Mikołaj Kinicki

[Julius]

Mikołaj Kinicki - ur. 24 lipca 1928 roku.

Klasa: Ideolog.

Biografia: Pochodzi ze średnio zamożnej rodziny szlacheckiej zamieszkującej najpierw tereny zaboru niemieckiego, a potem Republiki Weimarskiej oraz III Rzeszy. W jego domu kultywowano przywiązanie do tradycji polskiej i pamięci o Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Wyobraźnię młodego Mikołaja rozpalała przede wszystkim koncepcja państwa zawarta w Konstytucji 3 Maja, jego zdaniem właściwsza od panującego w II RP autorytaryzmu sanacji (której notabene Krynicki szczerze niecierpiał). Pozostał przy tym nie tyle narodowcem, co państwowcem, zdając sobie sprawę iż silny kraj nie może opierać się wyłącznie na Równocześnie z tym przejął pewne "niemieckie" umiłowanie uporządkowania, wewnętrznej dyscypliny oraz praworządności. W drugiej połowie lat trzydziestych wyjechał wraz z rodziną do Hiszpanii, mogąc dzięki temu na własne oczy obserwować praktykę systemu frankistowskiego. Po drugiej wojnie światowej, dzięki oszczędnościom rodzinnym, mógł rozpoczął edukację na Uniwersytecie Warszawskim. Podczas studiów związał się z gronem znajomych, wraz z którymi działał na rzecz integracji "ziem odzyskanych" wraz z pozostałymi terenami państwa. Wykazywał przy tym odpowiednią ostrożność wobec władz. Nigdy otwarcie nie występował przeciwko niej, aczkolwiek idea demokracji ludowej zawsze budziła jego odrazę, jako sztuczny twór dogmatyki marksizmu-leninizmu, obcy "polskim predyspozycjom ustrojowym". W roku 1956, w czasie odwilży, przyjechał do województwa wrocławskiego jako świeżo upieczony doktor psychologii. Był jednym z inicjatorów pomocy dla alkoholików i chorych psychicznie, promowania oświaty oraz patriotyzmu. Politycznie się nie udzielał, nie umożliwiało mu tego zresztą jego nieludowe pochodzenie. Punktem zwrotnym okazała się nieoczekiwanie wojna, wyniszczająca Europę. Podczas jej przebiegu aktywnie działał i współpracował z mieszkańcami Śląska, jednocząc coraz większe rzesze ludzi poczuwających się do wspólnej tożsamości państwowej. Nawiązał wtedy kontakt z Kazimierzem Czartoryskim, upatrując w nim doskonałego "wspólnika". Współautor Konstytucji Królewskiej, po wyborach parlamentarnych - premier Królestwa Śląskiego. Obecnie jest bodaj najważniejszą osobą w południowo-zachodniej części Polski.

[Szmer]

Jak rozumiem, rodzina pochodzi z Pomorza? Śląska?
Ten rozbudowany opis poglądów odnosi się do końca lat 30., kiedy miał ok. 10 lat?
Po wojnie studia były darmowe. Inna sprawa, że pewnie mu dowalano za pochodzenie.
O wpływach i stronnictwie za PRL mowy nie ma. Wszystko musiało się uformować już po wojnie. No chyba, że jakaś szpiegowska historia z CIA, ale też bez przesady.

[Julius]

Quote:Jak rozumiem, rodzina pochodzi z Pomorza? Śląska?

Ze Śląska. Pardon za "niedopisanie".

Quote:Ten rozbudowany opis poglądów odnosi się do końca lat 30., kiedy miał ok. 10 lat?

Oj tam, to syntetyczne ujęcie całego procesu xD.

Quote:O wpływach i stronnictwie za PRL mowy nie ma. Wszystko musiało się uformować już po wojnie. No chyba, że jakaś szpiegowska historia z CIA, ale też bez przesady.

Ok, to w takim razie klasę zmieniam na Ideolog, bo to byłoby w tym kontekście bardziej logiczne i zaraz kładę małe poprawki na biografię.

[Szmer]

Dobrze, przyjęty, niedługo dam forum.

[Julius]

Quote:

Vaclav Tichy - ur. 1939

Urodził się w nader niespokojnych okolicznościach: w lesie, wśród partyzantów podczas II wojny światowej. Jego matka była z pochodzenia Czeszką, ojciec - prawdopodobnie polskim AK-owcem. Osierocony przez tego drugiego w okolicach '43. Jakimś cudem zdołał wraz z matką przetrwać okres wojenny, po czym zamieszkali na czeskim Śląsku. W 1962 roku, tuż przed wybuchem kolejnej wojny, przyjechał do Polski, aby lepiej poznać ojczyznę własnego taty. Po wojnie związał się ze środowiskiem Narodowego Stronnictwa Ludowego. Od tego momentu jest zdecydowanym zwolennikiem zjednoczenia Śląska i budowy na jego podstawie nowego, potężnego państwa. W końcu, dzięki bystrości umysłu i lojalności, został jednym z bardziej zaufanych ludzi Kinickiego.

[Szmer]

Zasadnicze pytanie: po co ci taki protegowany? Będzie się udzielał w polityce?

[Julius]

W polityce być może też, ale ma głównie poprawiać morale u wojska i działać na rzecz militariów. Taki chodzący "+10 do skuteczności", if you know what I mean.

[Szmer]

No właśnie takich protów "+10 do skuteczności" nie wolno, tępię ich od paru edycji To ma być jakby druga postać, współpracownik i przydupas.

[Julius]

Dobra, to robimy z nim inaczej. Będzie odgrywał pewną rolę w relacjach z czeskim Śląskiem, ogólnie z terenem dawnej Czechosłowacji, ok ;->?

[Szmer]

Mhm, może do tego celu daj mu trochę mniej przygodową biografię :]