Komentarze/pogawędki/protesty pod siedzibą

[Nerkare]

Witam Pana. Niech Pani Ola zdecyduje z kim chce iść. Czy woli spacer po ulicach tego pięknego miasta czy też pójść do kawiarni. Dajmy wybór tej uroczej osobie.

[Waszmi]

Co prawda ja jestem wdową kolego Biliński ale chętnie się z kolegą przejdę

[Nerkare]

Pani Olu, a ze mną nie zechce się Pani przejść na spacer? Zapewniam niezapomniane przeżycia. Taki spacer może dostarczyć wrażeń i radości.

[Waszmi]

Z Gromińskim chętnie pójdzie Pani Jadzia z sekretariatu:

[Nerkare]

Gromiński pozwala wziąć się pod rękę Pani Jadzi i idą do razem na spacer po starówce

[Waszmi]

Zatem gdzie się udamy kolego Biliński ?

[poulenc]

Nie byłbym gentlemanem, gdybym nie pozwolił Pani samej wybrać miejsca, zaufam pani upodobaniom, wierzę, że mnie pani pozytywnie zaskoczy.

[Nerkare]

Gromiński opowiada Jadzi o Warszawie, następnie znajdują jakąś spokojną kawiarnię i idą na kawę oraz ciastka

Jadziu zamów proszę co zechcesz. Jeśli się zgodzisz to możemy później pójść do mnie.

[Waszmi]

Hmmm. Co kolega powie na małą rewolucję a w związku z tym odwiedziny 1917?

[poulenc]

Doskonale, tak więc 1917! Zawiozę panią swoim motocyklem, nie obawia się Pani?