Podatek na armie gen Mickiewicza

[D.H.]

Głos zabrał Rudolf Piec z Republiki Bałtyckiej .

Quote:Rzad Republiki Bałtyckiej chciałby uzyskać informacje od obecnej Rady na temat żródeł utrzymania armii gen Mickiewicza.
NRD jest jak wiadomo największym zagrożeniem dla Polski i zgodnie ze statutem ZP powinno utrzymywać zołnierzy z Armii gen Mickiewicza oraz po dołaczeniu do ZP Republiki Bałtyckiej równiez czesciowo utrzymywac armie generała Jaruzelskiego.
prawie 50 tys żołnierzy bez stałego zaopatrzenia nie ma szans ani skutecznie sie bronić ani atakować.
Republika Bałtycka jest w stanie udzwignąc utrzymanie armii gen Jaruzelskiego ale dochodzą nas słuchy ze ZP nie dostarcza gen Mickiewiczowi zaopatrzenia ani żywności.

Chcemy wiedzieć czy to prawda i czy kraje związkowe zamierzają wywiązywać się z tego obowiązku czy tez pozwolą by armia gen Mickiewicza pomarła z głodu >.

[AmaD]

Arnold Szwankowski

Przecież Radca Piec jest członkiem Rady Przedstawicieli...

[D.H.]

R. Piec lekko poczerwieniał

Quote:Chojnice do tej pory nie były zbyt intensywnie reprezentowane w ZP mój poprzednik nie pozostawił zadnych informacji na ten temat ,ponadto obecnie wystepuje jako przedstawiciel RB a Rząd RB pragnie uzyskac te informacje : czy podatek był realizowany czy armia Mickiewicza faktycznie od 5 miesiecy nie otrzymała zaopatrzenia ?
Jezeli faktycznie sytuacja jest tak tragiczna to sugeruje by rozpocząć głosowanie nad natychmiastowym podatkiem na rzecz armii Mickiewicza. Ilość żywności i zaopatrzenia powinna byc proporcjonalna do wielkości terytorium oraz ilości mieszkańców.

[Woland]

Emilian Dwornicki

Rzeczypospolita Wielkopolska przygotowuje ofensywę, która powinna wyjaśnić sytuację na flance zgrupowania Gen. Mickiewicza. Tym samym poza sprzętem wojskowym może przekazać tylko symboliczne ilości paliwa i żywności.

[D.H.]

Rudolf Piec

Quote:W wiec Wielkopolska od 5 miesiecy nie przekazała - zgodnie ze statusem ZP żadnej żywnosci ani zaopatrzenia. Rozumiemy ze siły wielkoposlie sa na tyle duże ze wesprą 50 tysieczną armię Generałow Mickiewicza i Jaruzelskiego w sposób znaczący bo kontyngent wielkości 2 czy 3 tysięcy żołnierzy wydaje sie mało znaczący w skali tej wojny. Mamy nadzieje ze operacja Wielkopolski odbywa się w porozumieniu z generałem Mickiewiczem a nie jest to tylko wprowadzanie chaosu pomiedzy głodnych żołnierzy Armi Zachodniej.

Zapytam inaczej :

Czy jakikolwiek kraj ZP wywiązał się z zadania zaopatrzenia generala Mickiewicza ?

[AmaD]

Arnold Szwankowski

Jeżeli Radca Piec wywiązywałby się z swoich obowiązków i nie spał na posiedzeniach Rady Przedstawicieli, wiedziałby na jakim etapie jest sprawa zaopatrzenia dla Wojska Polskiego. Jak sam Radca Piec wskazał, Rada w obecnym składzie funkcjonuje od niedawna. Dlatego obecnie priorytetem w pracach Rady jest ustalenie, jakimi środkami i zasobami dysponują instytucje związkowe oraz jakie jest zapotrzebowanie na żywność, sprzęt i paliwo. W trakcie ustalania jest kwestia wywiązania się poszczególnych państw członkowskich z ich zobowiązań, wynikających z art. 4 Proklamacji Związku Polskiego. Wszystko to jednak wymaga pewnego czasu i na pewno będzie trwać dłużej, jeżeli nie wszyscy Radcy będą aktywnie działać w ramach Rady Przedstawicieli.

[D.H.]

Rudolf Piec


Wydaje się ze wielotygodniowe "orientowanie się" w tym czy 25 tysiecy żołnierzy ZP ma co jeść czy nie jest zbędnę, wystarczy zapytać o to generała Mickiewicza.
Zamiast dywagować nad przyszłością III RP i bić piane o duperele może warto by pochylić się na tym czy III RP nie stanie się drugą Generalna Gubernią .
Priorytet jakim jest "ustalenie, jakimi środkami i zasobami dysponują instytucje związkowe" nie został NAWET PORUSZONY w obradach które trwają juz niemal miesiąc.
Jeżeli 5 miesięcy jakie istniej Rada nie wystarczyło na choćby określenie zasobów poszczególnych to ile w/g Pana zajmie oszacowanie wysokości składek ?
W takiej sytuacji istnienie Armi Zachodniej jest bezsensowne gdyż żołnierze bez żywności i zaopatrzenia są źle i nieefektywnie wykorzystywani.

