Głos Ludu

[Ksawer]

[Ksawer]

NIEPODLEGŁOŚĆ, DEMOKRACJA, SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNA

Quote:Oczekiwania PPR to powrót do komunizmu

"Nie jestem panem ludzkich sumień. Nie będę oceniał, która ideologia, najbardziej bzdurna, zasługuje na byt, a która nie." - powiedział premier w odniesieniu do oświadczenia kierownictwa PPR. "Partia Pracy nie walczy tylko o interes robotników, czy rolników. Walczy przede wszystkim o interes całego społeczeństwa, o budowe nowej Polski w oparciu o idee tolerancji, radykalnie wypaczone przez środowiska zwiążane z PPR. Powiem wprost, że naszym programem są słowa "Nie aprobuję tego, co mówisz, ale będę walczył do śmierci o twoje prawo do mówienia tego, co myślisz"" - dodał premier w wywiadzie dla Głosu Ludu.

Zapewniał: "Jeśli jakikolwiek dokument sygnowany przez Radę Ministrów naruszy elementarne zasady zgody i jedności, w tych trudnych dla Ojczyzny chwilach, zostanie on odłożony do momentu wyborów parlamentarnych, w których obywatele wyrażą zaufanie dla konkretnych propozycji. Misją Rządu Jedności bowiem nie jest wypracowanie konkretnego programu politycznego, ale zapewnienie administracji, gospodarce i społeczeństwu faktyczne bytowanie, żołnierzom dostęp zapasów i korespondencje z rodzinami. [...] Premier zaś, wbrew wizji PPR, nie będzie samodzielnym dyktatorem, ale słuchającym opinii z różnych stron sceny politycznej" Zarzucił komunistom: "Dziś mogę śmiało powiedzieć, że niektóre partie więcej robią dla Polski od komunistów, bo nie unikają rozmów na podstawowe tematy dotyczące przyszłości. A przede wszystkim wierzą w Polską przyszłość, bez podjudzania jakichkolwiek grup przeciwko Ojczyźnie i legalnemu rządowi RP."

Wspomniał także, że wspaniała atmosfera na posiedzeniach Rady będzie solidnym fundamentem dla rozkwitu demokracji w powyborczej rzeczywistości.

[Ksawer]

NIEPODLEGŁOŚĆ, DEMOKRACJA, SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNA

Quote:Arciszewski: będziemy walczyć o wywiezionych w głąb ZSRR.

Minister Spraw Zagranicznych w wywiadzie odniósł się do priorytetów polskiej dyplomacji. "Nasze poświęcenie jest strategiczne dla obozu aliantów. Chcemy aby krew polskiego żołnierza, opór społeczeństwa wobec komunistycznej wolty na świecie nie pozostał nadaremny. Polska potrzebuje dziś dyplomacji zręcznej, elastycznej ale akcentującej mobilizację Ojczyzny" - powiedział.

Odniósł się także do ewentualnej kwestii granic. "Żądamy naszych etnicznych i historycznych terytoriów, ale ostateczna koncepcja naszych propozycji ws. zmian w tej części Europy na ewentualnej konferencji pokojowej zostanie wypracowana w drodze kompromisu. Mam nadzieje, że pojedzie na nią delegacja złożona ze wszystkich partii-członków rządu. Chcemy by ewentualne negocjacje toczyły się z Polską, a nie ministrem czy urzędnikiem". Zaprezentował też stanowisko Partii Pracy "Nie chcemy Wrocławia ani Szczecina. Chcemy naszych granic historycznych a także rozwiązań, które zabezpieczą Polską Przyszłość."

Minister zapewnił, że aktualna sytuacja polityczna na świecie uniemożliwia wiele inicjatyw. Resort skupia się aktualnie na uzgodnieniu warunków z aliantami ws. powrotu tysięcy więzniów z terenów ZSRR do Polski. "Chcemy aby po klęsce Rosjan, Polacy wrócili do Ojczyzny. Staramy się uzyskać informacje, ale pozostaje czuwać"

[Ksawer]

NIEPODLEGŁOŚĆ, DEMOKRACJA, SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNA

Quote:Niepodległość Polski a sprawa robotnicza - artykuł

Trudno mi polemizować z przedstawicielką partii, która nie posiada programu. Jeszcze trudniej przychodzi mi zrozumieć bełkot trockistowskiej retoryki, słowa hołdujące niedawnym okupantom. Nie o taką Polskę gineli moi przyjaciele z ruchu oporu, wielokrotnie torturowani przez aparat represji. My dziś jesteśmy zobowiązani ich czyn podtrzymać, a zbrodniczy aparat pełen wypaczeń robotniczego interesu napiętnować. Dlaczego? Bo o to wzywają ciała naszych rodaków zabijanych beznamiętnie w aresztach podległych zbrodniczej aparaturze PRL. To nasz obowiązek.

