Sieradz rozważa uderzenie na pułk radziecki, próbujący zająć zachodnie widły Warty i Liswarty. Moglibyśmy użyć 600 żołnierzy. KOSA (liczebność: 300-1.000 żołnierzy) wzięłaby udział w walkach. Czy Częstochowa pomoże?

OG: Swoją drogą, mam nadzieję, że dobrze rozumiem pojęcie "pułku" i jest to ok. 1.000-1.500 żołnierzy /OG

OG: bliżej trzech tysięcy

Częstochowa zaraz sformuje swoje oddziały.

Czy Kielce nie chciałby dołączyć do PA?

Po prawdzie, Kielce mają własne zagrożenia i z "Legnicą" walczyć nie zamierzają, przynajmniej na razie.

PA jest wymierzone we wszystkie komunistyczne siły.

I co, wyślecie Kielcom na pomoc swoje wojska? Jeszcze zobaczymy, jak będą wyglądać po najbliższej bitwie.

1. Czy Częstochowa ma jakieś siły na obronę miasta?

2. Czy Ostrów mógłby zmobilizować jakieś siły?

1. cóż, milicję miejską
2. mobilizuje, ale na razie musi postawić na obronę własną przed możliwym atakiem NRD.

(05-05-2012 18:52)Szmer Wrote:  1. cóż, milicję miejską

Wypatrujcie nas piątego dnia. O świcie, patrzcie na północ Na serio: zobowiązujemy się przerwać oblężenie miasta, jeżeli do niego dojdzie, ale prosimy o twardą obronę do tego czasu.

Jakie plany ma Ostrów? Nękanie wycofujących się Rosjan (co byłoby chyba dobry pomysłem), udzielenie pomocy Sieradzowi (równie dobry pomysł) czy okopywanie się w mieście?