Spotkanie z kimś od Amerykanów w kwestiach wojskowych

[Zgredźmin]

og: bodziu napisz z kim rozmawiam

[PakaPikiPoko]

og: jakbyś potrzebował "dokładnych" danych wywiadu to mów wcale nie będę zawyżał ilości polskiej ludności

[bodek]

Powiedzmy że z gen. W. Simpsonem.

Tylko o czym?

[Zgredźmin]

Witam panie generale, proszę siadać. Zawicki wskazuje miejsce po drugiej stronie stołu na którym stoją ciasteczka, kawa, herbata oraz cygara Dziękuję że znalazł pan czas na spotkanie.

[bodek]

No więc o czym pan chce rozmawiać?

[Zgredźmin]

Chciałbym porozmawiać o kwestiach wschodnich które są zajmowane w ZSRR oraz o ewentualnym otworzeniu nowego frontu w ZSRR co wydatnie skróciłoby obecną wojnę.

[bodek]

To wszystko? Tak po prostu?

[Zgredźmin]

Wydaje mi się że sprawy te są dość ważne, wszak i nasi i wasi żołnierze codziennie płacą daninę krwi w tej wojnie. Co więcej, uważamy że działania koalicji na terenach odebranych ZSRR są nieco... hmm... nieporadne co z kolei jest niebezpieczne nie tylko dla Polski ale i reszty Europy.

[bodek]

Nieporadne? Przepraszam, ale co pan ma na myśli? Sugeruje pan, że Polacy poradziliby sobie lepiej czy co?

[Zgredźmin]

Sugeruję że państwa zachodnie niespecjalnie zdają sobie sprawę z tego jakie stosunku panują między niektórymi grupami narodowościowymi na tych terenach. Nasze służby meldują że na terenach okupowanych, cytuję, panuje daleko posunięte bezhołowie i nawet walki etniczne. Polska nie ma ambicji do zastępowania swoich silniejszych sojuszników czy też wytykania im błędów, chcemy służyć radą a z racji tego że Polska i jej służby od dłuższego czasu raczej zajmują się tą problematyką to będąc na waszym miejscu nie lekceważyłbym naszej oceny sytuacji. Zawadzki sięga po kawę aby ukryć grymas który zaczął malować się na jego twarzy z powodu bezczelności dyskutanta