Polacy, niektórzy burzyciele zgody narodowej próbują zniweczyć dzieło wszystkich środowisk związanych z polskim ruchem oporu. Próbują nas skłócić, kiedy żołnierze polscy na wschodzie stanowią zaporę przed bolszewicką nawałnicą. Tak samo próbowali nas skłócić w 1920, i wiecie dlaczego im się to nie udało? Bo my Polacy ponad wszystko kochamy naszą Ojczyznę, naszą polską ziemię. Dla niej jesteśmy w stanie zrobić wszystko.

Dlatego też mogę z pewnością zaświadczyć, że dziś Partia Pracy, świadoma sytuacji politycznej na świecie, realizuje interes polski, jutro będzie realizowała interes robotniczy. Albowiem, to jest w naszym programie, nie będzie doborytu robotników bez demokratycznej i niepodległej Polski. Podobnie, tu ukłon w stronę PPR, nie będzie dobrobytu obywateli w trockistowskiej Polsce. Nie powinny zatem budzić zdziwienie deklaracje iż budowie sprawiedliwości społecznej na iluzji będziemy się stanowczo sprzeciwiać, a jakakolwiek współpraca z ochłapami totalitaryzmu nie wchodzi w grę.

Popatrzcie na ich gazety. Na winietach prasy komunistycznej widnieją postaci Lenina i Trockiego, dwóch największych wrogów Polski niepodległej. Kiedy przesuwali niczym pionki swoje wojska w stronę granic polskich, na czele polskiego rządu stanął nie kto inny jak Witos i Daszyński, ludowiec i socjalista.

Dlatego naszą historyczną powinnością jest strzec polskiej niepodległości. Tak jak strzegliśmy jej przez ostatnie 25 lat, tak pełni zapału zamierzamy jej bronić także dziś. Rząd Jedności odrzuca zatem wszystkie partykularyzmy partyjne, wzywa Polaków do zgody oraz ostrożności wobec podszeptów trockistowskiej piątej kolumny na ziemiach polskich.

Obywatele, bądźcie czujni na podszepty wichrzycieli. Dawni okupanci jeszcze nie zrezygnowali z Polski.

Stanisław Bereszyński

[Ksawer]

NIEPODLEGŁOŚĆ, DEMOKRACJA, SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNA

Quote:Związek zawodowy podstawowym narzędziem walki o prawa pracowników!

Ten artikel dotyczył bedzia związków zawodowych i tego jak winny one być w Rzeczypospolitej stworzone.

Ino przez zrzeszenie się w związku zawodowym mogą robotnicy skutecznie walczyć z wyzyskiem - to je akuratne określenie i nie trzeba go rozwijoć. Ale jak wyglądać ma związek? Ano musi być demokratyczny. Musi być związek pokojowy. Musi bronić robotnika, proletariusza zarówno przed wyzyskiem kapitalistów, jak i wyzyskiem komunistów, którzy dla swoich zdradzieckich i zbrodniczych celów nie boją się również tworzyć fałszywe zrzeszenia, których cele jednak nie są ani pokojowe, ani nie poprawiają sytuacji proletariusza.

Związki zawodowe powinny w Rzeczypospolitej odgrywać dla robotników rolę najważniejszą w ich codziennej walce o godziwa praca i płaca. Może nawet ważniejsza rola niż partia polityczna. Wstępowanie do związku winno być łatwe, a utrudnianie zrzeszenia winno być surowo karane, jako próba wyzysku proletariatu. Dobre prawo związkowe winno być, że związek zakłada dwóch robotników i tyla. I związek ten reprezentuja ich przed pracodawcą, opiniuje i doradza pracodawcy co do rozwoju interesu, a także nie pozwala na to, by arbeit był sprzeczny z prawem i moresem. Partia Pracy w chwili obecnej toczy rozmowy na temat ograniczenia wyzysku, niedługo zaś przedstawi projekty dotyczące związków zawodowych właśnie.