Rozumiem że histeryczna reakcja radcy z Sieradza jest stwierdzeniem ze ani Sieradz ani żadnen inny kraj nie wywiązał się ze swoich obowiązków .

Wnioskuje zatem o to by niezwłocznie powołać komisje do spraw zbierania tego podatku.
Jeszcze dziś należy sporządzić listę krajów członkowskich wraz z informacja na temat liczby ludności.
Potrzeba minimum 1200 ton żywności miesięcznie i taką ilość żywności musi być zebrana.
Komisja powinna podzielić obciążenia na wszystkie kraje z uwzględnieniem prowadzonych przez poszczególne kraje walk na innych frontach.

Jeżeli któryś z krajów nie zamierza honorować zapisów w statucie należy go wykluczyć z ZP bo jest tylko darmozjadem i bezprawnym beneficjentem ochrony jaka dają żołnierze Armi Mickiewicza.

[AmaD]

Arnold Szwankowski

Szanowni Delegaci,

Chciałbym po kolei odnieść się do kwestii podniesionych przez Radcę Pieca. Przede wszystkim, nie bardzo rozumiem co Pan Radca ma na myśli, mówiąc o "wielotygodniowym" orientowaniu się w sytuacji. Przecież nowy skład Rady został wybrany w połowie kwietnia, a mamy dopiero początek maja.

Odnoszę ponadto wrażenie, że sytuacja w której jeden członek Rady, czyli Radca Piec, w ogóle nie bierze aktywnego udziału w jej pracach i jednocześnie czyni pozostałym kolegom zarzuty jest dość niepoważna. Jeżeli rozwiązanie kwestii zaopatrzenia jest istotnie bardzo proste, trzeba było je zaproponować w trakcie posiedzenia Rady.

Rada Przedstawicieli zajmuje się w swoich bieżących pracach sprawami praktycznymi, związanymi z codziennym zarządem Związkiem Polskim, nie zaś kwestią przekształcenia go w Trzecią Rzeczypospolitą. Nie wiem skąd taki wniosek.

Kwestia ustalenia jakimi środkami dysponują instytucje związkowe została poruszona na ostatnim posiedzeniu Rady. Nie rozumiem zatem, czemu Radca Piec wprowadza w błąd delegatów.

Nie wiem, o jakich pięciu miesiącach funkcjonowania Rady wspomina mój przedmówca. Rada funkcjonuje ledwie dwa-trzy tygodnie, do tego nie można liczyć na pełne zaangażowanie wszystkich jej członków, np.: Radcy Pieca.

Nie można, z całą pewnością stwierdzić, w jakim stopniu poszczególni członkowie Związku Polskiego wywiązali się z nałożonych na nich obowiązków. Rada, co powinien wiedzieć Radca Piec, jest w trakcie ustalania tych informacji.

Jestem sceptyczny co do powołania nowego biurokratycznego tworu. Im więcej instytutów, komisji czy urzędów, tym sprawowanie zarządu nad Związkiem Polskim będzie mniej efektywne. Zanim powoła się taką komisję, ustali jej kompetencje, wybierze jej skład, minie zbyt wiele czasu. Równie dobrze te same działania można podjąć w ramach Rady, z tym, że wtedy byłoby potrzebne zaangażowanie wszystkich jej członków, w tym Radcy Pieca.

Dziękuję za uwagę.

[D.H.]

Quote: II Zjazd owszem obraduje od niedawna ale sugeruje Pan ze od chwili podpisania deklaracji o powstaniu ZP poprzednia rada NIC nie robiła ?
Bo jeżeli tak się ma sprawa to należy tych którzy tworzyli Rade pociągnąć do odpowiedzialności lub co najmiej jawnie i publicznie napiętnować te osoby jako nieudolne
Mówię tu o panu Dziedzicu który z taka ochotą dzielił głodną Armie Zachodnią oraz pozostałych członków rady którzy jak już wspomniałem nie zrobili nic od chwili powołania ZP.
Proszę wyjawić również kto z Sieradza popisał się równie wielka nieskutecznością co pan Dziedzic ?

Jezeli chodzi o poprzedniego delegata Chojnic to podzielił on los wielu nieudolnych polityków z Chojnic i mnie oraz Republiki Bałtyckiej która reprezentuje prosze do ostatnich "osiągnięć" nie mieszać.

Nadal uważam ze powołanie odrębnego ciała które zajmie się tym czego poprzednia rad nie była w stanie dokonać. Nowi ludzie, energia i konsekwencja - i to tak szybko jak to tylko możliwe.

Rudolf Piec

[Szmer]

OG: D.H. ma od teraz dostęp do tajnego RP

Piła i kilkanaście mniejszych państewek oświadczają, że podsyłały Mickiewiczowi zaopatrzenie zgodnie z Proklamacją, a na miarę swoich niewielkich możliwości. Wyrażają oburzenie inercją zarówno instytucji związkowych, jak i najsilniejszych członków i popierają wniosek Pieca o powołanie specjalnej komisji. Powinna ona pracować jawnie.