Listy do redakcji

[bodek]

...

[Czerwony]

Do redakcji Iskier Wrote:Szanowna redakcjo,

Gmach "teatru", który straszy w miejscu swojego poprzednika, stanowi jedno ze świadectw wielkich szkód wyrządzonych Polsce przez komunizm. Zabytkowy budynek Teatru Narodowego stanowił ozdobę stolicy, i niestety nie sposób odtworzyć go w sposób przywracający jego ponadczasowe piękno. Tym niemniej, postawienie jego podobizny jest naszym obowiązkiem zarówno wobec tradycji narodowej, jak i przyszłych pokoleń.

O ile jednak nie należy o tym zapominać - uważam, że są w obecnej sytuacji bardziej palące sprawy, niż do i tak wielkich zniszczeń wojennych dokładać zburzenie kolejnego budynku. Choć symbolu obcej władzy, rosnącego niczym wrzód na architekturze Warszawy i godzącego w poczucie estetyki, to jednak budynku zachowanego i pełniącego funkcje kulturalne. Jest zarówno chichotem historii, jak i wyrazem jej sprawiedliwości, że w teatrze postawionym dla socjalistycznej pseudosztuki, z misją wynaradawiania Polaków, wystawiane są teraz dzieła Mickiewicza czy Słowackiego. Ponadto nie wiadomo tak naprawdę, jak duży majątek udało się przejąć po uciekających aparatczykach. Wiadomym jest powszechnie, że w złodziejstwie niewielu mogłoby stawać w szranki z komunistami. Oszacowanie tych zasobów, jak i strat poniesionych przez niemal siedem lat czerwonej władzy, stanowi niewątpliwie jedno z wyzwań dla Rządu Jedności. Póki nie zostanie ono podjęte, nie wiadomo czy środki te pozwolą na odbudowę Teatru Narodowego, a jeśli nawet - czy nie ma głębszych ran na ciele Polski, które wymagają opieki w pierwszej kolejności.

Doceniając więc inicjatywę Frontu Boga i Ojczyzny oraz "Iskier", namawiam do powtórnego przemyślenia, czy nie ma w kraju spraw pilniej wymagającej tak wielkiego zaangażowania.

Z wyrazami szacunku
Zygmunt Bodnar, Stronnictwo Narodowe

[PakaPikiPoko]

Do redakcji Iskry Wrote:Szanowna redakcjo

Zwracam się przez was do pana Michała Sokolnickiego. Zauważyłem że ostatnio próbuje pan "wypłynąć" w swoich felietonach, stając się człowiekiem opiniotwórczym. Stał się pan nagle kimś po wybuchu wojny. Nie dołączył pan do formowanych oddziałów AK, ciekawe czemu, tworzył pan "własną" grupę partyzancką, ciekawe czemu? Ale nie po to piszę do pana. Pańska działalność podziemna zrobiła z pana przywódcę partii ale teraz kiedy mamy możliwość cieszenia się własnym krajem, siedzi pan w swoim biurze i odcina kupony nic nie robiąc. Oczywiście to nie jest nic złego. Niestosowne jest jednak to, że samemu się obijając obraża pan państwowych urzędników, którzy dla takich ludzi jak pan albo walczyli za kraj albo starali się zyskać polityczne wsparcie zachodnich mocarstw, podczas gdy pan robił swoją gazetkę w nakładzie 20 sztuk*. Jeśli ma pan możliwości - proszę wspomóc rząd naszego państwa pieniędzmi na dany cel i wtedy, jeśli coś stanie się nie tak, będzie pan miał możliwość komentowania.

Z poważaniem
gen. Jan Mieczysław Wojnar

OG: * dla każdego jednego Białorusina

[PakaPikiPoko]

Do redakcji Iskry Wrote:Szanowny panie Sokolnicki

Wypraszam sobie insynuacje jakobym spędził czas wojny w Londynie. Powszechnie wiadomo jest, i potwierdzi to panu każdy wojskowy którego pan zapyta, że byłem zastępcą dowódcy Okręgu Lubelskiego AK. Nie przypuszczałem, że jest pan takim ignorantem, że nie sprawdzi pan nawet tego co pisze! Myślę, że w tej sytuacji daruje sobie dalszą polemikę z panem. Mam nadzieję, że zachowa się chociaż pan jak na na mężczyznę przystało i sprostuje swoją kłamliwą odpowiedź na mój list.

