Gospodarka

[Szmer]

jw.

[poulenc]

Miasto Piła w 1963 roku

Quote:Poatomowe metropolie

Zniszczenie wielu dużych polskich miast spowodowało, że ich miejsce musiały zająć te mniejsze. I tak na zamiast Warszawy, Krakowa, Łodzi, Lublina czy Poznania mamy Piłę, Brodnicę, Sieradz, Chełm czy Bochnie. Cały handel czy kalekie formy przemysłu, życie intelektualne i kulturalne oraz administracja i ośrodki władzy przeniosły się do wcześniej nic nie znaczących miast. Ogromna liczba ludności która do tych ośrodków miejskich przybyła spowodowała co prawda też liczne choroby i głód ale też była przyczyną obecnego bogactwa tych miast. Obecnie największe i posiadające największe znaczenie to stolica Rzeczypospolitej Polskiej, Piła oraz niezależne miasto czerpiące ogromne zyski z handlu, Brodnica. Ludność zarówno Piły jak i Brodnicy wynosi ok. 70 tyś. ludzi, jednak ta liczba jest dość zmienna. Tuż za wyżej wymienionymi miastami są Siedlce i Bochnia ze swoimi ok. 55 tyś. mieszkańców oraz Sieradz, Chełm i Gniezno. Obecne miasta różnią się od tych przedwojennych pod wieloma aspektami. Najbardziej widoczną kwestią i zarówno największym problemem władz miast jest ogromna ilość kolokwialnie mówiąc biedoty, różnej maści uchodźców, kryminalistów, naciągaczy i drobnych oszustów. Z braku środków do życia całe masy ludności koczują w prowizorycznych szałasach i chatach zbudowanych na obrzeżach miast. Tak samo widoczne jest ogromne rozwarstwienie między mieszkańcami miast, bo obok tysięcy ludzi głodujących i bez źródła dochodów istnieje grupa bogatych i wpływowych ludzi. To głównie grupka ludzi którzy stanowią ok 10% ludności miast(zjawisko występuje praktycznie w każdym mieście) jest siłą napędową tych ośrodków miejskich które obecnie są najbardziej wypływowe. Jedynym wyjątkiem jest miasto Piła w której dzięki znaczeniu administracyjnemu istnieje też liczna klasa średnia, głównie urzędnicy, kupcy i inni pracujący w III sektorze gospodarki. W bogatych miastach coraz mniejsze znaczenie ma szabrownictwo, które króluje nadal na terenach słabo zurbanizowanych oraz w Polsce wschodniej i na Śląsku. Szabrownicy dawno przebranżowili się i teraz zajmują się handlem bądź usługami, jednak taki stan rzeczy obecnie ma miejsce tylko w największych miastach poza PRL. Niestety najgorzej sytuacja wygląda w miastach średniej wielkości, gdzie obciążona wydatkami wojennymi większości państw oraz dostająca głodowe racje żywnościowe ludność nie ma zbyt optymistycznych perspektyw na przyszłość. Mówi się, że śmiertelność z powodu chorób oraz fatalnych warunków sanitarnych wzrasta z każdym miesiącem. Istotne jest czy władze tych państw, a na tej liście jest większość państw dawnego zrobią coś z coraz gorszymi warunkami mieszkaniowymi oraz czy zapewni ludności odpowiednie warunki do życia.