Rząd-GM

[bodek]

Quote:Ile kosztuje budowa 1 km drogi utwardzonej (po jednym pasie), 1km autostrady, 1 km torowiska??

short answer: za dużo

long answer: w Polsce obecnie nikt nie ma technologii, żeby budować to, co dzisiaj rozumiemy jako "autostradę", czyli coś typu takiego



(zdjęcie zrobione koło Las Vegas w 1946)
jeśli chcesz zbudować taki wysokojakościowy kanał przepustowy, to będzie to kosztowało z 10-15 milionów za kilometr, no i trzeba sprowadzić zagraniczne technologie.

oczywiście możesz spróbować zbudować coś na poziomie hitlerowskich autobahn,



biorąc pod uwagę poziom motoryzacji polskiej po 7 latach komunizmu będą wystarczyć nawet długo. to kosztowałoby 4-6 milionów zł za kilometr, zależnie od trasy.

[Koza]

Eee... drogi utwardzone i koleje żelazne rozumiem, też do nas nie doszły i generalnie są z kosmosu?

[bodek]

Koszt 1 kilometra trakcji elektrycznej i z bajerami typu radio (bo psz w 1947 nie będziesz latał na parowozach, to nie Chiny) to 2-3 miliony zł. Jak się uprzesz to za trakcję niezelektryfikowaną można policzyć z 700 tys. zł.

Drogi utwardzone jakie?

[bodek]

Quote:Kiedy będą ceny podstawowych produktów przedstawione oraz przeciętny zarobek?

Przeciętny zarobek wśród klasy robotniczej to ~600 1947 złotych, czyli tłumacząc na 1947 US dolary (przelicznik 1$:5,33 PLN) coś koło 117 dolarów.

Chleb nic nie kosztuje, bo jest na kartki (1 na tydzień na każdego członka rodziny). Podobnież mleko. Alkohol jest dość tani, najtańsze piwa można kupować już od 3 złotych. Przetwory a'la ser potrafią w miastach kosztować nawet kilkadziesiąt zł/kilogram, na wsi zawsze się coś znajdzie. To z rzeczy które są. Z rzeczy, których nie ma, ceny wędlin zaczynają się od kilkudziesięciu/kg i pną się w górę niczym Messerschmitt, bo nikt na to kartek nie robił, a po zniesieniu ustalonej przez państwo ceny zaczęła ona odpowiadać dostępności produktu, która jest marna. Towary luksusowe to już w ogóle są niezdobywalne, nawet, jeśli ludzie mają kartki. No chyba że ktoś kupi na czarnym rynku - przemyt papierosów z bogatego Zachodu robi wielką karierę, a kto się nie skusi na 100 zł za paczkę?

[Ksawer]

Na tę ordynację zgody nie będzie, bo to jakaś paranoja.

Cytuje dalej

Quote:Wybory do Sejmu odbywały się w okręgach dwumandatowych. W przypadku wrzucenia do urny kartki wyborczej bez skreśleń przyjmowano, że głos został oddany na dwie pierwsze osoby. Uzyskanie mandatu poselskiego było jednak uzależnione od poparcia minimum 10 tysięcy wyborców. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyskał takiej liczby głosów, to w okręgu tym powtarzano wybory, Jeśli uzyskał ją tylko jeden kandydat, to drugi mandat pozostawał nie obsadzony. Toteż, mimo iż ordynacja wyborcza przewidywała, że Sejm składa się z 208 posłów, to w rzeczywistości w Sejmie wybranym w roku 1935 znalazło się ich tylko 205osób, jako że w dwóch okręgach wybrano tylko po jednym pośle, a kandydat wybrany w jednym z okręgów zmarł przed otwarciem Sejmu.

Proponuje oprzeć się na rozwiązaniu z 1947, bo jest oaprta na ordynacji z 1922. Z tym, ze nasze wybory bedą demokratyczne, bo adminsitracja nie będzie stosowała formy nacisku.

Quote:Ostatecznie datę wyborów sejmowych ustalono na 19 stycznia 1947 roku6. Przebiegały na podstawie ordynacji wyborczej z 22 września 1946 roku7. Na pozór przypominała ona bardzo regulacje międzywojenne (szczególnie demokratyczną ordynację z 1922 roku8). Wybierano 444 posłów, z czego 372 w okręgach, 72 z list państwowych. Łatwość zgłoszenia list kandydatów (np. w okręgu – zgodnie z art. 34 ordynacji - wystarczało tylko 100 podpisów wyborców zamieszkałych w danym okręgu), proporcjonalność wyborów (system d’Hondta9), pozornie zapewniała dobrą reprezentację polityczną społeczeństwa w Sejmie.

[Czerwony]

Bodnar wzywa policję, by usunęła z budynków rządowych pana Wukowicza, który sobie jakby nigdy nic wparował na posiedzenie rządu, wysuwa dekrety i chodzi po ministerstwach.

[Ksawer]

Niech Bodnar się uspokoi. Przynieście mu kaftan.

[bodek]

Policja natychmiast nadciążyła i unieszkodliwiła niebezpiecznego włochatego socjalistę.

og: nie będę dawał kary wulfowi, bo takjakby takwsumie pozwolił na jego pałętanie się szmer, ale od tej pory już no pasaran dla jego postaci.

[Czerwony]

Dobek, chciałbym wiedzieć czy inspekcja w MSW przyniosła już rezultaty, tzn.
- czy wiadomo kto i jak wysługiwał się komuchom,
- jak duża to jest liczba,
- czy doszukano się czegoś nietypowego, jakiejś sprawy którą muszę się szczególnie zająć.

Oczywiście dotyczy to niskich szczebli ( http://antemurale.pl/showthread.php?tid=...4#pid26404 )

[wulf]

A ja bym chciał, żeby zostało publicznie ogłoszone, żem minister - bo FUSa już dostaje, a czerwony dalej ma pretekst by się czepiać