Związki zawodowe, czy są socjaldemokratyczne czy chadeckie musza jednak pamiętać, że nie godzi się by działać egoistycznie. Winny pamiętać, że lepszy arbeit trudny i czasem może niezbyt urodziwy, niżli brak roboty i biedowanie. Dlatego winny być nastawione na ustępstwa i porozumienie, nie zaś na zaognianie konfliktu. Ino komuniści tego nie rozumieja - bolszewicy, którzy więcej chcą, w swych postulatach i pomysłach gubią rozum i dla idei gotowi są poświęcić wszystko - w szczególności życie proletariuszy. Dlatego ich działaniom ufać nie można i unikać ich trzeba! Dla nich lepszy martwy robotnik, od robotnika, który pracuje i ma stałą, ale kiepską płacę. Bo komunizm, tak na prawdę nie na poprawie życia się skupia, a na przerabianiu ludzi. Na zdradzieckim i haniebnym mieleniu ich i wypluwaniu. Komunizm to kłamstwo i zniewolenie, gorsze od dzikiego kapitalizmu, bo w serce bijące, nie zaś jeno w kieszeń.

Willem Franz Wukowicz

[Ksawer]

NIEPODLEGŁOŚĆ, DEMOKRACJA, SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNA

Quote:Bereszyński: konstytucja kwietniowa wypaliła się.

Ostatnie poczynania prezydenta potwierdziły ogłoszone kilka miesięcy temu stanowisko Partii Pracy. Chcemy powrotu konstytucji demokratycznej opartej na silnej pozycji parlamentu, nie tylko ze względu na ułomność aktualnego systemu ale przede wszystkim ze względów moralnych. Oceny, iż w latach 1926-1940 pluralizm przestał być ideą, a stał się przeszkodą.

Kilka miesięcy pracy Rady Ministrów pokazało, że pod przywództwem Partii Pracy Polska jest w stanie działać w duchu interesu narodowego. Że system demokratyczny, w którym mamy do czynienia z rozdrobnieniem wcale nie jest przeszkodą w budowaniu stabilnych rządów. Partia Pracy, a wcześniej Stronnictwo Ludowe i Polska Partia Socjalistyczna weszły w skład rządu, bo ten miał wyznaczony cel. Tym celem było postawienie Polski na nogi i możemy powiedzieć, że "wszystko idzie zgodnie z planem". Z tego też powodu dostrzegam zasadniczą różnicę między politykami dwudziestolecia, a tymi dziś. Mamy więcej powagi, więcej cech pozytywisty niż zawadiackiego romantyka. Mamy zupełnie inną atmosferę debaty.

Na dodatek konstytucja kwietniowa jest reliktem przeszłości. Pozostałością po systemie, z którym większość aktualnych partii politycznych nie może się zgodzić. Dlatego konieczność uchwalenia nowej konstytucji uważamy w partii za jedną z pilniejszych kwestii w nowej kadencji Sejmu. Nową RP musimy budować na wartościach wolności, bez konieczności podtrzymywania balastu jakim była ciemna strona poprzednich ustrojów. Taki projekt ustawy zasadniczej będzie świadectwem dojrzałości politycznej i jednoznacznego zerwania z zakłamanym pluralizmem.

Bereszyński dla GL

[Ksawer]

NIEPODLEGŁOŚĆ, DEMOKRACJA, SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNA

Quote:Sztandar Wolnej Pracy i inne związki zawodowe pochlebnie o dekretach Partii Pracy

Sztandar Wolnej Pracy i inne związki zawodowe bardzo dobrze ocenia ostatnio przyjęte regulacje dekretowe dotyczące pracowników, a zainicjowane przez Partię Pracy. Zdaniem związkowców dekret o ochronie pracownika przed wyzyskiem reguluje kwestie zapobiegania i zwalczania wyzysku w gospodarce w sposób wysoce satysfakcjonujący: "Dekret zakazuje wszelkich działań kapitalistów, których chcieliby wyeliminować, ograniczyć lub naruszyć słuszne prawa robotnicze lub chcieliby wyzyskać swoich pracowników (w tym również najmitów, robotników rolnych, usługodawców, wykonawców jednorazowych i innych)" - wyjaśnia August Jeleń, przywódca związkowy SWP ze Śląska.

Ruch związkowy szczególnie cieszy włączenie do systemu ochrony zarówno robotników, jak również drobnych usługodawców i rzemieślników pracujących na czyjś rachunek, a także rolników pracujących na cudzej ziemi. Do tej pory bowiem rozwiązania robotnicze nie zawsze dotyczyły innych kategorii pracowników. Dekret wywołał spore poruszenie, bowiem definicja wyzysku przyjęta na potrzeby dekretu jest szeroka i zapewnia realną możliwość walki z dzikim kapitalizmem. Wyzyskiem, zgodnie z dekretem jest bowiem każde działanie przedsiębiorcy względem pracownika, które polega na wykorzystaniu przymusowego położenia pracownika, niedołęstwa lub niedoświadczenia pracownika, i przyjęcie przez przedsiębiorcę w zamian za nieuczciwie niskie wynagrodzenie świadczenie pracy, której wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość wynagrodzenia. "Dekret jest rygorystyczny dla kapitalistów. Nie pozwala im on na gnębienie proletariatu. Klasa posiadająca nie będzie mogła teraz bezkarnie pod but brać robotnika i rolnika, dając głodową pensję za pracę, która jest niewolnictwem" - komentuje Jeleń.

