Quote:Wywiad z panem prezydentem Tadeuszem Komorowskim przeprowadza Zofia Czechówna.
PR: Dobry wieczór, Panie Prezydencie. Czym była podyktowana decyzja o rozpisaniu wyborów?
- Dobry wieczór państwu. Powodów jest kilka. Po pierwsze, funkcjonowanie Sejmu wzmocni naszą pozycję w Europie. W Niemczech Reichstag już funkcjonuje, natomiast u nas nadal działała władza tymczasowa. Rozumiem intencje osób, które chciały przesunąć wybory na koniec roku, ale na londyńskiej konferencji Ligi Narodów te wybory wzmocnią nasz rząd - i to jest rzecz, którą mu ofiarowuję mimo potwarzy ze strony niektórych członków. Poza tym przed nami są skomplikowane negocjacje z robotnikami, z mniejszościami narodowymi. Aby były skuteczne, politycy muszą móc rozmawiać, mając mandat społeczeństwa.
Poza tym rząd zaczął już przeprowadzać szeroko zakrojone reformy na ważnych obszarach, takich jak związki zawodowe czy prawa pracownicze. Partie uczestniczące w rządzie jedności zdecydowały się wprowadzać te zmiany nad głowami społeczeństwa, tylko w drodze ustaleń między sobą, bez pytania nikogo o zdanie. Jest to niebezpieczny precedens - próby rządzenia krajem przez ustalenia panów z różnych partii, za zamkniętymi drzwiami.
Ja te dekrety w końcu podpisałem, proszę państwa, by chociaż na chwilę położyć kres nagonce na mnie i mój urząd. Ale uważam, że naród, wszystkie narody Rzeczypospolitej, powinny otrzymać prawo głosu.
PR: Panie Prezydencie, a jak się Pan odniesie do głosów oskarżających Pana o łamanie zasad demokratycznych przez przyjęcie przedwojennej ordynacji?
- Ja tej ordynacji nie przyjąłem - ona była tak naprawdę jedyną, która mogła znaleźć zastosowanie. Po to jest między innymi ten Sejm, by rozjaśnił wszystkie wątpliwości prawne, w tym konstytucyjne i wyborcze. Ale zawsze znajdą się ludzi, którzy będą chcieli pokrywać własną nieudolność brutalnymi atakami na majestat państwa. Osobiście chcę wierzyć, że rząd pana Bereszyńskiego zadba o w pełni demokratyczne wybory niezależnie od ordynacji.
PR: Co Pan uważa za swoje główne zadanie w czasie kadencji?
- Zadbanie o harmonijną budowę nowej Rzeczypospolitej i przekazanie władzy demokratycznie wybranemu następcy. A także - oczywiście - ostateczne pokonanie bolszewików, co jest misją całego zachodniego świata. Nie wolno nam o tym zapominać.
PR: Dziękuję za rozmowę, Panie Prezydencie. Dobranoc państwu.
- Dobranoc państwu.