Quote:W Polsce panuje atmosfera wyczekiwania jakie kroki podejmie obóz rządzący który w tej chwili jest podzielony na trzy frakcje militarystów którzy chcą zniwelować wpływy tej części swojego obozu którzy skupili się OZN (kolejna frakcja) która chce wprowadzić całkowitą dyktaturę oraz obóz pragmatyków którzy chcą dogadać się z opozycją i przeprowadzić demokratyzację jednak z zachowaniem silnej pozycji władzy wykonawczej.

Primo, niewiele z tego akapitu rozumiem. Secondo, to co rozumiem wygląda na game-killera.

O realizmie historycznym nie będę wspominał, bo jest w ilościach śladowych

USA dowaliła atomem w Niemcy z tego samego powodu co w Japonię, żeby nie przedłużać walk (Japonię ubiły w końcu Chiny kiedy wybili komuszków przy wydatnej pomocy USA). Jup, II WŚ do chwili ataku III Rzeszy na ZSRR wyglądała tak samo jak w historii. Ale obyło się na przykład od wyniszczenia Warszawy, zniszczeń wojennych które spowodowały walki ACz z Wehrmachtem na ziemiach RP itd. doszło do swego rodzaju samooswobodzenia Polski.

(07-10-2012 21:15)Czerwony Wrote:  

Quote:W Polsce panuje atmosfera wyczekiwania jakie kroki podejmie obóz rządzący który w tej chwili jest podzielony na trzy frakcje militarystów którzy chcą zniwelować wpływy tej części swojego obozu którzy skupili się OZN (kolejna frakcja) która chce wprowadzić całkowitą dyktaturę oraz obóz pragmatyków którzy chcą dogadać się z opozycją i przeprowadzić demokratyzację jednak z zachowaniem silnej pozycji władzy wykonawczej.

Primo, niewiele z tego akapitu rozumiem. Secondo, to co rozumiem wygląda na game-killera.

O realizmie historycznym nie będę wspominał, bo jest w ilościach śladowych

Obóz władzy dzieli się na trzy obozy:

1. Militaryści - zwolennicy zachowania obecnego stanu (nie lubią ludków poRydzowych i OZNowców)

2. OZN - zwolennicy jeszcze większe zamordyzmu

3. Pragamtycy - w postaci Sosknowskiego, zwolennicy dogadania się z opozycją i przeprowadzenia demokratyzacji.

Do tego dochodzą jeszcze partie opozycyjne które mają w Sejmie razem może ze 30% głosów, aha no i zbliżają się wybory 3 miechy od startu gry.

Realizm historyczny w omawianym projekcie futurologicznym też jest nikły a jest jakiś hurra optymizm na niego z twojej strony. Anyway, coś konkretnie czy tak po prostu nie ma bo nie ma?

Coś konkretnie do czego? Kłótnie o realizm uważam za bezcelowe, jego wprowadzenie wymagałoby zmian tak głębokich że w zasadzie byłby to nowy scenariusz. To samo dotyczy Ante F, mam entuzjazm wobec pomysłu na rozgrywkę w przyszłości a nie konkretnie wobec tego pomysłu, który Szmer przedstawił

Odniosłem się więc merytorycznie do jedynej kwestii wpływającej na rozgrywkę - sytuacja międzynarodowa imho nie wpływa, i tak symuluje ją MG i zrobi co mu się zamarzy, choćby było to głupie lub nierealistyczne.

No okej, co jest game kilerem w takiej sytuacji politycznej? Chcieliście (przynajmniej z ankiet tak wynikało) jakiejś chwiejnej dyktatury i możliwości przebudowy ustroju, taka możliwość jest. Uważam że danie rozsypany reżim i opozycję która już rzuciła się do koryta jest mało pasjonującym scenariuszem.

Nie ma też szansy na rozwałkę państwa na mniejsze twory.

Quote:Uważam że danie rozsypany reżim i opozycję która już rzuciła się do koryta jest mało pasjonującym scenariuszem.

Zgadzam się, ale... Ten scenariusz właśnie tak można by najtrafniej określić Nawet jeśli opozycja jeszcze nie rzuciła się do koryta to jestem pewien, że uczyni to tuż po starcie (zrozumiałe, w końcu w tej grze chodzi o władzę). Rozczłonkowanie obozu rządzącego na 3(!) frakcje w praktyce oznacza jego zagładę, w bliższej lub dalszej perspektywie.

Poza tym, znowu zachowany jest podział na dobrych demokratów i tych sukinsynów, zamordystów. W tej sytuacji historycznej, wobec braku większych zagrożeń zewnętrznych, zamordyzm ma małe uzasadnienie. Więc dwie frakcje będą albo skazane na porażkę albo MG będzie naginał rzeczywistość żeby im pomóc ("dla dobra gry"). Z drugiej strony, brak zagrożeń zewnętrznych wyszedł w ankiecie... I to jest dowód, że jej wyniki warto traktować jak wskazówki a nie drogowskazy

Oj zagrożeń trochę jest. Mówię to nie jest cały obraz. Sytuacja międzynarodowa jest dość ciekawa no ;P

Jeszcze co do losu obozu władzy, obóz sanacji dzielił w II RP na trzy frakcje i daleko było do jego upadku (gdyby nie II WŚ ) Śmigłemu zmienił się też nieco wizerunek z autora klęski wrześniowej jest jednym z ludzi którzy znacznie przyczynili się do odbudowy niepodległości.

Gra moich marzeń o weneckim doży jak to ujął kowalsky nie spełnia, ale chyba pójdę w jakimś stopniu do obozu władzy.

A ja będę latał helikopterami.