Sprawy do Rady Przedstawicieli

[Szmer]

Tutaj poproszę. Rada rozważy i da odpowiedź.

[Czerwony]

Quote:

Rzeszów, 12 marca roku Pańskiego 1963

Ordynariat Sprawy Bożej uważa za pozbawiony podstaw prawnych dekret Rady Przedstawicieli Związku Polskiego o powołaniu frontów zachodniego i wschodniego. Dekret stoi w jaskrawej sprzeczności z postanowieniami Proklamacji Związku Polskiego ratyfikowanymi przez Ordynariat. Zgodnie z art. 7 i 8 Proklamacji, obowiązki określone w art. 6 dekretu nałożyć może na członka Związku Zjazd Powszechny. Również art. 5 i 6 nie dają Radzie Przedstawicieli kompetencji do nakładania nowych obowiązków na członków Związku bez konieczności ich zgody.

W związku z powyższym Ordynariat Sprawy Bożej uznaje dekret za nielegalny i oświadcza brak zamiaru stosowania się do jego zapisów.

Podpisano:
Jerzy Badeni
Naczelny Prefekt Ordynariatu Sprawy Bożej

[D.H.]

Quote:Cywilne władze Okręgu Pomorskiego wyrażają głębokie zaniepokojenie deklaracja wojny z PRL.
Takie postawienie sprawy powoduje ze jakakolwiek współpraca miedzy Okręgiem Pomorskim a Chojnicami i Piłą będzie niemożliwe.
Przypominamy ze to Żołnierze z Okręgu Pomorskiego - który jest częścią PRL bronią zachodniej granicy.
Deklaracja wojny z PRL stawia wojnę z Niemcami w specyficznym świetle i być może okaże się ze wojna ze związkiem Polskim stanie priorytetem.

Podpisano
D Hermański

[Dalewin]

Quote:W odpowiedzi na zgłoszenie Ordynariatu Sprawy Bożej, w prawie Dekretu o Powołaniu Frontu (...):

Ordynariat, mówiąc iż nie zapewni zaopatrzenia dla Frontu Wschodniego, ewidentnie godzi we wspólny interes dla którego ZP się powołało. Nie rozumiem też do końca pojęcia "nakazania", bowiem w myśl:

Quote:Art. 6
Rada Przedstawicieli sprawuje także zwierzchnictwo nad Wojskiem Polskim. Pierwszym Wodzem Naczelnym Wojska Polskiego mianuje się gen. Edwarda Mickiewicza.

Czyli de facto sprawujemy władzę nad WP, a także nad jego konstrukcją. Rozumiemy też przez to, iż utworzenie dwóch jednostek WP, Czyli rozdziału na Front Zachodni walczący z ekspansją NRD, a Front Wschodni mający na celu ochronę południowych granic również Ordynariatu i odpowiadając na zgłoszenie miasta Sanok, ochrony i jego granic, jest w pełni zgodne z obowiązującymi postanowieniami.

Dekret ten jest dla strony Ordynariatu niezwykle korzystny, bowiem już sam fakt, iż korpus który wysyłamy do ochrony Sanoka i Ordynariatu jest zasilany wojskami również z państw-członków z zachodu Polski, czy też Federacji Miast Pilicy. Rozumiem przeto, że wspólna troska o istnienie Ordynariatu jest niemile widziana? Prosiłbym w takim razie o jednoznaczne wystąpienie w ramach oficjalnego listu który będzie podstawą do wycofania pomocy dla Ordynariatu a skupieniu się na siłach KOSA


Odpowiadając zaś na zgłoszenie Okręgu Pomorskiego sił PRL:
Do dziś nie zostały nam przedstawione warunki współpracy z siłami Armii Zachodniej Wojska Polskiego, ani też nie doszło do podpisania porozumień w sprawie domniemanych granic frontów.
Wobec sytuacji geopolitycznej w jakiej Związek Polski się znalazł, musimy a wręcz wymaga się na nas, by zachować jednoznaczną politykę ochrony interesów Związku Polskiego i domniemania ataku ze strony organizacji Politycznej bezpośrednio związanej z kataklizmem po którym życie musieliśmy i musimy organizować. Jest to implikacja ostatnich ruchów sił PRL na południe, gdzie przesuwa się front działań AZ WP jak i ekspansjonistyczna polityka PRL w okolicach Sanoka, gdzie wojska tego miasta będą zasilane Korpusem Ochrony powołanym przez Związek Polski. Wobec jednoznacznych działań ofensywnych sił PRL na obu frontach, jesteśmy zmuszeni do określenia swojej polityki jako zachowawczej, obronnej i skierowanej do możliwego konfliktu obronnego związanego również z możliwym kontratakiem.

Członek Rady Przedstawicieli
Robert Dziedzic

[D.H.]

Wydaje sie ze tekst dekretu t.j.:

" rozpoczęcie działań ofensywnych w celu przejęcia władzy nad terenami należącymi do PRL."
i powyższa deklaracja :
"jesteśmy zmuszeni do określenia swojej polityki jako zachowawczej, obronnej i skierowanej do możliwego konfliktu obronnego związanego również z możliwym kontratakiem."

"Nieznacznie " się różnią.
Bo według nomenklatury obowiązującej w Okręgu Pomorskim "rozpoczęcie działań ofensywnych " nie jest jednoznaczne z polityką zachowawczą i obronną .



