Spotkanie z Prezydentem

[Zgredźmin]

Dzień dobry Panie Prezydencie. Cieszę się że znalazł pan chwilę aby spotkać się ze mną.

[bodek]

Raczkiewicz jest w końcowym stadium białaczki, ale robi wszystko, by tego po sobie nie pokazywać. Wychodzi mu całkiem nieźle. Wita się z generałem zgodnie z sawłar wiwrem:

Ależ dzień dobry, panie Generale. Co pana sprowadza do mojego gabinetu?

[Zgredźmin]

Panie Prezydencie, może usiądziemy, rozmowa może się nieco przedłużyć. Uśmiecha się i wskazuje wzrokiem wygodne kanapy w apartamentach Prezydenckich Pałacu Królewskiego Wie pan Panie Prezydencie że dzieją się teraz rzeczy ważne dla naszej Ojczyzny, że Obywatele potrzebują głosu głowy państwa. Chciałbym poznać pana zdanie co do kilku kwestii.

[bodek]

Czekam.

[Zgredźmin]

W chwili obecnej ważną kwestią są sprawy które mają uporządkować Europę na nowo po wojnie przeciwko komunizmowi. Nie wiem czy czytał pan o mojej koncepcji przyszłych granic Polskich i utworzeniu Białorusi i Ukrainy jako sojuszników Polski. Bo z pewnością słyszał pan te hałaśliwe pokrzykiwania endecji i i frontowców o granicy na Smoleńsku...

[bodek]

Panie generale, ja nie mam absolutnie nic przeciwko niepodległej Białorusi i Ukrainie, o ile narody te nie będą posiadały potencjału ofensywnego wobec naszej Ojczyzny i dopóki będą z nami na przyjaznych stosunkach. Proszę mi wierzyć, że nie wyobrażam sobie, jak Polska w XX wieku, w 1947 roku mogłaby mieć granice na Smoleńsku - będę ograniczał wszelkie tego typu zapędy. Natomiast nie uważam, żeby przyłączenie do RP terenów wokół Mińska było czymś złym - są to tereny w gruncie rzeczy polskie, które mają historię bycia polskimi i posiadają potencjał stania się polskimi na nowo. Co innego Ukraina, tam jest już naród i nie ma się co pchać.

[Zgredźmin]

Panie Prezydencie, z całym szacunkiem, ale nie wzięliśmy Mińska i tego okręgu po wojnie z ZSRR z pewnych powodów. Wchłonęlibyśmy kolejną porcję ludności niepolskiej, przy małym zysku ludności Polskiej. Myślę że sprawa Mińska jest drugorzędna w porównaniu ze Śląskiem i częścią Prus wschodnich.

[Zgredźmin]

og: Dobek co do chuja?

[bodek]

Rozmowa została przerwana. Prezydent dostał nagłego spazmu i został przetransportowany do szpitala, Zawadzkiemu zaś podziękowano.