Dzięki dekretowi pracownik może żądać zmniejszenia swego świadczenia (np. zmniejszenia czasu pracy lub zmniejszenia obciążeń na niego nałożonych) lub zwiększenia należnego świadczenia od pracodawcy (np. większej pensji, dłuższych urlopów, dłuższych przerw w pracy, lepszego zabezpieczenia socjalnego. W ostateczności może żądać unieważnienia umowy. W razie wyzysku pracownik winien otrzymać pełne odszkodowanie od pracodawcy. Jeśliby dany kapitalista wyzysku dokonywał nagminnie i ciągle, prawo przewiduje możliwość odebrania mu przedsiębiorstwa przedsiębiorcy wyzyskiwacza przez sąd, jego nacjonalizacji, a także orzeczenie zakazu wykonywania przez niego działalności gospodarczej.

To ostatnie jest szczególnie istotne - jeśli bowiem okaże się, że pracodawca postępuje niegodnie, gwałci prawa najuboższych i próbuje swój zysk realizować w sposób niemoralny - grozi mu całkowite społeczne wykluczenie. Działanie takie może skończyć się dla niego utratą wszelkich profitów i zakazem dalszego działania.

Podobnie dobrze ocenione zostały również regulacje dotyczące związków zawodowych. Prawo pozwalające założyć związek dwóm osobom uznane zostało za wyjątkowo postępowe. "Dzięki temu, że podstawową organizację związkową może założyć dwóch robotników, jest szansa na odrodzenie prawdziwego ruchu związkowego, dbającego o prawa pracowników różnych gałęzi przemysłu. Postępująca industrializacja nie będzie musiała wiązać się z pogarszaniem się sytuacji proletariatu i zaostrzeniem walki klas" - tłumaczy August Jeleń.

Gwarancja praw związkowych, w szczególności prawa do strajku i zakazu dyskryminacji w związku z przynależnością związkową mogą zapewnić ochronę pracowników w sytuacji gdy konieczna będzie odbudowa zniszczeń wojennych i budowa nowej Rzeczypospolitej.

[Ksawer]

NIEPODLEGŁOŚĆ, DEMOKRACJA, SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNA

Quote:Premier odwiedza rolników

Premier Stanisław Bereszyński, w asyście ministra rolnictwa Stanisława Mikołajczyka zgodnie ze wcześniejszą zapowiedzią odwiedził tereny rolnicze województwa krakowskiego. Na spotkaniu z rolnikami w Lipnicy Murowanej mieszkańcy złożyli wszelkie swoje postulaty i zasygnalizowali trudności, z jakimi muszą się zmierzyć tego lata. Premier zapowiedział pomoc rządu w osiągalnym zakresie. "Brakuje ino girów do pracy. Syna na wojne posłali, córki mi pomogojo, ale suńce świci, bedo zniwa." - powiedział jeden z mieszkańców.

"Obywatele! Ta wojna jest trudna dla każdego. Każda rodzina, czy to z Warszawy, czy z Krakowa, czy z Lipnicy Murowanej płaci dużą cenę za naszą niepodległość. Ale już dziś mogę zapewnić, że będzie to ostatnie lato w atmosferze wojny. Nie dopuścimy tym razem aby ktokolwiek zagroził naszej ojczyźnie, naszej polskiej ziemi" - powiedział premier. "Mam zapewnienie wszystkich naszych sojuszników, iż w razie potrzeby dostarczą nam potrzebną żywność. Dobra pogodem jest zwiastunem, że nad Polską czuwa siła niezdolna do złamania ducha wolności polskiego rolnika." - dodał.

Minister Mikołajczyk wizytując tereny galicyjskie poinformował, że wszyscy rolnicy przymusowo zatrudniani w COPie będą posiadali prawo dobrowolnego powrotu do swoich gospodarstw. Jak zapewnił, ministerstwo nieustannie monitoruje sytuacje w rolnictwie i z dostępnych środków stara się pomagać w dostarczaniu niezbędnego sprzętu.