I drugie pytanie w czyim imieniu wypowiada się Pan Robert Dziedzic ?
Czy Pan Dziedzic wypowiada wojnę Okręgowi Pomorskiemu w imieniu Piły i Chojnic czy tylko w swoim własnym ?

[Dalewin]

Nic mi nie wiadomo o deklaracji Wojny jako takiej, co z resztą w tych warunkach jest dosyć infantylne, bowiem o ile mi wiadomo, nie jesteśmy w stanie pokoju. Użyte sformułowanie "tereny należące do PRL" mówi jednoznacznie o wyzwalaniu wszelkich ziem dawnego PRL, a dziś po prostu Polski, w celu ustanowienia nad nimi pieczy Związku Polskiego. O ile mi też wiadomo, Związek Polski jest w swoim założeniu organizacją anty PRL.

Quote:"My, przedstawiciele polskiego ludu i społeczeństwa, niezależnie od politycznych zapatrywań, potępiamy szaleńczą żądzę mordu, która pokierowała tymi, którzy przynieśli ludzkości III wojnę światową, straszniejszą jeszcze od poprzednich. Ta sama zbrodnicza dążność kieruje teraz najeźdźcami niemieckimi i rosyjskimi, odwiecznymi wrogami narodu polskiego, w ich napaści na naszą niewinną a skrwawioną ziemię. Potępiamy także rządy komunistyczne w PRL, przyniesione na obcych bagnetach i ciemiężące Polskę od lat dwudziestu. Przeciwstawiamy im wszystkim odwieczne narodowe wartości wolności, sprawiedliwości i honoru, które z opieką Maryi Królowej Polski zaprowadzą nas do ostatecznego zwycięstwa.

Aby połączyć siły w obronie narodu i w solidarnej współpracy nad odbudową Niepodległej Rzeczypospolitej, powołujemy do życia Związek Polski.
"

Jak zaakcentowałem, tylko jednoznaczna deklaracja PRL o zaprzestaniu jakichkolwiek działań wojskowych poza obszarami uzgodnionymi ze Związkiem Polskim, deklaracja o zezwoleniu swobodnej migracji ludności z PRL do Państw-Członków Związku Polskiego, oraz natychmiastowe zaprzestanie ekspansji na Sanok i Ordynariat Sprawy Bożej, może być przyjęte jako akt porozumienia. Jak narazie, nie otrzymaliśmy żadnych deklaracji współpracy.

Także w zapisach konstytucji PRL z 1952 roku, słyszymy:

Quote:Art 72.
3. Tworzenie zrzeszeń i udział w zrzeszeniach, których cel lub działalność godzą w ustrój polityczny i społeczny albo w porządek prawny Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, jest zakazane.

jak słychać i widać, wrogość wobec Związku Polskiego, jest zapisana w konstytucji PRL.

[AmaD]

Quote:Prezydent Sieradza wyraził swoje zaniepokojenie tym, że ZP staje się w wyniku działań Roberta Dziedzica areną prywatnych rozgrywek władców Federacji Miast Pilicy. Tak ważne decyzje jak te o powołaniu Frontu Zachodniego i Frontu Wschodniego powinny być podejmowane po szerokich konsultacjach. Ponadto, Prezydent Sieradza zauważa, że władze Federacji Miast Pilicy, z inicjatywy których podjęto wspomniane decyzje, nie mają rozeznania w sytuacji. Świadczy o tym fakt pominięcia wielu miast-członków ZP co do kwestii ponoszenia ciężarów ponoszenia działań wojennych.

Wobec powyższego, Prezydent Sieradz żąda zwołania w trybie nadzwyczajnym zjazdu ZP. W przypadku braku zwołania zjazdu do końca marca br. Sieradz będzie zmuszony rozważyć czy decyzje Roberta Dziedzica i jego mocodawców z Federacji Miast Pilicy są legalne i czy Sieradz powinien się do nich stosować.

[Woland]

Quote:Władze Rzeczypospolitej Wielkopolskiej poddają pod obrady wniosek o powołanie Związkowego Laboratorium Chemicznego w celu pozyskania broni chemicznej i biologicznej. Pozyskiwanie najprostszych jej rodzajów nie wymaga skomplikowanego przemysłu i jest możliwe w chałupniczych warunkach, dając równocześnie silny argument oddziałom zaangażowanym w walki na froncie NRD-owskim, oraz odpierającym agresję sił bolszewickich.
Laboratorium byłoby finansowane przez wszystkich członków Związku, uzyskana zaś broń byłaby używana tylko w walce z obcymi narodowościowo agresorami.
Drugorzędnym celem byłoby rozpoczęcie produkcji nawozów na potrzeby gospodarki rolnej Związku.

Podpisano:
/-/ Tomasz Lis-Bukczycki płk.

[Dalewin]

Quote:W odpowiedzi

Niestety ustalanie i funkcjonowanie instytutów naukowych, ich utrzymywanie oraz obieg dostaw, nie leżą w kompetencjach Rady Przedstawicieli.

Z poważaniem
Robert Dziedzic

[Woland]

Quote:Nie zgodzę. Cel militarny programu sprawie, że ewentualne powołanie ZLCH powinno być efektem decyzji wszystkich przedstawicieli Związku skupionych w Radzie. Dodatkowo projektowane finansowanie go przez cały Związek również sugeruje dyskusję na temat projektu na forum Rady, gdzie każdy z potencjalnych płatników będzie miał okazję przedstawić swoje zdanie.