Przemysław Nowaczyk-Człowiek Wojny

[Ogar]

Quote:Przemysław Nowaczyk-Człowiek Wojny


Urodzony w 1935 w Łowiczu, były oficer LWP, obecnie Wódz Naczelny Sił Obrony Sieradza.

Urodzony w rodzinie rolniczej, która wojnę przetrwała w miarę bezpiecznie-poza kontyngentami i śmiercią kilku członków dalszej rodziny. Po wojnie rodzice trzymali się z dala od polityki, nie ufając zbytnio nikomu i niczemu, jedyne o co się martwiąc to o zachowanie ziemi kiedy w końcu zrozumieli czym może skończyć się reforma rolna. Przemysław po skończeniu edukacji średniej, wiedział już, że gospodarstwo przejmie jego starszy brat(czym się zbytnio nie przejmował) i postanowił zrobić karierę w LWP.

Przemysław jako element klasowo słuszny bez problemu mógł się dostać do szkoły oficerskiej, po ukończeniu której dostał się do 15 pułku. Radioliniowo-Kablowego. Wraz z przydziałem dostał mieszkanie, co było zbawienne, biorąc pod uwagę niedawny ożenek(ślub wziął kościelny w parafii na końcu świata by uniknąć nieprzyjemności, jednak mimo tego środka bezpieczeństwa, dowódca pułku otrzymał stosowny raport). W trakcie wojny jego jednostka została zmobilizowana, jednak nie została wysłana na Zachód i pozostała w kraju by zapewnić odpowiednie wsparcie infrastrukturalne dla kolejnych rzutów wojska przeciwko wrednym kapitalistom.

Kiedy wybuchło atomowe piekło, Nowaczyk wywołał bunt w pułku-oskarżył dowódcę i politruka o współudział w wywołaniu zagłady, po czym wykonał na nich egzekucję i ogłosił dekomunizację wojska. Okazało się to strzałem w dziesiątkę gdyż znalezienie kozła ofiarnego, polepszyło nastroje w pułku, a inni oficerowie z radością odetchnęli. Po udanym buncie Hożego, postanowił dalej grać na antykomunistycznej nucie i połączył z nim swoje siły w celu odbudowy kraju.
Żonaty, posiada trójkę dzieci.

[poulenc]

Quote:Żonaty, posiada trójkę dzieci.

oby byli grubi, będzie co jeść

[Szmer]

Przyjęty, przenoszę.

[Ogar]

Quote:pułkownik Henryk Szeląg
Urodzony w 1934 w Sieradzu, były oficer LWP

Pochodzi z rodziny robotniczej, ojciec był brygadzistą matka nie pracowała po jego urodzeniu. W trakcie wojny ojciec starał się nie zwracać na siebie uwagi i kontynuować pracę w fabryce, co po przyjściu sowietów dało mu klasową premię.

Henryk dzięki niespodziewanemu awansowi społecznemu ojca(nie ma jak odwrócenie drabiny), może dostać się bez problemu do szkoły oficerskiej gdzie poznaje Nowaczyka. Panowie zaprzyjaźniają sie, Henryk zostaje nawet świadkiem na ślubie. Po tym ślubie i rozmowie z politycznym, który jasno mówi o zablokowaniu prób awansu, Szeląg zaczyna pałać głęboką niechęcia do swego dowództwa- czego specjalnie nie ukrywa. Niestety marzenia o zemście nie mogą być zrealizowane, aż pewnego dnia wybucha kolejna wojna.


Kiedy z nieba spadają rakiety i nikt nie wie co się jeszcze wydarzy, wraz z Nowaczykiem wywołał bunt w pułku- zapewnił dostęp do arsenału dla spiskowców i poinformował ich kiedy wszystkie cele zebrały się razem. Po udanym buncie został zastępcą Nowaczyka, a także doprowadził do rozpoczęcia rozmów między nowym dowódcą a Hożym w sprawie sformowania władzy w mieście. Po zawiązaniu się nowego sojuszu został zastępca Naczelnego Dowódcy.

Żonaty(do czasu wybuchu wojny jedynie cywilnie) posiada dówjke dzieci

[Szmer]

Quote:Pochodzi z drobnej rodziny urzędniczej, matka nie pracowała po jego urodzeniu. W trakcie wojny ojciec starał się nie zwracać na siebie uwagi i z urzędu przeniósł do pracy w fabryce, co po przyjściu sowietów dało mu klasową premię, gdyż załapał się jako robotnik.

A co miał robić? W urzędzie (niemieckim) przecież nie mógł zostać, za to premii nie dostał Proponuję dać po prostu robotnicze pochodzenie.

[Ogar]

Zmienione.

[Szmer]

OK zatem.