Spotkanie z Ukraińcami.

[Zgredźmin]

Zawadzki oczekiwał swoich gości w gabineciku siedziby Partii w Warszawie. Stojąc przy oknie wyglądał na zamyślonego i odrobinę zmartwionego, nerwowo obracał filiżankę herbaty w dłoniach. Na stołach leżały stosy książek, kilka map Polski i okolic. Na ścianie za biurkiem wisiał ogromny portret Józefa Piłsudskiego zaś nad nim godło Polski. Na stoliczku leżała, w widocznym miejscu, biografia Symona Petlury.

og: Prosiłbym o panów z byłego UNDO

[Czerwony]

<Nieco przed czasem, sekretarka Zawadzkiego anonsuje mu Stepana Wytwyckiego - przedwojennego posła na Sejm II RP, obecnie przewodniczącego UNDO i prominentnego działacza ukraińskiej emigracji, z wolna powracającej do kraju. Wytwycki przeciąga wzrokiem po gabinecie, mrużąc oczy na widok biografii Petlury.>

Dzień dobry, panie generale. - <Mówi podając rękę> - a przynajmniej mam nadzieję, że okaże się dobry gdy nadejdą wieści o odzyskaniu Kijowa z rąk czerwonych bandytów.

[Zgredźmin]

Witam pana. Podaje rękę Cieszę się że pan przybył. Proszę siadać. Wskazuje na miejsca przy stoliczku przy oknie Życzy pan sobie czegoś? Kawa, herbata, coś mocniejszego?

[Czerwony]

Kawy, jeśli wolno. - <Wytwycki zajmuje wyznaczone mu miejsce> - jakież to sprawy chciałby pan zatem omówić, generale?

[Zgredźmin]

Oczywiście Skierował się do drzwi i poprosił sekretarkę o przyniesienie kawy dla gościa. Po tym skierował się do stoliczka przy oknach i zajął miejsce na krześle bliżej biurka. Cóż panie Wytwycki chciałbym porozmawiać o możliwości współpracy mojej partii z pańską partią. Oczywiście mówię tu o kwestiach związanych ze sprawami Polski bo jest dla mnie zrozumiałe że na Ukrainie będziecie chcieli prowadzić własną politykę. Dobrze pan wie, w Polsce szykują się wybory a niedługo też odbędzie się Konferencja pokojowa w Londynie gdzie się wybieram jako delegat Polski. Chodzi mi o to abyśmy połączyli siły i różne skrajne opcje razem zepchnęli w niebyt, zarówno skrajności Polskie jak i Ukraińskie.

[Czerwony]

<Wytwycki myśli przez chwilę nad słowami generała. W końcu odpowiada:>

Cieszy mnie pańskie poparcie dla wolnej Ukrainy, generale. Ale nie mogę zignorować faktu, że już kiedyś pański obóz polityczny złamał porozumienia zawarte z reprezentującymi naród ukraiński partiami. Warunkiem wstępnym do jakiejkolwiek współpracy jest powrót do zapisów ugody z 1935 roku i zdecydowane zobowiązanie do ich pełnego wykonania.

[Zgredźmin]

Panie Wytwycki Polska w tamtym okresie była już zmęczona wojną a sowiecka Rosja miała wtedy jeszcze wystarczające siły aby dać odpór Polskiej akcji zbrojnej na Ukrainie. Musi pan wiedzieć ze załamanie się polityki stworzenia Ukrainy i Białorusi w ramach Międzymorza pana Marszałka Piłsudskiego było ogromną klęską całego mojego obozu nieodżałowanego do dziś i z konsekwencjami które Polska odczuła w maju 1940 roku. LPN całkowicie popiera powstanie wolnej Ukrainy na wschód od granicy Polskiej zgodnie z umową zawartą z panem Petlurą. Co się tyczy ugody z 1935 roku, jest to sprawa którą LPN mogłaby zrealizować, jednakże wyznaczyłbym dłuższe terminy na wprowadzenie owej autonomii Galicji. Wie pan państwo Polskie znowu od nowa wkracza na ścieżkę odbudowy i na nowo się organizuje ale myślę że realizacja tej ugody znajdzie odpowiednie poparcie ze strony LPN.

Kiedy Zawadzki kończy mówić do gabinetu wchodzi sekretarka z kawą i talerzem ciastek które stawia na stole a kawę stawia przed Wytwyckim

[Czerwony]

<Wytwycki bierze kawę i upija z niej łyk, po czym skrzywiwszy się lekko, odstawia.>

Rozumiem warunki geopolityczne po wyparciu bolszewii, generale. Mówiłem jednak o tym, że Polska nie wypełniła zobowiązań z 1935 roku, mimo że miała ku temu wszelkie warunki. Poza tym, właśnie moment budowy i organizowania państwa wydaje się najlepszym na określenie takich elementów ustroju, jak autonomia dla regionów zamieszkałych przez mniejszości. Nie zgodzi się pan?

<Sięga po ciastko.>

[Zgredźmin]

Uśmiecha się

Wie pan zabijanie przez Ukraińskich skrajnych nacjonalistów przedstawiciela ugody ze strony Polskiej też miało wpływ na to że ugoda upadła. No i oczywiście faszyzacja części mojego obozu nie pozostała bez wpływu na to również. Ale zgadzam się ten okres może być najlepszy jeśli mówimy o kraju który się odbudowuje. Z tym że w tej chwili znowu ogromne wpływy mają ci którzy zaraz podniosą narodowy raban w tej kwestii co zaostrzy stosunki między członkami naszych narodów. Ale dobrze, LPN wyeksponuje ten problem podczas kampanii wyborczej a później w przyszłym Parlamencie.

[Czerwony]

Doskonale rozumiem, generale, że wszystko wymaga czasu. Jednak wyrażenie postulatu powrotu do tych warunków oraz poparcie dla naszej idei utworzenia uniwersytetu ukraińskiego we Lwowie oznaczałoby naszą gotowość do rozmów o współpracy.

<Kończy ciastko i bierze solidny łyk kawy>