Z poważaniem
gen. Jan Mieczysław Wojnar

[Waszmi]

Do redakcji Iskr Wrote:Szanowna redakcjo,

W pierwszych słowach chciałam serdecznie podziękować za częste opisywanie mej osoby w Obywateli czasopiśmie. Jest mi niezmiernie miło wiedzieć, iż jestem osobą zauważalną i mającą wpływ na bieżącą politykę. O ile rozumiem, iż ze względu na przepaść poglądową dzielącą mnie z redakcją moje wypowiedzi są umieszczane w rozbudowanym dziale „satyrycznym”, i dobrze bowiem jaki to by humor nie był to też warto go posiadać, o tyle nieco niezrozumiałym jest dla mnie fakt zapisywania satyrą większości stron tegoż czasopisma. Proszę wyprowadzić mnie z błędu, lecz wydaje mi się, że pismo chcące odgrywać ważną rolę społeczną winno więcej druku poświęcać na opis problemów i bolączek społecznych wraz z propozycją ich rozwiązania a mniej czasu spędzać na tworzeniu w oparciu o wypowiedzi oponentów humorystycznych historyjek.

Z wyrazami szacunku i serdecznymi pozdrowieniami dla czytelników,

Aleksandra Rózyk-Opala

[PakaPikiPoko]

Do redakcji Iskry Wrote:Szanowny panie Sokolnicki

Ma pan rację, to nie ignorancja a po prostu pański język polski. Miejmy nadzieję, że nasza, ewentualna, współpraca jeśli kiedykolwiek miałaby miejsce będzie przyjmemniejsza.

Z poważaniem
gen. Jan Mieczysław Wojnar

[Waszmi]

do redakcji Głosu Lud Wrote:Szanowny Towarzyszu Bereszyński,

Z wielkim smutkiem przyjmuję pełną jadu wypowiedź jaka zaprezentował Towarzysz w ostatnim wydaniu „Głosu Ludu”. Martwi mnie również kompletny brak racjonalizmu i obiektywizmu w Towarzysza wypowiedzi. To sam Towarzysz tworzy tutaj sztuczne i niepotrzebne podziały, bo gdy my działacze Polskiej Partii Robotniczej zwracamy się do Was i Waszego Rządu w sposób co prawda krytyczny acz wyważony to Wy Towarzyszu staracie się kompletnie zdyskredytować i wyniszczyć PPR zarzucając jednocześnie demokratycznej partii działającej w zgodzie z polskim prawem wszelkie występki i zbrodnie jakie miały miejsce w przeszłości.
My działacze PPR w swojej misji powierzonej nam przez lud pragniemy kierować się interesem Obywatelek i Obywateli naszej Ojczyzny a w tymże interesie leży utrzymanie idei państwa jako dobra wspólnego wszystkich. Natomiast artykuł zamieszczony w Forum Ludowym ma zwrócić uwagę na Towarzyszy lekkomyślność przy pozostawianiu wolnej ręki kapitalistom w praktycznie najważniejszych dla Polek i Polaków sektorach.
Jeżeli Towarzysz nie chce współpracy to My nalegać nie będziemy jednak jako główna siła opozycyjna w tym kraju w myśl demokracji i sprawiedliwości społecznej apelujemy o większy rozsądek w zrządzeniu i co najważniejsze w wydawaniu niesłusznych wyroków . Pragnę również zapewnić Towarzysza, iż nasz program, który będzie programem wyważonym i przemyślanym, a nie napisanym w wolnej chwili na świstku papieru, przedstawimy zaraz po rozpoczęciu kampanii wyborczej. Zapewniamy Towarzysza, że praca pod kierownictwem Tow. Józefa Cyrankiewicza przypadnie Wam do gustu. Oczywiście jeżeli czujecie się prawdziwym ludowcem-socjalistą.
Niemniej życzę powodzenia w sprawowaniu władzy Towarzyszu.

Z wyrazami szacunku,

Aleksandra Różyk-Opala

[Czerwony]

Do redakcji Iskier Wrote:Szanowna Redakcjo,

W odpowiedzi na tekst zamieszczony pod tytułem "Zdrajcy, debile czy hipokryci z PPR" informuję, że MSW nie odpowiada za regulowanie rynku prasy. Jeśli KMPRiT zaakceptowała logotyp z Trockim jako legalny, MSW nie ma, niestety, żadnych legalnych możliwości by za ten logotyp wyciągać konsekwencje. Mimo moich najszczerszych chęci.

Żywię nadzieję, że siły patriotyczne, narodowe odniosą zwycięstwo w nadchodzących wyborach, co pozwoli nam wprowadzić odpowiednie prawa by ukrócić panoszenie się spadkobierców KPP i Warskiego. Dlatego też wszystkich czytelników "Iskier" namawiam do oddania na nas głosów.

Z poważaniem,
Zygmunt Bodnar
Minister Spraw Wewnętrznych