Teatr Narodowy w Warszawie

[bodek]

Projektu niemieckiego modernisty Ludwiga Miesa van der Rohe, nowy Teatr Narodowy w Warszawie został zbudowany w 1944 r. celem "stworzenia miejsca dla wystawiania nowej, socjalistycznej sztuki". Znajduje się na miejscu starego Teatru Narodowego z 1765 roku, który został zburzony pod tą inwestycję. (Warszawiacy do tej pory nie mogą przeżyć tej straty - decyzja o wyburzeniu była wielkim ciosem dla popularności komunistów w stolicy).

W Teatrze panuje eklektyczna atmosfera - z jednej strony przyjeżdża do niego burżuazja i klasy wyższe, bo przecież gdzie indziej wystawiać sztuki, z drugiej zaś późniejszymi wieczorami opanowuje go studenteria z UW a nawet, panbuku broń, drobna inteligencja czy nawet klasy niskie. Po całej Warszawie krążą różne anegdoty o dziwnych spotkaniach tych dwóch grup w budynku.

[Ogar]

Zburzyć ten symbol komunistycznej okupacji i odbudować stary Teatr Narodowy!

[Waszmi]

Obywatel pragnie odpłacać się barbarzyństwem za barbarzyństwo? Toż to nie wypada szanowny człowieku.

[Ogar]

Raczej sprawiedliwością. I uważam, że Fundusz Odbudowy Teatru Narodowego powinien w pierwszej kolejności zostać zasilony z majątku pozostawionego przez Partię Komunistyczną, a gdyby to nie starczyło Polska powinna rozpocząć egzekucję z pieniędzy najwyższego kierownictwa płatnych pachołków Rosji.

[Waszmi]

Mam nadzieję, że majątek, który zagrabiło KPP zostanie zwrócony społeczeństwu. Z egzekucją może być trochę gorzej gdyż najbardziej plugawe szczury już uciekły z tonącego statku pozostawiając za sobą jedynie zgliszcza. Jestem jednak pewna, że każdego zbrodniarza w końcu dosięgnie każąca ręka ludu. Proszę zatem wstrzymać swoje nerwy i zachować niezbędnym nam aktualnie spokój.

[Ogar]

Uciekły, ale wielu działaczy pozostało. Najwyższy czas odebrać im majątki i zagnać do roboty w kamieniołomach, by odpracowali to co zniszczyli. Nie może być tak by w wolnej Polsce człowiek którym obozu koncentracyjne zniszczyły życie biedował, a jego oprawcy przebrani w piórka demokratów pochylali się nad losem społeczeństwa, jedząc kawior i pijąc drogi koniak.

[Waszmi]

Ja natomiast uważam, że obywatel popełnia karygodny błąd. Taki sam błąd jaki popełniła ekipa Adolfa Warskiego. Nie dość, że w obywatela jadowitym języku wyczuwa się chęć stosowania represyjnej odpowiedzialności zbiorowej to na dodatek wsadza Obywatel wszystkich działaczy tamtego okresu do jednego worka. Najgorsze jest to, że aktualnie olbrzymia część naszych rodaków należała do KPP z własnej woli lub wbrew niej. Chce Obywatel ich wszystkich skazywać za to? jest Obywatel trockistą?

[Ogar]

Po pierwsze, to "Pan"- 7 lat życie spędziłem na walce o Polskę, nie po by po odzyskaniu niepodległości, dalej posługiwano się tym komuszym określeniem które narzucili nam czerwoni kaci.

A słowa o współczuciu i sprawiedliwości to zaskakujące słowa w ustach kobiety której mąż wysługiwał się reżimowi. Która chodziła na rauty i przyjęcia chwaląc się swoją wspaniałomyślną działalnością w służbie zdrowia, podczas gdy jej koledzy z KPP wyrywali ludziom paznokcie za chodzenie na Msze. Gdy pani była ubrana w suknie wieczorową i tańczyła z mordercami nie przeszkadzały anonimowe groby po lasach i obozy śmierci, teraz przeszkadzają pani ostre słowa? Proszę nie kpić z pomordowanych, rannych i tych którzy stracili bliskich w wyniki waszych rządów.

[Waszmi]

Nie mam zamiaru się poniżać pozostałych ludzi nadając Obywatelowi pański tytuł. To jest wysoce niestosowny nawyk raczej nieobecny w zachodniej kulturze.
Może Obywatel opluwać dokonania mojego męża i uznawać go za zbrodniarza jednak ja wiem, że był on w rzeczywistości dobrym człowiekiem, który całe swoje życie spędził na pomocy bliźnim. Jako komisarz ds. zdrowia zawsze wstawiał się za chorymi i cierpiącymi. Niestety jego dobre imię zniszczył trockistowski system represji. Dlatego wybaczę Obywatelowi jego ostre słowa i dla zachowania intelektualnego tonu naszej dyskusji puszczę je w niepamięć. Proszę jednak o ponowne przemyślenie swoich słów. Nie można przecież żyć samą nienawiścią.
I proszę również o nie zrzucania odpowiedzialności za okres trockizmu na barki PPR. To tylko i wyłącznie organizacja społeczna a nie klub dla katów i morderców. Jesteśmy poważną partią i prosimy o powagę również Obywatela.

[Ogar]

No cóż, pani pewnie finansowana z państwowej kasy wyjazdy na Zachód do najlepszych hoteli, państwo było na to stać dzięki środkom uzyskanym choćby z przetapiania kielichów mszalnych czy wyrwanych złotych zębów przez pani kolegów-komisarzy - więc muszę uwierzyć jak to jest na tym Zachodzie. Pani miała możliwość bywania i picia szampana, więc no cóż, my prości ludzi musimy uwierzyć w słowa tak światowej kobiety. Też nie znamy się pewnie na światowej architekturze kiedy chcemy odbudowy starego Teatru Narodowego, ale Czerwona baronessa pewnie wie lepiej jak ma wyglądać stolica.