym na poziomie 18-letniego mężczyzny?"

Quote:
Ekspertyza katolickiego działacza Euzebiusza od kobiet:

Pytanie zadane czyli "Kiedy kobieta osiąga zdolność do podejmowania decyzji pod względem intelektualnym i psychicznym na poziomie 18-letniego mężczyzny?" jest pytaniem błędnym albowiem słowo "kiedy" powinno być zastąpione słowem "czy". Wtedy mamy pytanie postawione właściwie i możemy przejść do rozważań na temat psychiki kobiecości w odniesieniu do mężczyzn. Na sam początek jednakże zaznaczyć należy, że 18 lat to data umowna osiągania pełnoletności, umowna i stosowana w sensie prawnym dającym pewne większe możliwości. Nie ma ten wiek nic wspólnego z psychiczną dojrzałością czy to mężczyzn, czy kobiet. Jednakże poziom psychiczny 18-letniego mężczyzny i 18-letniej kobiety bardzo są zróżnicowane i do siebie porównywalne być nie mogą. Dlatego też nie można mówić o osiąganiu przez kobietę poziomu psychicznego 18-letniego mężczyzny, a tym samym nie można także mówić o zdolności do podejmowania decyzji na poziomie mężczyzny 18-letniego. Każdy wszak człowiek swoje decyzje podejmuje w oparciu o swoje argumenty i przemyślenia. Mężczyzna mający lat 18 będzie podejmował decyzje w oparciu o inne cele i potrzeby niż gdyby miał tych lat 12, tak samo kobieta.
Zaznaczyć wszak muszę co tu jest bardzo ważne, że kobieta nigdy nie będzie na takim poziomie jak mężczyzna i to bez względu na wiek, a to dlatego, że jest kobietą i mężczyźnie podlegać powinna. Bóg łaskawy stworzył mężczyznę jako pierwszego czym go wywyższył ponad wszystkie istoty, zaś kobietę stworzył z żebra mężczyzny uniżając ją wobec niego i czyniąc inną, słabszą i uległą. Jednakże kobieta miała mieć rozum ograniczony, aby ulegać mężczyźnie i szatanowi z tegoż powodu uległa doprowadzając pierwszych ludzi do upadku. Pierwszy mężczyzna niestety też słabością się wykazał i kobiecie uległ, co też skuszone przez zło kobiety do dzisiaj wykorzystują kusząc mężczyzn swą nagością. Mądry mężczyzna będzie próbował się oprzeć, wszak jest istotą dominującą nad kobietą, ma inny poziom intelektualny, poziom wyższego rzędu, na który kobieta nie wejdzie nigdy. Kobieta nigdy nie osiągnie zdolności do podejmowania decyzji na poziomie intelektualnym i psychicznym jak mężczyzna. Decyzje podejmowane przez kobiety mogą być złe, więc winny one posłusznie spełniać wolę mężczyzn i podejmować decyzje zgodne z wolą mężczyzny. Najlepiej wszakże będzie jeśli mężczyznom już w miarę dorosłym, co mają lat 25 da się prawo do podejmowania decyzji w sprawie kraju, a kobietom bez względu na to czy też będą miały 25 czy 50 lat prawa tego się nie da dla dobra ogólnego nas wszystkich, chyba że przyjąć iż kobieta ma prawo głosu, prawo podejmowania wyborczych decyzji tylko jak jest mężatką i lat 25 już skończy, ale głos skreśla tylko jej mąż, który jest liczonyx2 jako głos męża i żony jego. Zachęcam więc do tego, by kobiety były posłuszne mężczyznom i szereg decyzji im pozostawiły.

Quote:Ekspertyza Zenona od nalewek z maku:

Trzy szklanki etanolu jam dolewam na te kwiatki i łodygi doprawiając ziółkami od babki, jeden łyk i pychota, a wrażenia jakie? No tylko te wiewiórki ziemne, ach paskudy jedne namnożyły się. Ryją w ziemi i butelki mi kradną, a nie dość, że to szybko kopie to silne jest, niebieska sierść, wielkie ramiona, paskudny łeb z odstającymi uszami. Ja już nie wiem co mam robić, moja Wiesia jak bigos gotowała to żem się jej spytał czy dzieci chce, jak mnie zbeształa, wszak trójkę urodziła to też nie wiem co mi z tym pytaniem do łba strzeliło. Ech, nuda dzisiaj taka jest, jak z Ryśkiem, tym od tych pasących się knurów, co je na mleko doi, no wita gadałem to mu się klop zapchała bo jeże kanalizacyjne podobno zaczęły łazić. Ja tam nic o tym nie wiem, ale wiem, że w kościach rwie, to chyba burza będzie, Mietek ponoć widzioł już śnieg na stodole sąsiada, oj ja nie wiem co to będzie, ale wiem, że nalewka musi wszak smakować. Rozumiecie, życie jest łatwe więc smak musi mieć, a i oparcie w kimś, ale ja mam moją Wiesię, a smaczek też jest, bo Wieśka dobrze gotuje. O jakieś baby mnie tu pytają, ich poziomy intelektualne jakieś i psychikę, ja tam się tym nie interesuję, jest baba i chłop to niech że wolną miłość porobią i zadowoleni będą. Na co głowę sobie zawracają czymś tam dziwnym? Życie jest po to, żeby żyć, wszak jego istoty tak do końca nie pojmiemy, jak w gwiazdy patrzę to się zastanawiam nad tym wszystkim, istotność życia istoty czy jest istotna czy jej sensem jest nieistotność, w której siedzi istota istotności nieistotnej? A może istotnej w swej istotności tego co istotne? Nie wiem sam, ale czy sens w sensie jest taki, bym to wiedział, czy bym żył żyjąc swoim życiem? Co żem pomyślał o tym to nie wiem o czym, maki za to piękne o tej porze są i zastanawiam się tak, czy one do mnie mówią? Chyba je nawet słyszę. Pora na obiad.